Trema

Problemy, pytania, porady, ćwiczenia. Technika gry na trąbce.
Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 9 lip 2007, 15:25

Jeśli chodzi o mnie to tremę miałem na początku...ale z biegiem lat człowiek popada w lekką rutynę...występ który powiedzmy jakieś dwa lata temu był przeżyciem dziś jest czymś zwykłym... Wydaje mi się że im więcej człowiek występuje...(występy w orkiestrze, koncerty w szkole muzycznej) tym trema przestaje być taka dokuczliwa...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Kassus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 8 lip 2007, 22:51
Instrument/y: Bach Tr300
Ustnik/i:
Lokalizacja: neverland

Post autor: Kassus » 10 lip 2007, 09:48

tremę to każdy ma na początku :razz: ale masz racje z biegiem czasu trema przestaje dokuczać człowiekowi ale jeżeli człowiek jest nerwowy to trema mu nie przejdzie :smile:

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 10 lip 2007, 10:18

No ale czasem trema pomaga...człowiek dostaje takiej adrenaliny że wszystko co robi wychodzi mu jak nigdy wcześniej...ale to chyba zależy od charakteru...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
piciu555
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 294
Rejestracja: 25 lis 2006, 10:29
Instrument/y: Kanstul ZKT-1537 S
Ustnik/i: Stomvi 2c Megatone z tytanowym rantem
Lokalizacja: Poznań

Post autor: piciu555 » 10 lip 2007, 11:34

Ja jak pierwszy raz grałem solówke, w dodatku na konkursie to zeby nie miec akiej tremy, walnałem sobie wcześniej 2 piwka. Wyszło zajebiście. Sposób może nie za dobry ale działa. Teraz juz na szczescie nie musze sie niczym wspomagac :)

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 10 lip 2007, 17:27

No wspomaganie jest jakimś pomysłem...gorzej jednak gdy wspomożemy sie za bardzo :wink:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
KARI
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 133
Rejestracja: 26 sie 2006, 20:49
Instrument/y: KANSTUL 700
Ustnik/i:
Lokalizacja: GNIEZNO

Post autor: KARI » 23 lip 2007, 11:42

Ja radzę sobie z tremą w taki sposób, że nie patrzę na publiczność tylko na wentyle w trąbce. Po za tym przed graniem wiem, że jak nawet jak coś sknocę to nikt mnie przecież nie powiesi przez co gram na luzie i zachowuje spokój ducha.
Przyjaciel nigdy nie powinien zbyt wysoko oceniać naszych zalet a wróg powinien przeceniać nasze wady.

Awatar użytkownika
piciu555
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 294
Rejestracja: 25 lis 2006, 10:29
Instrument/y: Kanstul ZKT-1537 S
Ustnik/i: Stomvi 2c Megatone z tytanowym rantem
Lokalizacja: Poznań

Post autor: piciu555 » 23 lip 2007, 15:36

Patrzac na publike nie raz walnalem kiksa. Staram sie zawsze patrzec w nuty nawet jak znam calosc na pamiec.

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 23 lip 2007, 16:30

To zależy...czasem jak się człowiek spojrzy na publikę i zauważy że wszystko jest ok...to wtedy można dostać bodziec do lepszej gry i dania z siebie naprawdę wszystkiego... :cool:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
Eprex
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 99
Rejestracja: 12 kwie 2007, 14:22
Instrument/y: Stomvi Forte
Ustnik/i:
Lokalizacja: Iława

Post autor: Eprex » 25 lip 2007, 20:52

Na Tremę jest tylko jedno lekarstwo , grać jak najwięcej pod publike .

Z biegiem czasu sama odejdzie bo będzie dla ciebie to rutyną i normą że ludzie wokół się śmieją :lol: , rozmawiają :o czy rozglądają :roll: .

Ja najlepiej wolę uczyć się na pamięć i później jak wychodzę zamykam oczy i gram. NIe myślę że przed sobą mam tłum ludzi są tylko 3 rzeczy . Ja , trąbka i utwór który mam zagrać. :cool:
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się blask Trąbki .

Iława Pozdrawia

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 25 lip 2007, 23:06

Ja się nie uczę na pamięć utworów bo wiem że czasem może się to okazać zgubne... :cool:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 26 lip 2007, 00:16

no ja kiedyś na klawiszach próbowałam z pamięci... tylko jak się zacięłam raz to zerknięcie na nuty w niczym nie pomogło, bo kompletnie nie wiedziałam w którym momenie jestem.... :neutral:
"Muzyka jest twoim doświadczeniem,myślami i mądrością. Bez nich nie zagrasz dobrze." - Ch.Parker

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 26 lip 2007, 00:20

No właśnie...a tak to się człowiek cały czas patrzy w nutki i wszystko jest ok...
A jak uda sie dobrze skupić to już trema mija... :wink:...i tylko muzyka rządzi... :cool:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Post autor: tomko » 26 lip 2007, 13:44

uczenie się na pamięć jest trochę bez sensu... Trudniejszym ale lepszym sposobem jest granie ze słuchu, ale to jednak wymaga naprawdę dobrego słuchu muzycznego i obycia... :wink:
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

Awatar użytkownika
Piotrek Trębacz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 4 lip 2006, 18:03
Instrument/y: japońca
Ustnik/i:
Lokalizacja: ork. Płoty

Post autor: Piotrek Trębacz » 26 lip 2007, 18:00

u nas trzeba do musztry - nie mamy pulpitów :)
Najlepszy trębacz to [you] ;P

MOD PŁOTY !!!

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 26 lip 2007, 18:01

hehe... no to nieźle ;p
"Muzyka jest twoim doświadczeniem,myślami i mądrością. Bez nich nie zagrasz dobrze." - Ch.Parker

Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Post autor: tomko » 26 lip 2007, 18:02

można przecież kupić pulciki do nut przyczepiane do czary albo krąglika 3-go wentyla. Wygodne i praktyczne, i nie trzeba się uczyć nut na pamięć :wink:
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

Awatar użytkownika
Eprex
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 99
Rejestracja: 12 kwie 2007, 14:22
Instrument/y: Stomvi Forte
Ustnik/i:
Lokalizacja: Iława

Post autor: Eprex » 26 lip 2007, 20:26

ale co się nauczysz na pamięć to już masz to dla siebie
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się blask Trąbki .

Iława Pozdrawia

Awatar użytkownika
piciu555
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 294
Rejestracja: 25 lis 2006, 10:29
Instrument/y: Kanstul ZKT-1537 S
Ustnik/i: Stomvi 2c Megatone z tytanowym rantem
Lokalizacja: Poznań

Post autor: piciu555 » 26 lip 2007, 21:14

marszowek i utworow do musztry nauczylem sie po zagraniu ich kilku razy. Tzn nie uczylem sie ich ale samo mi weszlo w ucho a palce same ida:) na szczescie nie mam tego problemu ze musze kuc nuty itp

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 27 lip 2007, 01:02

no to przynajmniej o tylwe masz farta... ja to nie mam pamięci do nut-a jak coś już pamiętam to tusz, fanfarę na podniesienie, sto lat, słuchajcie wszyscy itp . :razz: ... ale to jest raczej krótkie i myślę, ze bardziej jesli chodzi o tego typu "utworki" to mogloby ztremowac nagłe poszukiwanie nut do tego :P
"Muzyka jest twoim doświadczeniem,myślami i mądrością. Bez nich nie zagrasz dobrze." - Ch.Parker

Awatar użytkownika
Piotrek Trębacz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 4 lip 2006, 18:03
Instrument/y: japońca
Ustnik/i:
Lokalizacja: ork. Płoty

Post autor: Piotrek Trębacz » 27 lip 2007, 18:58

ja czasem zagram ze słuchu coś jak wpadnie w ucho, ale nie zawsze wszystkie dźwięki się zgadzają :razz:
Najlepszy trębacz to [you] ;P

MOD PŁOTY !!!

ODPOWIEDZ