Serio? Ja czyszczę tym lakierDon Camillo Bb pisze:Hehe.. Nie wprowadzaj ludzi w błąd... UNIPOL jest tylko do nielakierowanych powierzchni.. Lakier byś tym od razu zdarł..
W czym / jak czyścić trąbkę?
- Kamil
- Administrator
- Posty: 1370
- Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
- Instrument/y: B&S 3137
- Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
eee, chyba tylko Ci się tak zdaje
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”
Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe
Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe
- damalu
- Użytkownik
- Posty: 667
- Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
- Instrument/y: YTR 4335 GS
- Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
- Lokalizacja: W-wa / Krk
- Kontakt:
To od wewnątrz niby coś odpada?? AAAAAAAAA!!!!!!!! A kobza to ma taki dziwny dźwięk co z każdym dniem jest bardziej syczący i coraz bardziej nie przypomina trąbki??rapczyk pisze:zgadzam sie z toba JOHNY, jesli trabke zaleje sie wrzatkiem( znam taki przypadek) to lakier jeszcze sobie wybaczysz, tragedia zaczyna sie jak zaczynasz grac na trabce a slyszysz kobze!!! letnia woda nic wiecej.
- Piotrek Trębacz
- Użytkownik
- Posty: 177
- Rejestracja: 4 lip 2006, 18:03
- Instrument/y: japońca
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: ork. Płoty
-
- Użytkownik
- Posty: 60
- Rejestracja: 16 sty 2007, 22:36
- Instrument/y: Y6310ZS, Carol Brass 5000L BH
- Ustnik/i: Bob Reeves 43M
- Lokalizacja: Jestem
Witam. Lakier niektorzy zrywaja z traby zeby dzwiek zmienic. Jak masz lakier na trabie to blacha nie ma takiego pola do drgania jak traby srebrzone czy nielakierowane. Z tego co pamietam T.Stańko taki zabieg robil, ale głowy nie dam sobie uciac. Duzo jazzowych saxofonistow tez tak robi. Co do mycia traby to nie wolno goraca woda nigdy myć. Letnia z szamponem jakims albo cos. A zewnatrz to zalezy czy traba lakierowana ,srebrzona czy jakas stara nielakierowana. Do srebrzonych instrumentow mozna urzywac szmatki do srebra (ja tak robie), lakierowane to chyba zwykla miekka szmatka , a do nielakierowanych to np.pasta unipol, albo kiwi kiedys tez stosowalem. Sory ze tyle sie rozpisalem
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Kamil
- Administrator
- Posty: 1370
- Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
- Instrument/y: B&S 3137
- Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Chusteczką, szmatką..
A środek to oliwka. Tłoki się ścierają same, i nie ma co pomagać im w tym, po prostu ten nagromadzony osad wytrzeć.
A środek to oliwka. Tłoki się ścierają same, i nie ma co pomagać im w tym, po prostu ten nagromadzony osad wytrzeć.
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”
Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe
Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe
-
- Użytkownik
- Posty: 17
- Rejestracja: 25 maja 2007, 15:48
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: male miasteczko
.............do czyszczenia instrumetow detych nielakierowanych polecam paste automax to jest pasta do czysczenia czesci samochodowych ............jest ona lekko scierna ale bez obawy nie rysuje powieszchni .a czysci bardzo bardzo dobrze szukac ja w sklepach z czesciami samochodowymi polecam sam nia czyscilem dopuki nie mialem trabki lakierowanej!
- Bartek87
- Użytkownik
- Posty: 400
- Rejestracja: 13 sie 2007, 15:38
- Instrument/y: Yamaha E1
- Ustnik/i: Marcinkiewicz 308/1-1/2C
- Lokalizacja: Kożuchów
Ja tu czegos nie kminie. Np. jak ta wode ktora zostanie gdzies w zakamarkach wylac. Rozebrac trabe? No i w sumie wazniejsze pytanie: czy nic sie nie stanie tlokom?jan pisze:mnie tego sposobu nauczyl moj kolega ktory gra na trabie od 14 lat:
bierzesz przysznic... odkrecasz koncowke i sam przewod wkladasz do traby (od strony menzury rzecz jasna) az do oporu... i potem puszczas wode GORACA pod jak najwiekszym cisnieniem mozesz... woda sie leje i leje podczas tego procesu naciskaj caly czas tloki... woda przez trabe powinna przeplywac okolo 3-5 min...
taki proces powtarzaj okolo 1 lub 2 razy w miesiacu...
z zewnatrz trabe myj przy uzyciu pasty do mysia zebow pokrywasz trabe pasta i po pewnym czasie gdy ta zaschnie scierasz ja np. scierka... troche poszorujesz ale efekty... NÓWKA SZTUKA NIE ŚMIGANA!
POLECAM TEN SPOSOB...
- Devil_inside
- Moderator
- Posty: 1433
- Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
- Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
- Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa
- Kamil
- Administrator
- Posty: 1370
- Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
- Instrument/y: B&S 3137
- Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Sam bym tak nie robił.. Wypłukuje się cała oliwka i wtedy mam tłoki ruszać? Nie bardzo..
Ja rozbieram wszystko po kolei i wtedy płuczę, czyszczę, suszę, smaruję.
Ja rozbieram wszystko po kolei i wtedy płuczę, czyszczę, suszę, smaruję.
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”
Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe
Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe
- Devil_inside
- Moderator
- Posty: 1433
- Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
- Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
- Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa
- Devil_inside
- Moderator
- Posty: 1433
- Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
- Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
- Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa
a ja najpierw płucze całą trąbke nalewając wode przez czare(z tym że nie macham wentylami jakbym grał lot trzmiela tylko każdy wentyl naciskam raz,żeby woda przepłynęła przez krąglik), potem rozkładam na części, wkładam do wanny z lenią wodą, a potem mydełko, wycior i myje wszystko z osobna
Ćwiczyć!! Nie gadać!!
- Kamil
- Administrator
- Posty: 1370
- Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
- Instrument/y: B&S 3137
- Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
No i wszystko gra. Chodzi o to, żeby dobrze wyczyścić i nic nie popsuć. Proste.
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”
Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe
Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe
- Miles_Fan
- Użytkownik
- Posty: 1292
- Rejestracja: 18 sie 2007, 20:18
- Instrument/y: Selmer Concept TT, stary Polmuz :)
- Ustnik/i: Vincent Bach Corp. 1 1/4 C
- Lokalizacja: spod stolycy
- Kontakt:
co do czyszczenia to podobno taki zabieg trzeba robić raz w tygodniu (wsadzić ją pod prysznic), a wentyle oliwić codziennie (tak słyszałem od jednego z moich nauczycieli). nie stosuję, myję raz na kilka miesięcy - instrument działa. I NIE LAĆ WRZĄTKU! a najlepiej przelać, wyczyścić wyciorem resztki i przelać jeszcze raz - dla pewności.
same wentyle najlepiej działają NA WODĘ (ślinę), więc jak coś "nie halo" to wyjąć, popluć, i wsadzić z powrotem. ewentualnie oliwkę - jedną kroplę (może być trochę więcej, ale to dosłownie dotknięcie) - wpuścić przez dolną nakrętkę (znaczy odkręcić, wpuścić oliwkę, poruszać trochę wentylem w tewj "dolnej" [odwróconej] pozycji i zakręcić z powrotem).
sposób podany mi przez konserwatora instrumentów dętych, potwierdzony przez paru zawodowych muzyków orkiestrowych, sprawdzony przeze mnie. D Z I A Ł A.
same wentyle najlepiej działają NA WODĘ (ślinę), więc jak coś "nie halo" to wyjąć, popluć, i wsadzić z powrotem. ewentualnie oliwkę - jedną kroplę (może być trochę więcej, ale to dosłownie dotknięcie) - wpuścić przez dolną nakrętkę (znaczy odkręcić, wpuścić oliwkę, poruszać trochę wentylem w tewj "dolnej" [odwróconej] pozycji i zakręcić z powrotem).
sposób podany mi przez konserwatora instrumentów dętych, potwierdzony przez paru zawodowych muzyków orkiestrowych, sprawdzony przeze mnie. D Z I A Ł A.