YAMAHA XENO

Amati, B&S, Eastman, Ever Play, Fides, Getzen, Holton, J. Michael, J. Scherzer, Jupiter, Kanstul, King, Polmuz, Roy Benson, Schagerl, Schilke, Selmer, Stagg, Stomvi, Vincent Bach, Yamaha... i inne.
Qba
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 155
Rejestracja: 19 sty 2007, 20:20
Instrument/y: Yamaha YTR4335
Ustnik/i: Schilke 17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: Qba » 23 kwie 2008, 17:49

Powiem tylko ze na trabkach XENO gra sie superowo, poziom mniej wiecej taki sam jak selmer jak dla mnie.

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 23 kwie 2008, 19:06

Bielecki Michal pisze:Ja powiem tak. W takich pieniądach jak Yamaha Xeno to mozna sobie troszkę poprzebierać.
1) pomyśl do czego Ci ta trąbka będzie głównie potrzebna
2) pooglądaj inne trąbki w takich cenach
Ad.1.) Trąbka oczywiście będzie mi potrzebna do grania :razz: , a jeżeli chodzi ci o jaką muzykę to jazz i rozrywka, czyli: Big Bandy, zespoły funkowe,popowe, acid jazzowe, nawet rock. No ogólne granie rozrywkowe w SEKCJI. Nie patrzę w stronę klasyki.

Ad.2.) Wiesz, że w Polsce to nie jest takie łatwe... A po za tym mam jakiś sentyment do Yamahy i lubię ich instrumenty. Myślę, że są solidną światową marką. :)

Awatar użytkownika
mischka
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 883
Rejestracja: 17 kwie 2008, 10:17
Instrument/y: Meinl
Ustnik/i: Stomvi
Lokalizacja: opolskie

Post autor: mischka » 7 gru 2008, 21:32

juz troche czasu minelo, czy kupiles juz Xeno, a co myslisz o modelu 8335LA??
posiadam takowy w stanie idealnym z tego roku...
"w życiu piękne są tylko chwile..."

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 8 gru 2008, 12:36

Zbieram kase na ytr 8345s, co do 8335LA, to nie wiem czym ona się różni od pozostałych serii Xeno, ciężko wyszukać informacje o niej.

dellos
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 gru 2008, 08:56
Instrument/y: Rudall Carte & Co.LTD., Conn 22B NY Symph
Ustnik/i: Frank Holton - 7c
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: dellos » 8 gru 2008, 13:03

Wszyscy te trąbki sobie chwalą, czy to faktycznie taki dobry sprzęt ?? Zawsze mi się Yamaha kojarzyła ze średnią półką jeśli chodzi o instrumenty. Już bardziej sprzęt muzyczny chyba ceniona jest za to.
szukam nauczyciela gry na trąbce od stycznia 2009 - Poznań,
http://www.jazzmasters.pl - z jazzowymi pozdrowieniami

Awatar użytkownika
mischka
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 883
Rejestracja: 17 kwie 2008, 10:17
Instrument/y: Meinl
Ustnik/i: Stomvi
Lokalizacja: opolskie

Post autor: mischka » 8 gru 2008, 13:14

w tej klasie cenowej niemal wszystko jest O.K. instrumenty z tej pólki sa po prostu znakomite, trebacz sam decyduje do jakich celow chce jej uzywac i co mu najbardziej odpowiada, czy to bedzie Xeno czy LA, Bach, bardzo indywidualne Taylory to wszystko zalezy od ambicji, upodoban i stylu grajacego.
trudno jest powiedziec co tu jest gorsze a co lepsze...
Ostatnio zmieniony 8 gru 2008, 15:30 przez mischka, łącznie zmieniany 1 raz.
"w życiu piękne są tylko chwile..."

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 8 gru 2008, 13:36

Dokładnie...Chociaż ja bym tu jeszcze dodał kwestie mody. Obecnie Yamaha jakoś na fali nie jest... Za to zrobiła się moda na Bachy z odzysku... Nie ma co się oszukiwać. Ale tak obiektywnie rzecz ujmują na tym poziomie bubla raczej nikt nie dostanie.
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

dellos
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 gru 2008, 08:56
Instrument/y: Rudall Carte & Co.LTD., Conn 22B NY Symph
Ustnik/i: Frank Holton - 7c
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: dellos » 8 gru 2008, 14:31

Wolał bym chyba Olds'a lub Conn'a sam nie wiem czy bym Yamahe chciał mieć. No ale to tylko moje zdanie a że nie znam się na trąbkach to każdy wie... Sama marka, kiepsko mi się kojarzy bo miałem kiedyś gitarę i była raczej tandetna mimo, że nie najtańsza.
szukam nauczyciela gry na trąbce od stycznia 2009 - Poznań,
http://www.jazzmasters.pl - z jazzowymi pozdrowieniami

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 8 gru 2008, 15:26

A czego ja bym nie wolał? Człowieku to mała głowa... Ale na Yamahy głównie z tej wyższej półki narzekać nie można. Jest do naprawdę dobra klasa trąbek. Miałem okazję na nich pograć i wiem co mówię. Owszem są jeszcze Conny, Bachy i inne fajne sprzęty ale osobiście uważam że Yamaha nie ma się czego wstydzić. Wręcz przeciwnie i dlatego ja bym był w stanie polecić te trąbki niemal każdemu dobrze grającemu trębaczowi, mającemu odpowiednią kwotę... Sam też bym nie pogardził taką Yamahą i jakby trafiła się okazja to bym sobie kupił dowolny model Xeno (oczywiście jakby było mnie stać). 8)
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 19 gru 2010, 22:14

Chłopaki pomocy!
Mam możliwość ściągnięcia trąbki z Kanady. Model i ograniczenia cenowe, '' raczej " nie wchodzą w grę. Cały czas myślę o tej Yamaha 8345S, grałem kiedyś na niej na warsztatach. Nie narzekałem, bardzo mi się spodobała. W przeliczeniu na złotówki dałbym za nią jakieś prawie 5,700 zł. Ale grałem też na jakimś orkiestrowym Stomvi za 8000 zł i też mi się spodobała, Bach też ok, Selmer matowy, nie pamiętam modelu tez ok. Jest tyle tych trąbek na świecie, że zgłupieć idzie, ja już nie wiem co mam wziąć. Doradzcie cos, bo bardzo możliwe, że już pod koniec stycznia będę zamawiał. Pomocy!

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 19 gru 2010, 22:20

Zastanów się nad Bachem Artisanem. Ostatnio kolega ściągnął. Świetny instrument, wymaga trochę powietrza, ale świetnie brzmi, zdecydowanie lepiej od wszystkiego co dotychczas słyszałem. Także jeśli lubisz instrumenty, w które trzeba sporo dmuchać to polecam!

Edit: Dostałem służbową Yamahę Xeno, po kilku dniach odłożyłem do szafy i gram na Bachu. Yamaszka jest wygodna do grania, dobrze stroi, łatwo dźwięki wskakują ale barwa mi się w ogóle nie spodobała, jakaś taka krzykliwa, ostra.
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 19 gru 2010, 22:32

Devil_inside, jeżeli chodzi o barwę to co napisałeś, to właśnie coś dla mnie, lubię takie brzmienie :)

Awatar użytkownika
zgaju
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 749
Rejestracja: 14 kwie 2008, 14:12
Instrument/y: Andreas Eastman ETR-520GS
Ustnik/i: Laskey 68MC
Lokalizacja: Tąpkowice
Kontakt:

Post autor: zgaju » 19 gru 2010, 22:36

eliasztp, myśle że sam sobie odpowiedziałeś na pytanie ;)
Jak taka trąba to coś dla ciebie i podoba ci się takie ostre brzmienie to nie będziesz żałował ;)
Jeżeli pomogłem kliknij "POMÓGŁ"

6. POWOLI DOCHODŹ DO CELU
Jeśli chcesz być dobrym nie możesz się spieszyć. Stopniowo i dokładnie pracuj nad doskonaleniem swych umiejętności i pamiętaj, że człowiek uczy się całe życie.

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 19 gru 2010, 22:47

zgaju, po części masz racje, tylko, że wiesz, nawet jeśli to jest trąbka z zagranicy po dużo niższej cenie to i tak jest to niezła sumka, którą każdy chciałby jak najlepiej zainwestować. Do tego każdy chce model jak najlepszy dla siebie, wybór jest ogromny, te wszystkie firmy, modele, na prawdę idzie zwariować...

Awatar użytkownika
zgaju
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 749
Rejestracja: 14 kwie 2008, 14:12
Instrument/y: Andreas Eastman ETR-520GS
Ustnik/i: Laskey 68MC
Lokalizacja: Tąpkowice
Kontakt:

Post autor: zgaju » 23 gru 2010, 00:08

eliasztp, a może jakiś Schagerl z trąbek profesjonalnych?
Jeżeli pomogłem kliknij "POMÓGŁ"

6. POWOLI DOCHODŹ DO CELU
Jeśli chcesz być dobrym nie możesz się spieszyć. Stopniowo i dokładnie pracuj nad doskonaleniem swych umiejętności i pamiętaj, że człowiek uczy się całe życie.

Grzegorz_N
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 489
Rejestracja: 26 mar 2010, 08:42
Instrument/y: Bach Artisan, Martin Committee 1952
Ustnik/i: Bach Corp., Monette
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Grzegorz_N » 23 gru 2010, 14:23

Miałem Xeno 8345 i powiem tak:
Różnica pomiędzy złotą a żółtą blachą jest taka, że w stopie "złotym" jest nieco więcej miedzi, przez co brzmienie instrumentu jest bardziej szlachetne.
Xeno są trąbkami ręcznie wykonywanymi w Japonii w bardzo nowoczesnych technologiach - trąbka nie jest lutowana a spawana plazmowo. Nie muszę pisać że dopasowanie części i jakość wykonania są perfekcyjne.
Ale ...
No właśnie - tu porównałbym Xeno do samochodu marki Toyota. Świetna technologia, wzorowe wykonanie, tylko że brakuje "tego czegoś". Dla mnie Xeno ma "bezosobowy" dźwięk. Po prostu gra. I tyle.
Z Xeno przesiadłem się na Schagerla Achillesa - i być może nie jest to szczyt technologii wykonania, ale po prostu lepiej mi się na niej gra, trąbka lepiej reaguje, ma piękne i bogate brzmienie. Po grze na Schagerlu nie wróciłbym do Xeno i decyzję o "przesiadce" uważam za słuszną.
Ale jak to w muzyce bywa - wszelkie uwagi o brzmieniu instrumentu należy traktować jako subiektywne.
Eliaszp - masz 22 lata i w życiu będziesz miał jeszcze wiele instrumentów. Ja kupując pierwszy samochód i instrument powiedziałem sobie tak: żeby wybrać ten jedyny, muszę spróbować wielu. Zaczynam od ...
No i teraz będąc w słusznym wieku mam już markę samochodu, którą pewnie będę jeździł przez wiele lat i mam instrument, na którym póki tchu starczy ...
Pozdrawiam - Grzegorz

tobi3776
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 463
Rejestracja: 4 sty 2009, 22:02
Instrument/y: Holton T102, Getzen Eterna
Ustnik/i: Monette B3, Kelly 1 1/2C,Bach 1 1/2C Corp.
Lokalizacja: Lipno/k. Włocławka

Post autor: tobi3776 » 23 gru 2010, 20:50

Nie wiem, może się myle... Jak się mylę, to proszę bana śmiało wstawiać :)
W Polsce, ale nie tylko, przyjęła się jakaś taka dziwna mania... Sporo osób kilkanaście lat temu(a może i nawet kilka)grało na klawiszach yamahy, pianinach yamahy, gitarach yamahy i perkusjach yamahy etc. Popularne w szkołach muzycznych okazało się kupowanie Yamaszek. Do szkół kupowano Yamahy, uczniom polecano Yamahy. W Polsce była taka moda, że wszyscy zaopatrzali się w yamahy. Uważano je za symbol jakości itd. (niektórzy nadal dadzą sie za taka trąbkę zabić). Jednak gdy zaczęto testować na własnej skórze amerykańskie blaszki, ludzie zaczęli zmieniać zdanie, popyt na yamaszkę zaczął spadać, a do tego Yamaha przeniosła się do plastikowych fabryczek u chinoli.
Moim zdaniem, Yamaha jest tylko reklamą... Trąbki te grają nie neguję, ale to nie jest to, co produkują USAńczycy ;p
Pomyśl... Jakbyś grał, gdybyś przeznaczył czas spędzony przed komputerem na doskonalenie się na trąbce???

Awatar użytkownika
Damian Ruskowiak
Ekspert
Ekspert
Posty: 1585
Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP

Post autor: Damian Ruskowiak » 23 gru 2010, 23:16

Ja bym nie generalizował sprawy z tą Yamahą. Gdziekolwiek się spotkam z trabkami Yamahy - nowe, używane, mocno wysłużone - to te trąbki grają i spełniają swoją rolę. Gra się na nich komfortowo. Można się doszukiwać brzmienia - oczywiście tego nie neguję - ale to indywidualna sprawa poczucia estetyki dźwięku. W masie orkiestrowej (filharmonia czy dęta czy jeszcze inna kapela) chodzi o to aby się wtopić, a nie wyskakiwać przed szereg.
Raptem wczoraj rozmawiałem z kolegą, któremu w pracy kupili Yamahę YTR-9335 CHS (Xeno Artist model Chicago). Mówił, że dostali 8 trąbek na test - z czego wybrali 4 ale wszystkie były bardzo dobre! Jest świetnym trębaczem i pedagogiem dlatego wierzę mu na słowo. Więc ja bym nie generalizował sprawy, że Yamaha to reklama tylko. Owszem są chińskie produkcje zgodzę się - ale japońskie także i firma raczej nie wypuści mistrzowskiego instrumentu made by China dbając o swą renomę i wizerunek. Przecież Bach też robi w Chinach trąby. Kilku moich kolegów się zawiodło na nowym Bachu. Sprzedawali i kupowali stare Bachy i wtedy byli zadowoleni.
Jedynym minusem Xeno jest cena - trzeba mieć minimum 8 tyś. Ta traba, którą podałem (YTR-9335 CHS) kosztuje ponad 13 tyś. także tutaj nie może być przypadku. Nigdy nie jest tak, że jest tanio i dobrze :) Mając jednak fundusze na zakup takiej trąbki to powiem szczerze rynek oferuje dużo ... i sam bym sie zastanawiał co kupić :) Ale Xeno na pewno znalazłoby się na mojej liście transferowej :)
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)

tobi3776
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 463
Rejestracja: 4 sty 2009, 22:02
Instrument/y: Holton T102, Getzen Eterna
Ustnik/i: Monette B3, Kelly 1 1/2C,Bach 1 1/2C Corp.
Lokalizacja: Lipno/k. Włocławka

Post autor: tobi3776 » 23 gru 2010, 23:22

Ja jakbym miał do dyspozycji 8 tysięcy, to poszukałbym czegoś na prawdę oryginalnego. Na stradivariusach gra dużo osób, szukałbym schagerla z mistrzowskich modeli, bo tego na polskim rynku dużo nie ma. Fajnie by było oczywiście jeszcze mieć więcej kasy i kupić jakiegoś Kolorowego Martina Committe ;) albo Taylor'a :)
Apropos kolorowego... w jakim przedziale cenowym mieści się średnio ''kolorowanie'' trąbki na jakąś barwę?
Pomyśl... Jakbyś grał, gdybyś przeznaczył czas spędzony przed komputerem na doskonalenie się na trąbce???

Awatar użytkownika
furmon7
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 16 sty 2010, 19:10
Instrument/y: Bach Omega, Prelude by Bach Tr-700
Ustnik/i: Vincent Bach 3C
Lokalizacja: małopolska

Post autor: furmon7 » 23 gru 2010, 23:53

Może się za bardzo nie znam na tym, ale sądzę, że skoro wiele osób gra na Stradivariusach to świdczy to przede wsystkim o świetnym poziomie tych instrumentów, który z resztą jest powszechnie znany i poważany. Podam pewien przykład Mój nauczyciel kupił sobie trabkę za ponad 10 tys. Ręczna robota, wykonana na specjalne zamówienie. Sam dobierał każdy element, swego wymarzonego instrumentu. Dzis mówi, że lepiej było kupić (nawet używanego) Bacha Stradivariusa, niż tą trąbkę. Fakt, jego instrument jest świetny, jednakże brakuje mu duszy i wykonania Bacha. Yamaha też jest niezła, wielu ją chwali, inni ją ganią. Ważne jest, aby nowa trąbka Ci odpowiadała. Co z tego, że kupisz model mistrzowski Schagerla, skoro będziesz pluł sobie w brodę, że nie spróbowałeś z Yamahą. Zapytaj kumpli może mają interesujące modele trąbek. pograj trochę na nich i będziesz miał porównanie z Yamachą. Dzisiaj kupiłem Bacha Omegę. Mój nuczyciel testował Yamachę 8345S i Schilke B7. Powiedział mi, że najlepszym instrumentem z tych trzech (Bach, Yamacha, Schilke) jest Bach. Mimo iż tańszy o połowę, miał lepsze brzmienie, intonację, lepiej stroił i nawet pomimo tego, że był prostowany na czarze (wypadek w trakcie transportu) wcale nie ustępuje jakością i klasą tym "twardym rywalom". Jedyna rada - nie śpiesz się, chyba, że jest jakaś super okazja.
[center]Muzyk zmiesza orkiestrę najlepiej dobraną
Jeśli grając stara się aby go słyszano.

Adam Mickiewicz [/center]

ODPOWIEDZ