Strona 5 z 8

: 4 sty 2008, 16:29
autor: Bazyl
ahmed89 pisze:A prawda jest taka że lepiej nie grać na mrozie. Ja osobiście nie musze więc nie gram bo kencerty mam zazwyczaj wewnątrz. Ale granie na mrozie "psuje" wargi...
Z chęcią sie bym dowiedział w jaki sposób gra na mrozie może psuć wargi :?: :?:

: 4 sty 2008, 16:31
autor: Bartek87
Jak jeszcze z 5 osob napisze "jak granie na mrozie moze popsuc wargi?" bedzie akurat. Moze chodzilo ahmedowi o "popsucie" innymi slowy oslabienie warg w momencie gry na mrozie i jakies tego konsekwencje (np. gdy mam kolejne granie) bo wejsciu do ogrzwanego pomieszczenia, ale przez pewien (praktycznie krotki) czas.

: 4 sty 2008, 16:53
autor: Bazyl
W sumie może i masz racje ale szczerze mówiąc ja się z czymś takim jeszcze jak do tej pory nie spotkałem :smile: I mam nadzieję że się nie spotkam.

: 5 sty 2008, 11:20
autor: ahmed89
Tak Bartek o to mi chodziło. Wargi się osłabiają na pewien czas. Zależy rówbież od wrażliwości warg. Dla przykładu: przy grze wydziela sie dużo pary wodnej lub u tych gorzej grających śliny:) osiada to na wargach a mróz robi swoje. To tk jak "oblizywanie" sie na mrozie:) Poźniej przez jakiś czas wargi są nabrzmiałe zaczerwienione i nie ma komfortu późniejszej gry np. na scenie - chyba, że wy tego nie odczuwacie no to trudno. Ja grałem dwa razy w ciągu 7 lat na mrozie i miałem takie odczucia tak jak kilku moich kolegów.

: 5 sty 2008, 12:31
autor: adam113
ja często gram na mrozie i nie odczówam żadnych problemów- wogóle nie wiem o co może wam chodzic , chyba że jestem jakiś dziwny

: 5 sty 2008, 12:35
autor: ahmed89
Chwała Ci za to. Ale mi nie chcodzi tylko o to. Najpierw pole póżniej automatycznie pomieszczenie . Ale jeśli nic Ci nie jest to spoko

: 5 sty 2008, 13:49
autor: adam113
tak też grałem- najpierw na mrozie a potem w pomieszczeniu i nie było żadnych problemów,,, dziś na graniu rozmawiałem z moimi starszymi kolegami o waszych problemach z graniem na mrozie i byli bardzo zaskoczeni i zdziwieni, oni grają dłużej niz ja żyje i są wykrztałconymi trębaczami więc na rzeczy się znają a nawet powiem więcej śmieszyły ich problemy o których tu piszecie

: 5 sty 2008, 14:40
autor: Bartek87
No wlasnie moze chodzi tu o to, ze nie kazdy jest profesjonalnym muzykiem i moze (co wazniejsze) kazdy z nas jest inny.

: 5 sty 2008, 14:50
autor: Immortal4ever
Myślę że tym problemom można łatwo zaradzić poprzez stosowanie jakiś pomatek nawilżających bądź ochronnych albo wiecznego i uniwersalnego kremu nivea. Powinno pomóc... :wink:
Widziałem jak kolega się tak ratował przed każdym występem na mrozie...

: 5 sty 2008, 19:15
autor: adam113
moi koledzy nie są profesjonalistami,, mnie też się te opisywane tutaj problemy wydają dziwne

: 6 sty 2008, 13:12
autor: ahmed89
Bartek87 pisze:No wlasnie moze chodzi tu o to, ze nie kazdy jest profesjonalnym muzykiem
Jeszcze mi powiedzcie że jestem samoukiem.....
Każdy człowiek jest inny i wargi też są inne ale widzę że według was wszyscy są tacy sami.
No Adam fajnie że graja dłużej niż ty żyjesz:) To już są dziadki a każdy ma na ich postawę swoją teorie. Ja nie mam zamiaru się z wami kłócić. A twoje autorytety do mnie nie przemawiają.

: 6 sty 2008, 14:40
autor: adam113
ja nie mówie o autorytetach tylko o doświadczeniu

: 6 sty 2008, 15:40
autor: Immortal4ever
Spokojnie panowie...autorytety i doświadczenie jak i wykształcenie pozostawmy na inne dyskusje...

: 6 sty 2008, 16:58
autor: ahmed89
Adam a ty nie rozumiesz że są muzycy o bardziej wrażliwych wargach, którzy czuja później dyskomfort???

: 6 sty 2008, 18:34
autor: adam113
nie kłucmy się już więcej

: 7 sty 2008, 11:02
autor: Devil_inside
ahmed89 pisze:Jeszcze mi powiedzcie że jestem samoukiem.....
jesteś samoukiem!! :D :D sorry, nie mogłem sie powstrzymać, no offence ;) a tak serio: coś w tym jest co ahmed89 mówi, wargi po mrozie są troche podrażnione, spieczone czy jak to jeszcze sie nazywa, ale moim zdaniem(i jak widze nie tylko moim) nie jest to jakiś wielki problem podczas grania, chociaż pewien dyskomfort jest.

pomadka po graniu to dobry pomysł :)

: 7 sty 2008, 11:06
autor: Immortal4ever
Dyskonfort jak dyskonfort... jeśli komuś to przeszkadza to może jest to jakiś problem. Tylko że mało kto na to zwraca uwagę. Ponadto są też inne problemy (tutaj poruszone), które są ważniejsze dla trębaczy.

: 7 sty 2008, 11:29
autor: Devil_inside
oczywiście, bo to nei jest problem znacznie przeszkadzający w graniu. ale w tym co mówi ahmed89 jest jak najbardziej troche prawdy :)

: 7 sty 2008, 14:22
autor: ahmed89
Devil_inside pisze:
ahmed89 pisze:Jeszcze mi powiedzcie że jestem samoukiem.....
jesteś samoukiem!! :D :D sorry, nie mogłem sie powstrzymać, no offence ;) a tak serio: coś w tym jest co ahmed89 mówi, wargi po mrozie są troche podrażnione, spieczone czy jak to jeszcze sie nazywa, ale moim zdaniem(i jak widze nie tylko moim) nie jest to jakiś wielki problem podczas grania, chociaż pewien dyskomfort jest.

pomadka po graniu to dobry pomysł :)
Ej Devil, Devil:) Nie jestem człowiekiem, który zasłania sie wykształceniem. I nie będe się rewanżował bo znam się na żartach:)

Nie chodzi o jakikolwiek problem z graniem. Ale dyskomfort działa też trochę na psychikę:))

: 19 sty 2008, 20:40
autor: Trumpette
Jeśli grasz na mrozie to najważniejsze jest abyś cały czas dmuchał w trąbkę ustnik musisz mieć ciepły bo inaczej będzie sie źle grało i prawdopodobieństwo tego że nie zagrasz takiego dźwięku jak np. g2 jest bardzo duze