Strona 2 z 2

: 15 paź 2016, 09:22
autor: Ajgor
Echh... Ja nie mówię, że nie. Ja w ogóle nie mówię o GRZE. Nie mówię o ćwiczeniach. Tylko o montażu filmików. I nie ćwiczyłem przez 35 lat, tylko po 35 latach próbuję wrócić do grania :) No ale nie ważne.

: 15 paź 2016, 10:31
autor: Ajgor
Załóżmy, że w ogóle się nie odzywałem.

: 19 gru 2016, 14:23
autor: Grzegorz_N
Nie obrażaj się. Wszyscy tutaj chcą Ci pomóc.
Myślę że prawda jest gdzieś pośrodku.
I dlatego powinieneś (moim zdaniem):
- przyjąć że ćwiczenie na instrumencie wymaga mozołu ale jest to inny rodzaj sztuki niż film, tutaj "dłużyzny" to to, co popycha Cię do przodu;
- wybaczyć nauczycielowi nieco "nieniauczycielskie" podejście do Twojego problemu. Pamiętaj, że oprócz wiedzy i praktyki zawodowej (w tym przypadku związanej z instrumentem), prawdziwy PEDAGOG powinien potrafić zachęcić ucznia do pokonywania problemów i to w ten sposób, żeby ta mozolna praca sprawiała mu frajdę. Niestety nie wszyscy nauczyciele posiadają tę umiejętność. Wybacz mu, może miał zły dzień. Pogadaj z nim - jeśli kochasz trąbkę, powiedz mu to, poproś też żeby pomógł Ci przezwyciężyć ten problem. Na pewno pomoże!

A poza tym - jeśli naprawdę kochasz ten instrument to nie dasz się "ochłodzić" przez drobne trudności czy niezbyt szczęśliwą uwagę nauczyciela. Posłuchaj Marsalisa, Nakariakova, Bottiego, Balsom a chęć do nauki sama wróci!
Powodzenia! Nie wymiękaj!