Strona 4 z 8

: 26 gru 2007, 18:40
autor: sowator
Witam!

Tak jak kolega wyzej napisal. Ja ustnik zawsze trzyzmam w rece, kiedys trzymalem w kieszeni ale nie byl taki cieply jak powinien ;) co chwile go zakladam i kilka dmuchniec cieplym powietrzem w trabke...zawsze to ja troche rozgrzeje...no i czesto tak sobie tloki naciskam co by byly jak najczesciej w ruchu ;) Osobiscie nigdy nie mialem problemu z zacinajacymi sie tlokami na mrozie ale koledzy, ktorzy maja Yamahy to psiocza co troche. Nie wiem od czego to zalezy ale moja trabeczka ma juz dosyc duzy przebieg i powoli idzie w odstawke ;) a oni maja nowe (teraz roczne) trabki.

Pozdrawiam i nie dawac sie mrozikowi ;)

Art

P.S.
Zawsze mozna awaryjnie spirytusik miec w kieszeni, tylko pozniej chuch nieministerialny ;)

: 26 gru 2007, 22:22
autor: Drozdzi
Ja grałem na siarczystym mrozie to samemu było mi zimno. Nie martwiłem się o trąbkę tylko o siebie. Rany Boskie! xD Ja miałem -15 st i normalnie jak włożyłem ustnik do kieszonki to wyciągnąć nie mogłem bo tak mnie roztrzepało ze nie moglem do kieszonki trafić xD I tak szczekałem zębami wiec nic bym nie zagral.

: 27 gru 2007, 14:32
autor: tomko
sowator pisze: koledzy, ktorzy maja Yamahy to psiocza co troche
może po prostu nie wiedzą jak się zabezpieczać przed mrozem i to nie wina trąbki a trębaczy... Spirytus do trąbki polecam, naprawdę tłoczki nie zamarzają i ostatnio byłem jedynym trębaczem który nie miał problemów z graniem bo jako jedyny pozalewałem tłoczki oliwką ze spirytusem (ze znaczną przewagą spirytusu :razz: )

: 27 gru 2007, 14:51
autor: Immortal4ever
Jeśli chodzi o te tłoczki to muszę powiedzieć ze ja tam sobie grałem i nie dolewając spirytusu (szkoda tak marnować...hehe :razz: ) i jakoś mi tłoczki nie pozamarzały...Nie mam co narzekać...Z reszta w te święta takiego mrozu znowu nie było...

: 27 gru 2007, 15:49
autor: Drozdzi
Dobra, w te święta nie było takiego mrozu a co będzie w styczniu, lutym? Masakra. A ten trik z spirytusem muszę wyprobować xD

: 27 gru 2007, 22:44
autor: Janinho
żaden trik ;] po prostu temperatura zamarzania alkoholu jest niższa od temp. zamarzania wody

: 27 gru 2007, 22:50
autor: Immortal4ever
Do tego alkohol wiąże wodę co jest drugim ważnym czynnikiem przemawiającym za stosowaniem alkoholu.

: 28 gru 2007, 10:28
autor: Drozdzi
Dobrze, jest to rzecz normalna ale jednak nie jest to stosowane standardowo w oliwkach i trzeba to zrobić samemu wiec...trik xD

: 28 gru 2007, 23:31
autor: Bazyl
Ciężko się gra mrozem, wiec cos o tym bo pare razy gralem w środku zimy 'Cisze" na pogrzebie. Nie jest to zbyt przyjemne szczególnie jeśli zamarzają tłoki :sad: Najlepiej mieć ze sobą rękawiczki, i rozgrzewać non stop ustnik w dłoniach, bo przy zimnym ust iku ciężko jest wydobyć prawidłowy dżwięk :wink:

: 28 gru 2007, 23:40
autor: adam113
jakoś nigdy nie miałem problemu z prawidłowym dzwiękiem na zimnym ustniku


post nr. 240- pobiłem rekord świata w długości skoków hahahahahahhahaha

: 28 gru 2007, 23:44
autor: sowator
Byc moze, ze zle do tego podchodzili ;) ale jeden kolega gra na pogrzebach nawet po kilka razy dziennie ;) i to od niego dowiedzialem sie o tej miksturze oliwki ze spirytusem, choc on nie pije ;) ale sposob sprawdzony i co wazne dzialajacy :D Ja tam nigdy wiekszych problemow z mrozem nie mialem ;)

: 29 gru 2007, 13:21
autor: Bazyl
adam113 pisze:jakoś nigdy nie miałem problemu z prawidłowym dzwiękiem na zimnym ustniku
To zazdroszcze Tobie bo, przy -20°, grajac w samym mundurze, nie rozgrzewajac ustniaka ja mam problemy by preecyzyjnie trafic w pierwszy dźwięk... bo poźniej idzie jak spłatka :wink:

: 29 gru 2007, 15:38
autor: Immortal4ever
Ja na mrozie zawsze mam problem z trafieniem w dźwięk...i to jest to czego nie znoszę w tej grze...wstyd sie przyznać ale jak gram na mrozie to nawet nie staram sie jakoś dawać z siebie 100%...Byle przyzwoicie to zagrać i do ciepłego miejsca sie ogrzać.

: 29 gru 2007, 18:34
autor: ewelina_trąbka
Ja bym polecała plastikowe ustniki... taki wynalazek kosztuje 70 zł i naprawde się sprawdza podczas mrozu :)

: 30 gru 2007, 10:41
autor: Bazyl
A jak się na nich gra?? Tak samo jak na zwykłym?? Bo ja jeszcze nie miałem przyjemności grać na takim :smile:

: 30 gru 2007, 10:45
autor: Devil_inside
tak samo. kształt jest normalny tylko nie jest wykonany z metalu tylko z plastiku.są różne rozmiary.
troche gorzej brzmi.

: 30 gru 2007, 12:09
autor: ewelina_trąbka
tak jak powiedzial mój poprzednik wygląda tak samo tylko ze jest przezroczysty/ z plastiku... nie mialam okazji pograć na nim dłużej... ale na tyle co pogralam to grało się ok.

: 4 sty 2008, 10:22
autor: ahmed89
A prawda jest taka że lepiej nie grać na mrozie. Ja osobiście nie musze więc nie gram bo kencerty mam zazwyczaj wewnątrz. Ale granie na mrozie "psuje" wargi...

: 4 sty 2008, 16:06
autor: Immortal4ever
A jak psuje? Pierwszy raz słyszę taką opinie.

: 4 sty 2008, 16:25
autor: adam113
jak granie na mrozie psuje wargi??????
pierwszy raz słysze cos tak dziwnego