Egzotyczne wynalazki cz.1

Amati, B&S, Eastman, Ever Play, Fides, Getzen, Holton, J. Michael, J. Scherzer, Jupiter, Kanstul, King, Polmuz, Roy Benson, Schagerl, Schilke, Selmer, Stagg, Stomvi, Vincent Bach, Yamaha... i inne.
Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Egzotyczne wynalazki cz.1

Post autor: Immortal4ever » 23 sie 2010, 23:49

Przeglądam sobie tak nasze kochane allegro i natrafiłem na coś takiego:
http://allegro.pl/item1189188040_jinbao ... kiert.html
Egzotyka a jak dla mnie... Jak macie jakieś podobne ciekawe "oferty" to wrzucajcie, będzie taki przegląd Chińskich osiągnięć. :D
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
xXPITBULLXx
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 521
Rejestracja: 27 gru 2009, 21:36
Instrument/y: Bach Stradivarius New York; Bach TR 305 SBP
Ustnik/i: Gold Vincent Bach CORP 2 1/2C MT VERNON NY
Lokalizacja: woj.Lubelskie/UKF
Kontakt:

Post autor: xXPITBULLXx » 24 sie 2010, 08:42


Zwycięzca konkursu Mottywator

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 24 sie 2010, 11:31

No cóż niektóre sklepy z trąbek na allegro jeszcze nic porządnego nie wystawiły. Ale przynajmniej jest się z czego pośmiać.
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
Jareks_NS
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 426
Rejestracja: 7 sty 2010, 15:26
Instrument/y: Schagerl
Ustnik/i: Laskey
Lokalizacja: tu i tam:)
Kontakt:

Post autor: Jareks_NS » 24 sie 2010, 13:18

Nie wiem, czy jest się z czego śmiać - Yamaha teraz też jest Made in China ;)

Moje propozycje:
http://allegro.pl/nowa-trabka-signs-dc0 ... 73739.html

http://allegro.pl/trabka-made-in-poland ... 42897.html
Trąbka to magia większa od tego, co my tu robimy..

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 24 sie 2010, 16:40

Ja mówiłem o CHIŃSKICH wynalazkach lub jakiejś innej dalekowschodniej egzotyce a nie o POLMUZie... Ale tak to pierwsze nie wiadomo co to jak najbardziej :P
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
xXPITBULLXx
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 521
Rejestracja: 27 gru 2009, 21:36
Instrument/y: Bach Stradivarius New York; Bach TR 305 SBP
Ustnik/i: Gold Vincent Bach CORP 2 1/2C MT VERNON NY
Lokalizacja: woj.Lubelskie/UKF
Kontakt:

Post autor: xXPITBULLXx » 25 sie 2010, 11:38

A dokładniej mówiąc Immortal4ever, chodziło mu o trąbki z markami nieznanymi ,czymś co jest nawet mniej popularne odStagga. Mianowicie nie chodzi o modele dobrych trąbek wykonanych w Chinach jak niskie modele Yamahy
POLMUZ nie jest wynalazkiem dużo ludzi zna tą firmę trąbki dość optymalne więc nie jest "wynalazkiem" jak wspomniane Jinbao

Zwycięzca konkursu Mottywator

Awatar użytkownika
Miles_Fan
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1292
Rejestracja: 18 sie 2007, 20:18
Instrument/y: Selmer Concept TT, stary Polmuz :)
Ustnik/i: Vincent Bach Corp. 1 1/4 C
Lokalizacja: spod stolycy
Kontakt:

Post autor: Miles_Fan » 25 sie 2010, 16:27

no całkiem nieźle wygląda hihihi

no, ale "instrument profesjonalny"
Ostatnio zmieniony 1 sty 1970, 01:00 przez Miles_Fan, łącznie zmieniany 1 raz.
"Lubię czysty, nienacechowany dźwięk, jak czysty dźwięk bez nadmiaru tremolo i nie nazbyt dużo basu. Tylko dokładnie pośrodku. Gdy nie mogę uzyskać tego dźwięku, nie mogę w ogóle grać."

Miles Davis

[Nauczyciel jest dla ucznie, nie odwrotnie!]

tobi3776
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 463
Rejestracja: 4 sty 2009, 22:02
Instrument/y: Holton T102, Getzen Eterna
Ustnik/i: Monette B3, Kelly 1 1/2C,Bach 1 1/2C Corp.
Lokalizacja: Lipno/k. Włocławka

Post autor: tobi3776 » 25 sie 2010, 21:04

A co myślicie o tym? :)
Super
Pomyśl... Jakbyś grał, gdybyś przeznaczył czas spędzony przed komputerem na doskonalenie się na trąbce???

Awatar użytkownika
Jareks_NS
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 426
Rejestracja: 7 sty 2010, 15:26
Instrument/y: Schagerl
Ustnik/i: Laskey
Lokalizacja: tu i tam:)
Kontakt:

Post autor: Jareks_NS » 25 sie 2010, 21:19

Trąbka to magia większa od tego, co my tu robimy..

Awatar użytkownika
Albert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 117
Rejestracja: 5 wrz 2009, 16:07
Instrument/y: B&S 180s37
Ustnik/i: Vincent Bach 3c
Lokalizacja: Sochaczew

Post autor: Albert » 25 sie 2010, 21:31

oszczędzamy ponad 2000 zł :P
Just blow! :trumpet:

Awatar użytkownika
zgaju
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 749
Rejestracja: 14 kwie 2008, 14:12
Instrument/y: Andreas Eastman ETR-520GS
Ustnik/i: Laskey 68MC
Lokalizacja: Tąpkowice
Kontakt:

Post autor: zgaju » 26 sie 2010, 17:51

kurde najgorsze jest to że początkujący może to kupić i jeżeli się nie dokształci wcześniej to wyrzuci pieniądze w błoto. Bo nie powiecie że te trąbki brzydko wyglądają ?. Bo lakier mają ładny, wszystko sie świeci i ładnie wygląda (do czasu oczywiście o czym wiele osób nie wie)
Jeżeli pomogłem kliknij "POMÓGŁ"

6. POWOLI DOCHODŹ DO CELU
Jeśli chcesz być dobrym nie możesz się spieszyć. Stopniowo i dokładnie pracuj nad doskonaleniem swych umiejętności i pamiętaj, że człowiek uczy się całe życie.

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 26 sie 2010, 18:08

Hmmmm... Niestety cały myk polega na tym że na początek taki wynalazek może styknąć to raz... a dwa że swego czasu to nasze wspaniałe orkiestry dęte kupowały takie wynalazki (Stagg, (n)Ever Play, pierwsze modele Roy Bensona) by mieć w ogóle na czym grać. Co prawda na dłuższą metę takie coś nie jest najlepszym rozwiązaniem ale jak już stare POLMUZy nie dawały rady to co robić (stare Amati, Weltklangi i B&Sy jakie by nie były nadal jakoś radę dają wiec one akurat do lamusa nie trafiły).
Jednak zgadzam się z Tobą. Taka trąbka w dłuższej perspektywie niż tydzień czasu to nie najlepsze rozwiązanie na którym można stracić sporo kasy. Pytanie tylko co jest lepsze za te pieniądze? J.Michael, Roy Benson, Prelude by coś tam bo na pewno nie Bach? Też Chińczyk i nie zawsze cena jest tak "atrakcyjna". Amati? W sumie ale ceny zaczynają się koło 1000PLNów, nie każdego czasem stać. Trąbka używana? Tu znowu jest tyle samo zwolenników takiego sprzętu co przeciwników a troskliwy tatuś jak już to woli kupić dziecku coś nowego żeby miał na "dłużej".
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Protline
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 20 lip 2010, 11:16
Instrument/y: B&S, Getzen, K&H, Amati
Ustnik/i:
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Kontakt:

Post autor: Protline » 26 sie 2010, 22:57

Jak na zupełne początki trąbki te całkowicie wystarczają. I nie jest to tylko moja opinia, wielokrotnie ją także słyszałem od nauczycieli szkół muzycznych. 90% szkół, orkiestr czy innych ośrodków kultury dysponując ograniczonymi funduszami i idzie na ilośc sprzętu jaką za te pieniądze kupi a nie na ich jakość. Trąbki te pomimo że chińskie na pewno są znacznie lepsze niż wysłużone Amati, które niejednego lutnika już widziały. Nie jest równiez prawdą, że problemy lakiernicze dotyczą większości trąbek. Wielokrotnie widziałem już kilkuletniego Stagga czy Roya Bensna bez żadnej skazy na lakierze. Z 50 trąbek z naszej oferty mamy ok 8 chińczyków, i są one w zdecydowanej większości najchętniej kupowanych instrumentów. Ja również nie należe do ich zwolenników, ale nikt nie oczekuje rewelacji kupując trąbkę z najniższej półki cenowej. Jeśli zapał do gry po pewnym czasie nie mija - wymieniają trąbki na lepsze. Jeśli minie (co jest najczęstszym zjawiskiem :) trąbka ląduje w szafie. W sumie jest to najtansza alternatywna aby sprawdzić swoją silną wole bez inwestowania dużych pieniędzy

Jako ciekawostkę powiem, że te 'chinskie wynalazki' wcale nie należą do najbardziej awaryjnych rurek trafiających do reklamacji. Przynajmniej u nas w tej kwestii prym wiodą Amati 211 oraz 212 ( 80% przypadków dotyczy zacinających sie tłoków)

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 27 sie 2010, 01:05

Rozumiem i ubolewam nad tym stanem rzeczy. Tylko o ile jestem w stanie zrozumieć szkoły muzyczne, które chyba są skazane na nowe trąbki (choć ręki nie dam sobie uciąć) co nie zmienia faktu że osoby prywatne mogą poszukać czegoś fajnego używanego. I nie mam na myśli tutaj Amati (choć mam jedną starą trąbkę tej firmy i nie narzekam) lecz o czymś zza oceanu. Śmigany Conn Direktor w niezłym stanie, Yamahy 2320 czy też 4320, King Superior, Diplomat, Getzen 300, Olds Ambasador, to są trąbki, które można przy odrobinie szczęścia kupić w cenie między 600 a 1000-1200 PLNów. Do zalet takiego sprzętu należy to że są jakościowo lepiej wykonane co procentuje w eksploatacji, fajnie brzmią, tłoki w większości przypadków (przynajmniej tych z którymi miałem do czynienia) pracują bardzo dobrze. Dodatkową zaletą jest fakt że jak zapał do nauki przejdzie to trąbkę taką można sprzedać bez problemów w podobnej lub takiej samej cenie za jaką się ją nabyło... Chińczyki idą zazwyczaj do szafy albo znacznie poniżej ceny zakupu.
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Administrator
Posty: 1370
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
Instrument/y: B&S 3137
Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Kamil » 31 sie 2010, 12:56

Przeglądając amerykańskie serwisy natknąłem się na zgrabne określenie takich wynalazków. ;)
Chinese TSO: Trumpet-Shaped-Object. :D

Wygląda na to, że cały świat je "uwielbia". :P
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”

Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe

Awatar użytkownika
Miles_Fan
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1292
Rejestracja: 18 sie 2007, 20:18
Instrument/y: Selmer Concept TT, stary Polmuz :)
Ustnik/i: Vincent Bach Corp. 1 1/4 C
Lokalizacja: spod stolycy
Kontakt:

Post autor: Miles_Fan » 31 sie 2010, 17:19

o, chiński wyrób czekoladopodobny! :P

toto nasze nawet smakowało jak czekolada (gdy się nie znało smaku prawdziwej), na tych "chińczykach trąbkopodobnych" nawet da się wydać parę dźwięków.

ale, co by nie mówić, chińskie produkty stają się coraz lepsze. i, o ile ZSRR kopiował zachodnie produkty, to teraz przodownictwo w tym zajmuje ChRL.
"Lubię czysty, nienacechowany dźwięk, jak czysty dźwięk bez nadmiaru tremolo i nie nazbyt dużo basu. Tylko dokładnie pośrodku. Gdy nie mogę uzyskać tego dźwięku, nie mogę w ogóle grać."

Miles Davis

[Nauczyciel jest dla ucznie, nie odwrotnie!]

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 31 sie 2010, 18:47

Niektóre Chińczyki tak. Patrz Roy Benson. Ta marka idzie nieco do przodu. Wersje srebrne są OK dla orkiestr i mało wymagających i nie będę tego negował. Ale umówmy się. Staggi i Never Playe to jeszcze przez długie lata Ciężko będzie nazwać trąbką. Do innych wynalazków też się pewnie jeszcze długie lata nie przekonam. Z resztą nawet zauważcie że taki J.Michael zachwalany i polecany swego czasu nawet tutaj okazał się z czasem hmmmm... nie wypałem. I nie mówię tu o tym że lakier złazi ale o tym że srebro znika bardzo szybko, że tłoki nie zawsze chodzą jak powinny itd. Nawet rzekoma Japońska technologia nie specjalnie pomogła.
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
Jareks_NS
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 426
Rejestracja: 7 sty 2010, 15:26
Instrument/y: Schagerl
Ustnik/i: Laskey
Lokalizacja: tu i tam:)
Kontakt:

Post autor: Jareks_NS » 31 sie 2010, 20:17

Co jak co, ale trzeba przyznać, że Yamahy (te chińskie) lakier dosyć dobrze trzymają.
Trąbka to magia większa od tego, co my tu robimy..

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 31 sie 2010, 20:44

I co z tego skoro tłoki nie chodzą jak powinny.
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
Miles_Fan
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1292
Rejestracja: 18 sie 2007, 20:18
Instrument/y: Selmer Concept TT, stary Polmuz :)
Ustnik/i: Vincent Bach Corp. 1 1/4 C
Lokalizacja: spod stolycy
Kontakt:

Post autor: Miles_Fan » 31 sie 2010, 22:41

ja tam wolę, jak Immortal, może brzydszą trąbkę ale bardziej sprawną technicznie.

ale są dwie szkoły, umówmy się.
jedni będą chcieli w cenie, powiedzmy, 500 zł, jakiegoś chinola (bo NOWY), inni za tę samą cenę wyszukają 50 czy 60-letniego Bacha czy Schagerla (vide Chris Botti). i będą zadowoleni.
"Lubię czysty, nienacechowany dźwięk, jak czysty dźwięk bez nadmiaru tremolo i nie nazbyt dużo basu. Tylko dokładnie pośrodku. Gdy nie mogę uzyskać tego dźwięku, nie mogę w ogóle grać."

Miles Davis

[Nauczyciel jest dla ucznie, nie odwrotnie!]

ODPOWIEDZ