Czas nauki, skala, kondycja

Problemy, pytania, porady, ćwiczenia. Technika gry na trąbce.
Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 15 gru 2007, 17:09

właśnie , nie trzeba się rozgrzewac na czas tylko do momentu w którym czujesz że już możesz grac normalnie

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 15 gru 2007, 18:08

Ogólnie trzeba się rozgrywać z głową. Złe rozegranie jest przyczyną "kontuzji" jakie się zdarzają trębaczą. Najlepiej czas rozgrywania jest dobrać do własnych umiejętności i możliwości.
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
Skoti
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 15 gru 2007, 20:33
Instrument/y: KANSTUL ZKT1537, Stomvi Elite Piccolo
Ustnik/i:
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post autor: Skoti » 16 gru 2007, 16:45

Witam. Jeżeli chodzi o skalę.
Wielu adeptów trąbki za bardzo przejmuje się tym, że nie może grać wysoko.Każdy nasłucha się sandovali, fergusonów i faddisów i chce grać jak oni po paru miesiącach.Jest to niestety niemożliwe. Radzę zwrócić uwagę na jakość brzmienia i pracę języka. Jeżeli ktoś wyciska za mocno to robi sobie krzywdę, bo jego mięśnie nie są w stanie przyjąć takich obciążeń. Mocno dociśnięty ustnik odcina dopływ krwi do ust i dalej chyba każdy wie co się dzieje....
Polecam myślenie podczas ćwiczenia!
Pozdrawiam

przestrzenny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 27 sty 2007, 13:24
Instrument/y: yamaha
Ustnik/i:
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: przestrzenny » 22 gru 2007, 17:06

Mam takie pytanko ...
Czy wydobywając dźwięk robicie częściej stuknięcie językiem czy zadęcie samymi ustami ?
Nie wiem czy dobrze się wyraziłem ,może zobaczcie sami w praktyce .Dźwięk wydobyty stuknięciem jest bardziej ostry i dynamiczniejszy ,a przez zadęcie samo taki jakby delikatniejszy ale słabszy no iw moim przypadku łatwiej jest sfałszować .
Jak ćwiczycie w tym przypadku ?
serwis jazzowy <-- Muzyka zmienia spojrzenie na życie

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 22 gru 2007, 19:21

wyobraź sobie że język dziala jak zawór który w odpowiednim momencie puszcza powietrze. nie trzeba robić żadnego stuknięcia żeby wydobyć dzwięk. można też wydobyć dzwięk nie używając języka tylko samym powietrzem. tak się ćwiczy żeby powietrze od początku dzwięku szło z takim samym ciśnieniem..
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

przestrzenny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 27 sty 2007, 13:24
Instrument/y: yamaha
Ustnik/i:
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: przestrzenny » 23 gru 2007, 16:03

Wiem o tym i właśnie tak jak mówisz o tym zaworze to właśnie tak mi się najlepiej gra .
To jest właśnie gra pomiędzy tym uderzeniem a samymi ustami .
Wiem że to brzmi abstrakcyjnie.
A ja się chciałem spytać czy ćwiczycie same uderzenie językiem oraz tak jakby to nazwać ,może "przedęcia" ?
Że po prostu usta wydobywają dźwięk same bez tego "zaworu " :wink:
serwis jazzowy <-- Muzyka zmienia spojrzenie na życie

NTligeNT
Pomocnik
Pomocnik
Posty: 295
Rejestracja: 5 wrz 2007, 21:09
Instrument/y:
Ustnik/i: Schilke 24
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: NTligeNT » 23 gru 2007, 16:39

Dźwięk trzeba umieć wydobyć bez pomocy języka - bez stuknięcia językiem, czy też bez "strzelania jęzorem" jak to barwnie ale zdecydowanie pejoratywnie ujmuje Pepin. Język natomiast służy do "przedzielania" strumienia powietrza i wpływa zdecydowanie na artykulację, jest niezbędny np. przy staccato niemniej jednak bezspornie trzeba umieć wydobyć dźwięk także bez języka.

Drogi Kolego teraz trochę z innej beczki. Jak możesz w swojej stopce (sygnaturce) reklamować tak wątpliwą merytorycznie stronę?! Chodzi oczywiście o blog http://gra-na-trabce.blogspot.com/

Moim zdaniem zawiera ona szkodliwe merytorycznie treści oraz treści nieszkodliwe, acz wyrwane z kontekstu (strona nie jest opatrzona napisem "w budowie").

A oto szkodliwy fragment. Uwaga cytuję:

"Większość trebaczy nauczyła się wydobywać dzwięki intuicyjnie .Poprostu dmuchając w rure do skutku. Jeśli chcesz wydobyć dzwięk ze swojej rury ,złóż usta tak jakbyś chciał splunąć Gra na trąbce w dużej mierze polega na pewnym stukaniu językiem .Przyłóż usta do trąbki a następnie najprościej mówiąc spluń w nią bez wydobywania śliny .Tak mocno aż wydobędziesz dzwięk .Na pewno pierwsze Twoje zadęcia spowodują iż w trąbce będzie gromadziła się ślina ,ale z czasem będziesz jej wpuszczał coraz mniej .Staraj się nie
wpuszczać śliny do trąby." [zachowano pisownię oryginalną]

źrodło: http://gra-na-trabce.blogspot.com/2007/ ... trbki.html

Przy moim pierwszym kontakcie z instrumentem dętym blaszanym właśnie muzykanci z orkiestry OSP polecili mi taki (albo bardzo zbliżony) sposób wydobywania dźwięku. Przeklinam to zalecenie muzykantów, bo nauczyło mnie tragicznych nawyków, których skutki ciągle mnie obciążają.

Autor tej strony (nie wiem, może Ty nim jesteś) nie podaje innych sposobów wydobywania dźwięków, w tym zalecanego przez C. Gordona. Nie piszę, że nie da się nauczyć gry tylko z internetu, tylko z książek bez choćby chwilowego kontaktu z muzykiem trębaczem, który zna takie nazwiska jak C. Gordon, R. Spaulding. Poza tym Autor pomija fakt, że najlepsi trębacze przy graniu dźwięków pedałowych stosują palcowanie inne niż wszystkie tłoki wciśnięte tj. takie palcowanie jak w oktawie razkreślnej.

"Moim zdaniem trzeba dźwięki grać na takim palcowaniu ,na jakim nam najlepiej wychodzi .Ogólnie dźwięki pedałowe najlepiej wychodzą na palcowaniu 1,2,3 ( 3 tłoki przyciśnięte )"

"Dźwięki pedałowe to też te wyższe dźwięki ,po za skalą trąbki" [zachowano pisownię oryginalną]

źródło: http://gra-na-trabce.blogspot.com/2007/ ... trbce.html

Czy dobrze rozumiem, że dźwięk np. C4 to jest wg Autora bloga dźwiękiem pedałowym ?!

przestrzenny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 27 sty 2007, 13:24
Instrument/y: yamaha
Ustnik/i:
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: przestrzenny » 23 gru 2007, 17:29

Ja pisałem tego bloga .
Ale jest obecnie porzucony .
Jeśli dasz komuś pierwszy raz trąbkę w usta ,najłatwiejszym sposobem by wydobył dźwięk jest właśnie pruknąć . Nie chodzi tu o granie od razu,tylko jak napisałem zwykłe wydobycie dźwięku.Późniejsze posty miały mieć już bardziej dokładne podejście .
Jeśli chodzi o dźwięki pedałowe to trębacze różnie do tego podchodzą .
Wystarczy poczytać te forum.Ja osobiście nie gram na dźwiękach pedałowych
serwis jazzowy <-- Muzyka zmienia spojrzenie na życie

NTligeNT
Pomocnik
Pomocnik
Posty: 295
Rejestracja: 5 wrz 2007, 21:09
Instrument/y:
Ustnik/i: Schilke 24
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: NTligeNT » 23 gru 2007, 17:36

Jeśli blog jest porzucony, to go nie reklamuj :)

A co do pierwszego wydobycia dźwięku (pierwszego splunięcia) to można kogoś tak poinstruować z adnotacją, że tak się nie gra, ale w celu zrozumienia o co chodzi, że to wargi drgają i produkują dźwięk to kilka razy można tak spróbować. Tylko niech ten sposób wydobywania dźwięku się nie utrwali, bo jak wejdzie w nawyk to ten nawyk utrudni osiągnięcie przyzwoitego poziomu gry. I poniżej trzeba było opisać prawidłowy sposób wydobycia dźwięku, tj. prawidłowe przyłożenie ustnika etc. z kolejną adnotacją, że to nie jest łatwe i że to jest praca na wiele godzin.

przestrzenny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 27 sty 2007, 13:24
Instrument/y: yamaha
Ustnik/i:
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: przestrzenny » 23 gru 2007, 18:21

To prawda
Ja właśnie jak słucham jak grają te niektóre orkiestry dęte strażackie (oczywiście nie wszystkie )
mam wrażenie ze ludzie wzięli trąby w usta,nauczyli się "wydobywać dźwięk " i grają teraz nuty i to wszystko ,nie ważne czy to gra czy pierdzi byle do przodu .
Rozumiem że ten blog może wkurzać ludzi co profesjonalnie nauczają.Chciałem pisać bloga ,a że gram na trąbce akurat wyszła ta tematyka .
Jednak jak śmiem twierdzić przekazywanie wiedzy o muzyce a granie to dwie zupełnie inne rzeczy w sztuce i jak tu dostaje już drugą uwagę krytyczną ,znaczy to zapewne że od nauczania są ludzie co się tym zajmują ,a bloga zapewne przerobie na coś innego ,może własne przemyślenia odnośnie grania na trąbce :wink:
serwis jazzowy <-- Muzyka zmienia spojrzenie na życie

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 23 gru 2007, 18:41

NTligeNT pisze:A co do pierwszego wydobycia dźwięku (pierwszego splunięcia) to można kogoś tak poinstruować z adnotacją, że tak się nie gra, ale w celu zrozumienia o co chodzi, że to wargi drgają i produkują dźwięk to kilka razy można tak spróbować. Tylko niech ten sposób wydobywania dźwięku się nie utrwali, bo jak wejdzie w nawyk to ten nawyk utrudni osiągnięcie przyzwoitego poziomu gry. I poniżej trzeba było opisać prawidłowy sposób wydobycia dźwięku, tj. prawidłowe przyłożenie ustnika etc. z kolejną adnotacją, że to nie jest łatwe i że to jest praca na wiele godzin.
no. niech sie im pokaże jak to robić źle a potem neich sie martwią jak sie nauczą robić to dobrze. bez sensu robic coś 2 razy.
przestrzenny pisze:Jeśli chodzi o dźwięki pedałowe to trębacze różnie do tego podchodzą
jeszcze nei spotkalem żadnego który mówi że dzwięki pedalowe to te ponad skalą. jak na razie jesteś pierwszy. znasz jeszcze jakiegos?

przestrzenny, zamiast na blogu opowiadać pierdoły zajmij sie lepiej lekturą tego forum-bo tu jest wiedza rzetelna, sprawdzona. nei tylko są to cytaty z książki ale też opisy realne, z życia wzięte. a na razie reklamuj swój blog ale dawaj wszędzie odnośniki do tego forum. to da więcej.
(sory za ostry ton ale nei lubie jak ktoś mówi o czymś o czym nie ma zielonego pojęcia)
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

przestrzenny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 27 sty 2007, 13:24
Instrument/y: yamaha
Ustnik/i:
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: przestrzenny » 23 gru 2007, 19:18

Robie co poradziłeś
Oto temat poruszony z dźwiękami pedałowymi :

http://www.trumpet.art.pl/viewtopic.php ... c&start=20

Odpowiedź rastamanka :
"nizsze się gra na 123 wszytko zmienisz ustami, żeby wszystko ładnie stroiło to trzeba sie troche napracowac, a góra to ja bym na twoim miejscu jescze o tym nie myslał, no ale jesli chodzi o ciekawosc to z tego co sie orientuje to góre gra się tak samo jak oktawe nizej, a pozatym jakby co to mzoan eksperymentowac, no ale to juz dopioer po kilku latach gry "

odpowiedź Tomasco :
"powyżej D3 można już nawet wszystko zagrać przedęciami :grin: "

Kolejny temat ,już główny ,donośnie dźwięków pedałowych :

http://www.trumpet.art.pl/viewtopic.php ... peda%B3owe

Odpowiedź Administratora forum Don Camillo :
"a przy takim spontanicznym graniu tych niższych dźwięków palcowania po prostu szukam.. ;) najczęściej jest ono rzeczywiście takie jak w pierwszej oktawie. F jednak mi wychodzi przy wentylach 1,2,3 - 3 max wysuniętym, no i dużym rozluźnieniu ust.. :roll:

ogólnie wiadomo, że potrzebne duże rozluźnienie, a palcowania szukaj :)"

Odpowiedź Havka :
"no i wałsnie camillo masz rację. wiem bo gram ten dzwięk od kilkunastu tygodni. fis dolne, które wykracza poza skalę trąbki gra się 123. a jesli chodzi o rozluznienie ust - rozluznijcie ale grajcie tak zeby stroiło :D heh moj nauczyciel mi mowi zeby nawet przy tych niskich dzwiękach miec glowe i panowac nad dzwiękiem. więc cwiczcie i zycze wam aby to wam super wychodzilo :D"

Odpowiedź Piotrka Trębacza :
"ja wszystkie dźwięki pedałowe gram naciskając wszystkie wentyle na raz i rozluźniając usta.. trudne to ale do 'd' udało mi się najniżej zejść tak aby stroiło z kolegą grającym oktawę wyzej :) "

I tu jak widać każdy ma jakiś swój sposób grania tych dźwięków . i to że pisałem że na 123 można grać nie jest błędnym sposobem .
A jeśli chodzi o to że nazwałem dźwiękami pedałowymi te wyższe to nie trzeba z tego robić afery :wink:

[ Dodano: 2007-12-23, 19:21 ]
A co do tego czy jestem zielony to spójrz na siebie, ja zawsze byłem biały i tu też są dziwne teorie ,że aby grać jazz trzeba być czarnym ,też takie słyszałem ; - ))

[ Dodano: 2007-12-23, 19:23 ]
heh może zorganizujemy pojedynki trębaczy :mrgreen: i wtedy będzie to najsprawiedliwsze czy ktoś jest zielony czy nie w praktyce :wink:
serwis jazzowy <-- Muzyka zmienia spojrzenie na życie

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 23 gru 2007, 19:46

przestrzenny pisze:A co do tego czy jestem zielony to spójrz na siebie, ja zawsze byłem biały
albo ktoś próbuje być niemily ew. dowcipny.

z dzwiękami pedalowymi to jedna bzdura wyjaśniona, teraz jedziesz z kolejnymi. ogólnie to z tego bloga dobry jest moim zdaniem tylko link do opalcowania.
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 23 gru 2007, 19:51

Koledzy. Chcecie się kłócić. Zapraszam do założenia wątku w dziale off-topic lub na priv.

przestrzenny, jeśli chcesz cytować wyrwane z kontekstu zdania i na siłę uparcie przekonywać wszystkich, ze jest inaczej niż jest to może zmień forum. Ile można? Słuchaj, ja nie jestem zawodowym muzykiem, ale umiem dobrze selekcjonować fakty- jeśli któryś user się pomyli lub napisze błędne informacje, to zaraz wszyscy to prostują, tłumaczą mu, w którym miejscu zrobił błąd. Forum ma w tym aspekcie charakter edukacyjny. Nikt nie chce powtarzać x razy tych samych argumentów, żeby próbować Ciebie czegoś nauczyć wbrew Twojej woli. Jeśli nie odpowiadają Ci takie zasady działania forum, to choćby za ten offtop moge przyznać warna lub bana.

Prośba do userów: Nie offtopujcie tematów. komentarze do opisów załatwiajcie za pośrednictwem prywatnych wiadomości- w końcu od tego one są :!:



Co do głównego wątku i ostatniego pytania. Język zdecydowanie wpływa na artykulację. Różnicujesz ruchy języka przy grze staccato czy frullato. Poza tym bez języka często gra się np. długie dźwięki ppp (żeby nie było brzydkiego efektu "tfu" przy uderzeniu językiem w podkładzie utworu).
Ostatnio zmieniony 23 gru 2007, 20:33 przez damalu, łącznie zmieniany 2 razy.
"Muzyka jest twoim doświadczeniem,myślami i mądrością. Bez nich nie zagrasz dobrze." - Ch.Parker

NTligeNT
Pomocnik
Pomocnik
Posty: 295
Rejestracja: 5 wrz 2007, 21:09
Instrument/y:
Ustnik/i: Schilke 24
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: NTligeNT » 23 gru 2007, 20:19

Szanowna Moderatorko :)

Jak dla mnie to:
- sygnaturka jest częścią postu
- kwestie poruszane w blogu, odnoszą się do wątku "czas nauki, skala, kondycja" oraz do pytania o stukanie językiem, które zadał Przestrzenny
- dźwięki pedałowe mieszą się w tematyce wątku "czas nauki, skala, kondycja"

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 23 gru 2007, 20:28

Dlatego też nie usuwałam postów, choć jak dla mnie odnoszenie się ze słowami "przestrzenny, zamiast na blogu opowiadać pierdoły" jest już nie w porządku wobec konkretnych userów. Dlatego koniec offtopu. Bo posypią się warny. (dalsza dyskusja? Z chęcią ale na pw). Pozdrawiam gorąco.
"Muzyka jest twoim doświadczeniem,myślami i mądrością. Bez nich nie zagrasz dobrze." - Ch.Parker

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 23 gru 2007, 20:48

damalu pisze:choć jak dla mnie odnoszenie się ze słowami "przestrzenny, zamiast na blogu opowiadać pierdoły" jest już nie w porządku wobec konkretnych userów
ciekawe co powiedzą ludzie którzy będą próbowali nauczyć się grać wg rad z tego blogu. ktoś kto pisze takie rzeczy jest nie w porządku wobec nich.ale dobrze. dość o tym.
przestrzenny pisze:ja się chciałem spytać czy ćwiczycie same uderzenie językiem oraz tak jakby to nazwać ,może "przedęcia"
nigdy nie ćwizce samego języka, zawsze z powietrzem. bo język nie zadziala prawidłowo bez powietrza. natomiast można ćwiczyc bez języka-samo powietrze. i tak czasem ćwizce
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

przestrzenny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 27 sty 2007, 13:24
Instrument/y: yamaha
Ustnik/i:
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: przestrzenny » 23 gru 2007, 21:09

Nie pomyślałem nawet że to ma być kłótnia :neutral:
Po prostu dyskutujemy , od tego jest forum czyż nie ?
NTligeNT wyraził swoją opinię którą przyjmuję i jak napisałem wcześniej zmienię tematykę tego bloga . :wink: bo szanuję jego zdanie .
Jednak rozmowa przeniosła się na krytykę mojej strony i mnie .
Przytoczone cytaty nie są oderwane z kontekstu , są dokładnie o dźwiękach pedałowych i wklejałem je jako całe posty a nie wycięte zdania by pokazać że o dźwiękach pedałowych
nie pisałem z księżyca .
Jeśli chodzi o te wyższe dźwięki poza skalą trąbki ,jeśli one się nie nazywają pedałowymi dziękuję za uwagę . Przeczytałem gdzieś w internecie że te też są pedałowe ,a jak jest inaczej to wystarczyło wskazać jak to zrobił NTligneNT .

Ale Ciebie Devil_Inside to zupełnie zbulwersowało ,rozumiem że masz temperament ,to dobrze o Tobie świadczy ,ale nie tak się komuś wytyka błąd by robić z tego dodatkową dyskusję o niczym . Pytając się czy ty jesteś zielony ,chciałem to obrócić w żart bo ty z tym pierwszy wyleciałeś :neutral:
serwis jazzowy <-- Muzyka zmienia spojrzenie na życie

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 23 gru 2007, 21:20

Dziękuję w imieniu całej forumowej społeczności .
Wróćmy już do głównego tematu wątku.
"Muzyka jest twoim doświadczeniem,myślami i mądrością. Bez nich nie zagrasz dobrze." - Ch.Parker

przestrzenny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 27 sty 2007, 13:24
Instrument/y: yamaha
Ustnik/i:
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: przestrzenny » 30 gru 2007, 19:07

Zwykle gram do 2 godzin dziennie .
Wczoraj zdarzyło mi się grać coś około 5 godzin z przerwami ,bo grałem z zespołami na próbie .Usta wysiadały ,ale nie zepsułem sobie zadęcia ,dziś mi się bardzo luźno grało po takim treningu .

ODPOWIEDZ