Czyszczenie Trąbki
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Tak, tak słuchcaj sprzedawców...a czy przypadkiem po udzieleniu Ci kilku takich "porad" nie zaproponowali jakiegoś super środka?
Ciepłą (a raczej letnią) wodę z mydłem spokojnie znosiła Yamaha 4335 i kilka innych trąbek...Lakier ani srebrzebie nie zeszło... A trąbka była czysta w środku.
Ciepłą (a raczej letnią) wodę z mydłem spokojnie znosiła Yamaha 4335 i kilka innych trąbek...Lakier ani srebrzebie nie zeszło... A trąbka była czysta w środku.
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Ludzie! Na co drugim wykładzie z psychologii społecznej miałem o wciskaniu ściemy przez wszelkiej maści "praktyków społecznych" czyli między innymi sprzedawców. Wszystko to co oni mówią należy traktować z dużą dozą ostrożności. Owszem stosowanie jakiś środków w niczym nie szkodzi i można je uzywać ale po co skoro można dużo taniej czyścić sprzęt. Pokolenia trębaczy nie mogą się mylić... :razz:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: 9 maja 2008, 13:43
- Instrument/y: Schagerl 1000S
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Gniezno
Ja dzisiaj byłem u pewnego pana, który zajmuje sie renowacją instrumentów pod Poznaniem a dokładnie w Luboniu. Pierwsze co powiedział jak spytałem sie o czyszczenie trąbki to: " woda plus szare mydło, żadnych detergentów może być ciepła woda. Zanurzyc trąbke na 10 min i przepłukać. Odstawić aż wyschnie" Sądzę że gość z 30 letnim doswiadczeniem w naprawie instrumentów dętych ma doświadzczenie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Devil_inside
- Moderator
- Posty: 1433
- Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
- Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
- Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa
ciepła woda, tak w okolicy 30-40 stopni. do tego mydło-niekoniecznie szare, ja uzywam tego którego mam pod ręką, raz uzyłem też jakiegoś żelu pod prysznic i wszystko gra. najważniejsze to chłodna woda, nie może być gorąca bo wtedy rzeczywiście lakier odpada. lepiej zimniejszą niż za gorącą. trąbki nie trzeba suszyć, ja wycieram z zewnątrz. przy myciu wentyli warto zwrócić uwage na te przeloty w nich. tam często lubi sie zbierać syf.
mycie 3 trąbek zajmuje mi godzine. nie wiem co Ty schutze robisz że Ci to tyle czasu zajmuje.
mycie 3 trąbek zajmuje mi godzine. nie wiem co Ty schutze robisz że Ci to tyle czasu zajmuje.
Ćwiczyć!! Nie gadać!!
-
- Użytkownik
- Posty: 23
- Rejestracja: 17 cze 2008, 09:55
- Instrument/y: Pożyczony kornet
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Warszawa
Wymyłam, martwi mnie że nie mogę odkręcić jednej zakrętki (czy jak się toto nazywa) od spodu wentyli. W ten sposób nie mogłam dotrzeć z wyciorem do jednego z krąglików. Macie sposób na taki zapieczony gwint? Boję się go ruszać obcęgami.
Dobrze zrozumiałam, że wentyle w całości się moczy i czyści? Tam są te filcowe krążki. Nie szkodzi im taka operacja
Dobrze zrozumiałam, że wentyle w całości się moczy i czyści? Tam są te filcowe krążki. Nie szkodzi im taka operacja
- plati1
- Użytkownik
- Posty: 153
- Rejestracja: 8 lut 2013, 20:35
- Instrument/y: Polmuz Bb, Amati ATR 300 Sirius
- Ustnik/i: Yamaha 17C4
- Lokalizacja: Zawada Pilicka
nalon na czarze głosowej
witam
posiadam stara trąbkę polmuz, chciałem ją doczyścić ale niestety na czarze głosowej został nalot z którym nie mogę sobie poradzić
ktoś wie jak sobie z tym poradzić?
posiadam stara trąbkę polmuz, chciałem ją doczyścić ale niestety na czarze głosowej został nalot z którym nie mogę sobie poradzić
ktoś wie jak sobie z tym poradzić?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- wojtoholton
- Użytkownik
- Posty: 63
- Rejestracja: 9 lut 2011, 00:50
- Instrument/y: YAMAHA 8335 Xeno, King 650,
- Ustnik/i: Denis Wick 4x, v.bach 3cfl, Denis Wick 2FL
- Lokalizacja: Radziszów / Kraków
NIGDY W ŻYCIU SIDOLUXU?? kto wam takich głupot naopowiadał!!!! istnieje pasta SITOL, a nie sidolux-- ludzie,ogarnijcie się! hardcorowym sposobem jest cilit kamień i rdza,ale na prawde radzi sobie z kamieniem wewnątrz rurek,a na to cudo, można próbować gąbeczke z cifem, a na "wykończenie" czyli połysk Kiwi do mosiądzu i miedzi i polerowac polerować i jeszcze raz polerować, ręczne czyszczenie jest żmudne, fabryki mają specjalne maszyny polerskie,ale odrobiną zapału i chęci na prawde DA SIĘ. A sidoluxem,to możecie chłopaki pomóż mamą w przedświątecznych porządkach . pozdrawiam
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
Z tym Sidoluxem to się zgadzam. Kojarzy mi sie przede wszystkim z porządkami w domu, a nie z czyszczeniem instrumentu. Z dobrych detergentów do instrumentów nielakierowanych polecam pastę UNIPOL. Nie jest droga, a efekt murowany Te przebarwienia powinny na 99% zejść z tego co widzę. Polecam
Poniżej link do produktu:
http://allegro.pl/unipol-pasta-do-czysz ... 87823.html
Poniżej link do produktu:
http://allegro.pl/unipol-pasta-do-czysz ... 87823.html
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP