Strona 2 z 17

: 31 sie 2007, 00:28
autor: piciu555
jA TAM Z rOYA bENSOANA BYLEM BARDZO ZADOWOLONY. tłOKI MI CHIODZILY BEZ ZARZUTOW, JEDYNE CO TO KIEPSKI LAKIER

: 31 sie 2007, 00:31
autor: Immortal4ever
Myślę że z Roy Benson'em to jest taka mała loteria... W jednym egzemplarzu coś działa w drugim nie... Jak widać jakość tych trąbek pozostawia jednak trochę do życzenia... :neutral:

: 31 sie 2007, 00:46
autor: Bartek87
Ja jakos mam ponad rok i nie narzekam ani troche, wszystko chodzi bez najmniejszych usterek (odpukac).

: 31 sie 2007, 14:20
autor: Devil_inside
taaa... zacznijmy kupiwać Roy'e Bensony bo wszystko chodzi bez usterek :neutral: szkoda tylko że nei brzmi :razz:

PS. sory za ostry ton, ale nie nazywajmy słabych instrumentów dobrymi, rozumiem że chodzi o trąbke na początek za małe pieniądze, ale nie ma tanich i dobrych instrumentów. sa tylko takie które mają dobry stosunek ceny do jakości.

: 31 sie 2007, 14:58
autor: Bartek87
Hmm... Przeczytalem kilka razy swoja wypowiedz tak dla pewnosci i cos nie moge sie dopatrzyc gdzie napisalem cos na temat ceny... Oj chyba sie przejde do okulisty...

: 31 sie 2007, 15:26
autor: Devil_inside
nie napisałeś ;) wszystko z Twoimi oczami jest dobrze :P chodzi mi o to że w cenie roya bensona nie można kupić dobrego instrumentu ;) i rzeczywiście, jedyne kryterium co do "jakości" tej trąbki jest takie że tłoki sie nei zacinają :P po prostu chce uniknąć czegoś takiego że nazywamy słabe instrumenty dobrymi ;)

: 31 sie 2007, 15:46
autor: Bartek87
Zgadza sie, ja wcale nie twierdze, ze posiadam pozlacany, koncertowy instrument, ale uwazam, ze za niewielkie pieniadze mozna miec instrument na ktorym z powodzeniem mozna grac.

: 31 sie 2007, 16:50
autor: piciu555
Mozna :) i to jak :) w koncu instrument sam nie gra, to jest tylko maly dodatek, albo i taki troche duzy ;)

: 31 sie 2007, 16:55
autor: Devil_inside
no instrument sam nie gra :P tylko w takim razie dlaczego najlepsi grają na najdroższych instrumentach? :P ze snobstwa? :P a na serio:tanie trąbki nie będą tak dobrze brzmiały jak te droższe i trzeba mieć tego świadomośc :P niestety instrumentom za 600zł wieeele brakuje do dobrych trąbek :P niestety żeby być muzyk iem trzeba wiele zainwestować a potem sie będzie mało zarabiało :neutral:

: 31 sie 2007, 18:02
autor: damalu
ale temat jest o trąbkach na początek. Początkującemu, który jeszcze nie wie, czy spodoba mu się gra na trąbce raczej nie opyla się kupować niewiadomo jakiego, drogiego instrumentu. Chodzi o to, zeby w miarę grał- nie zniszczył się zbytnio przy normalnym użytkowaniu przez jakiś rok, czy dwa. Poza tym droższe instrumenty, nawet z klasy szkolnej są cięższe od tych tańszych, które są slabsze. Sama dostałam ostatnio w swoje ręce lepszą a cięższa trąbkę ale ja grzecznie oddałam, bo sama wiem ile czasu walczyłam ze soba, żeby po pół godziny grania nie trzymać trąbki zbyt mocno skierowanej do dołu- już mi się to udało- moge grac bardzo długo w normalnej postawie- chwyciłam lepszą , cięższą trąbkę i od razu z postawą całego ciała poleciałam w dół. :???:

: 31 sie 2007, 18:36
autor: Immortal4ever
Owszem...na początek nie opłaca sie kupować nie wiadomo jakiej trąbki...ale można przecież kupić dobrą a powiedzmy używaną...Nie każdy początkujący musi zniechęcić sie do gry po tygodniu...jak go to wciągnie to dobrze by miał do dyspozycji coś przyzwoitego i dobrze rozegranego...No i dzięki temu uniknie takich problemów jakie ty masz teraz z przejściem na coś lepszego... :wink:

: 31 sie 2007, 18:53
autor: Devil_inside
temat jest o trąbkach dla początkujących: więc niech początkujący wiedzą że dobra trąbka to nie tylko taka w której działają wentyle i która ładnie wygląda. trąbka musi przede wszsytkim dobrze brzmieć. a moim zdaniem trąbka za 500zł nie brzmi zbyt dobrze.

: 31 sie 2007, 19:26
autor: damalu
ale czy początkującemu chodzi o to, żeby brzmiała jakoś znakomicie? Bo mi się wydaje, że podstaw można się nauczyć na każdym instrumencie....

: 31 sie 2007, 19:36
autor: Immortal4ever
Owszem ale co potem :?:
Nie każdy ma wystarczający fundusz albo czas by szukać i kupować nową trąbkę powiedzmy co pół roku...Dlatego uważam że wyboru powinno dokonać sie raz a porządnie... I zmienić go dopiero gdy sprzęt zacznie ograniczać możliwości rozwoju gry...
No i nie zapominajmy ze dobrą trąbkę łatwiej sprzedać niż jakiś chiński badziew... :cool:

: 31 sie 2007, 19:36
autor: Devil_inside
zgadzam sie damalu. na każdym instrumencie można sie nauczyć podstaw ale w pewnym momencie rozwój młodego trębacza sie zatrzyma z powodu slabego instrumentu i trzeba kupić nowy a kasa leci. warto mieć tego świadomośc.

: 1 wrz 2007, 07:55
autor: Bartek87
Wnioski: każdy kij ma dwa konce, zawsze bedzie cos kosztem czegos. Oczywiscie wszystko kreci sie dookola finansow dlatego moim zdaniem moze warto przystapic do jakiejs orkiestry lub ogniska muzycznego. Tam na pewno maja sprzet (moze byc nawet slabej jakosci, w koncu chcemy sie dowiedziec czy zaplamy checia gry na tym instrumencie :wink: ). Kiedy juz sie zdecydujemy grac i z czasem nabierzemy doswiadczenia to moze wlasnie to bedzie dobry okres na zastanowienie sie nad kupnem czegos "mocniejszego"... To takie moje przemyslenia, zrobisz jak uwazasz. Ja zawsze sobie mowilem "Chciec znaczy móc.." i do dzis to sobie powtarzam.

: 4 wrz 2007, 12:29
autor: adam113
jeżeli kupisz trąbke używaną to niech ją obejży wcześniej ktoś kto się na tym zna żebyś nie kupił złomu ,, bo wtedy nie będziesz wiedział czy ty robisz błędy czy to trąbka szwankuje

[ Dodano: 2007-09-04, 12:30 ]
do tego jak ytrąbka będzie niesprawna to możesz się szybko zniechęcic a gra na trąbce to wspaniała rzecz

: 16 wrz 2007, 10:44
autor: hubi18
Szczerze Amati niue polecam na początek niestety dmucha sie w to jak bys miał polowe rurek zatkanych za to jak najbardziej polecam Yamahę są to wcale nie najgorsze instrumenty i w przyzwoitej cenie sam na tej firmie zaczynałem nauke gry pomijając juz moje przekonanie ze jesli ktos robi wszystko to nic dobrego ale nie miałem z nią większych problemów

: 28 gru 2007, 15:44
autor: AdamK
Witam wszystkich serdecznie :).
Niby gram od kilku lat na gitarze, ale zawsze mnie ciągnęło do trąbki odrobinkę i ostatnio stało się jasne, że muszę kupić sobie taki instrument. Wybaczcie, że piszę tutaj pewnie tysięczny tego typu post, ale pytałem się trojga znajomych i wszyscy dali mi inne rady co do początkowego instrumentu. Mam ok. 750 (900 jak mi kolega odda) zł, mogę ewentualnie chwilę poczekać i pozbierać więcej, jeśli naprawdę warto. Jeden kolega radził mi kupno trąbki Roy Benson i do tego porządnego ustnika, zaś inny stwierdził, że najlepiej na początek kupić budżetową Yamahę. Nie wiem kogo słuchać, mam nadzieję, że mi pomożecie skompletować odpowiedni sprzęt. Pozdrawiam :).

: 28 gru 2007, 16:24
autor: tomko
możesz kupić jakąś używaną trąbkę..... coś takiego na allegro jest sporo, albo J. Michaela TR-450 albo 430S, Roy Bensona jak nie musisz to nie kupuj. Ustnik na początek może być standardowy, jak się nauczysz grać to dopiero zmieniaj :wink:
Pozdrawiam :smile: