Zabytkowa trąbka - prośba o radę "serwisową"
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: 5 lip 2007, 22:23
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Nowa Fundlandia
Zabytkowa trąbka - prośba o radę "serwisową"
To mój pierwszy post na Forum, więc witam wszystkich.
Mam historyczną trąbkę na której grał kiedyś Herb Miller (brat Glena), wyprodukowaną przez F. E. Olds & Son w Los Angeles. Model to "Super Olds". Według numeru seryjnego, instrument wyprodukowany został pod koniec 1944 lub na początku 1945 roku. Trąbka jest w świetnym stanie technicznym - tj. gra wspaniale, ale niestety widać po niej wiek - tzn. nie jest poobijana i nie ma wgnieceń, jednak duża część oryginalnego lakieru zniknęła, a reszta jest przytarta i wyblaknięta.
Nie jestem muzykiem, a na trąbce (nie tej, oczywiście) gra od niedawna moje dziecko, tak więc kompletnie nie orientuję się w "branży". Chciałbym spytać, o kilka rzeczy:
1) Czy w przypadku tak zabytkowej trąbki jest sens decydować się na jej optyczne odnowienie - czy nie straci ona w ten sposób na wartości (np. przez to, że będzie miała nowy lakier)?
2) Czy takie odnowienie / renowacja może się jakoś negatywnie przełożyć na wartość muzyczną trąbki - np. pogorszyć jej dźwięk (może to głupie pytanie, ale wolę jednak je zadać)?
3) Czy możecie polecić jakiś naprawdę dobry i uczciwy zakład zajmujący się serwisowaniem instrumentów dętych? Znalazłem w internecie dwa - jeden w Wielkopolsce, drógi na Podhalu, ale szczerze mówiąc najbardziej zależałoby mi na czymś na Mazowszu - najchętniej w okolicach Warszawy.
4) Ile (orientacyjnie) może kosztować taka renowacja - tzn. bez wymiany żadnych części, a jedynie czyszczenie i bardzo precyzyjne odświeżenie i lakierowanie?
Jesteśmy teraz za granicą, a więc nie mam zupełnie kontaktów ze specjalistami w Polsce - po powrocie chciałbym jednak, żeby ktoś się tą trąbką porządnie zajął, tak żeby za kilka lat mój syn - o ile nie straci zapału do gry - mógł mieć porządny instrument.
Z góry dziękuję za rady i sugestie!
Pozdrowienia.
Mam historyczną trąbkę na której grał kiedyś Herb Miller (brat Glena), wyprodukowaną przez F. E. Olds & Son w Los Angeles. Model to "Super Olds". Według numeru seryjnego, instrument wyprodukowany został pod koniec 1944 lub na początku 1945 roku. Trąbka jest w świetnym stanie technicznym - tj. gra wspaniale, ale niestety widać po niej wiek - tzn. nie jest poobijana i nie ma wgnieceń, jednak duża część oryginalnego lakieru zniknęła, a reszta jest przytarta i wyblaknięta.
Nie jestem muzykiem, a na trąbce (nie tej, oczywiście) gra od niedawna moje dziecko, tak więc kompletnie nie orientuję się w "branży". Chciałbym spytać, o kilka rzeczy:
1) Czy w przypadku tak zabytkowej trąbki jest sens decydować się na jej optyczne odnowienie - czy nie straci ona w ten sposób na wartości (np. przez to, że będzie miała nowy lakier)?
2) Czy takie odnowienie / renowacja może się jakoś negatywnie przełożyć na wartość muzyczną trąbki - np. pogorszyć jej dźwięk (może to głupie pytanie, ale wolę jednak je zadać)?
3) Czy możecie polecić jakiś naprawdę dobry i uczciwy zakład zajmujący się serwisowaniem instrumentów dętych? Znalazłem w internecie dwa - jeden w Wielkopolsce, drógi na Podhalu, ale szczerze mówiąc najbardziej zależałoby mi na czymś na Mazowszu - najchętniej w okolicach Warszawy.
4) Ile (orientacyjnie) może kosztować taka renowacja - tzn. bez wymiany żadnych części, a jedynie czyszczenie i bardzo precyzyjne odświeżenie i lakierowanie?
Jesteśmy teraz za granicą, a więc nie mam zupełnie kontaktów ze specjalistami w Polsce - po powrocie chciałbym jednak, żeby ktoś się tą trąbką porządnie zajął, tak żeby za kilka lat mój syn - o ile nie straci zapału do gry - mógł mieć porządny instrument.
Z góry dziękuję za rady i sugestie!
Pozdrowienia.
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Moim zdaniem nie ma sensu odnawianie lakieru ponieważ przez to instrument staje sie nieoryginalny...i traci na wartości historycznej (zetknąłem się już z takim przypadkiem gdy moja orkiestra sprzedawała stare instrumenty...ich wartość spadła o ponad połowa ponieważ ktoś w latach 80-tych (sic!) dał je do niklowania...dodam że instrumenty miały od 75 do ponad 90 lat)...
Szczerze odradzałbym Ci renowację takiego instrumentu...na twoim miejscu potwierdziłbym jego autentyczność i upewnił się jeśli chodzi o jego przeszłość...jeśli jest taka jak podajesz to albo bym ją zostawił albo sprzedał...(myślę że można by dostać za nią małe co nie co)
Pozdrawiam...
Szczerze odradzałbym Ci renowację takiego instrumentu...na twoim miejscu potwierdziłbym jego autentyczność i upewnił się jeśli chodzi o jego przeszłość...jeśli jest taka jak podajesz to albo bym ją zostawił albo sprzedał...(myślę że można by dostać za nią małe co nie co)
Pozdrawiam...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: 5 lip 2007, 22:23
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Nowa Fundlandia
Tak też bym się spodziewał - ale myślałem, że profesjonalna renowacja mogłaby mieć sens...Immortal4ever pisze:Moim zdaniem nie ma sensu odnawianie lakieru ponieważ przez to instrument staje sie nieoryginalny...i traci na wartości historycznej
...ale chyba zastosuję się do Twojej rady.Immortal4ever pisze:Szczerze odradzałbym Ci renowację takiego instrumentu..
Co do przeszłości (tj. posiadania jej od nowości do końca lat 70. przez Herba Millera), to mogę polegać wyłącznie na słowie poprzedniego właściciela. Nie mam podstaw, żeby mu nie wierzyć - jest to starszy pan, nauczyciel muzyki tu gdzie teraz mieszkamy, który ma w domu dziesiątki trąbek - w tym egzemplarze kosztujące jakieś kosmiczne pieniądze. Powiedział nam, że trąbkę dostał w prezencie od Millera, a teraz odsprzedał nam ją za grosze (to już opinia właściciela strony o trąbkach Olds'a z którym się skontaktowałem mailowo przed zakupem). Niska cena nie wzbudza moich podejrzeń, bo znam tego nauczyciela od roku i zdążyłem się zorientować, że nie jest to człowiek któremu zależy na pieniądzach.Immortal4ever pisze:na twoim miejscu potwierdziłbym jego autentyczność i upewnił się jeśli chodzi o jego przeszłość...j
Co do autentyczności, to jest ona potwierdzona - te trąbki mają pewną cechę charakterystyczną, jaką jest przesunięcie środkowego wentyla w stusunku do 1 i 3 (tzw. "offset valve"). Do tego zgadzają się wszystkie oznaczenia, a numer seryjny wybity na zewnątrz środkowego wentyla zgadza się z numerami na wnętrzach wszystkich trzech wentyli. Trąbce brakuje tylko oryginalnego ustnika (zamiast niego jest pasujący Bach) i oryginalnej walizki.
Chciałbym ją zostawić, bo to naprawdę piękny instrument i mam wielką nadzieję, że dziecko się nie znudzi grą i kiedyś do tej trąbki dorośnie.Immortal4ever pisze:jeśli jest taka jak podajesz to albo bym ją zostawił albo sprzedał...
Według człowieka ze Stanów z którym korespondowałem wartość rynkowa jest przynajmniej 5 razy wyższa od ceny którą zapłaciliśmy.Immortal4ever pisze:myślę że można by dostać za nią małe co nie co
W każdym razie wielkie dzięki za radę. Nie będę więc chyba ryzykował renowacji - bo technicznie wszystko jest bez zarzutu, a chodziło mi tylko o stronę estetyczną.
Pozdrowienia!
- Kamil
- Administrator
- Posty: 1370
- Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
- Instrument/y: B&S 3137
- Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Pozostaje kwestia czy ją sprzedasz dalej, czy zostawisz w domu niezły zabytkowy okaz.
Wygląda na to drugie, brawo dla Ciebie.
Wygląda na to drugie, brawo dla Ciebie.
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”
Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe
Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: 5 lip 2007, 22:23
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Nowa Fundlandia
Nie myślałem w ogóle o sprzedawaniu tej trąbki - z gościem ze Stanów korespondowałem głównie po to, żeby zorientować się w rzeczywistej wartości tego sprzętu (no i chciałem sprawdzić, czy nie przepłaciłem - okazało się, że wręcz przeciwnie ;-) ). Oczywiście, jeśli będę w jakimś maksymalnym dole finansowym, to będę się musiał zastanowić co dalej, ale na razie jeszcze nie ma o czym mówić.Don Camillo pisze:Pozostaje kwestia czy ją sprzedasz dalej, czy zostawisz w domu niezły zabytkowy okaz.
Wygląda na to drugie, brawo dla Ciebie.
Strona poświęcona tym trąbkom to: http://rouses.net/trumpet/olds.htm a konkretny model to ten: http://rouses.net/trumpet/olds41/suprtrum.htm, z tym że tu jest obrazek z katalogu z 1941 roku - ta którą mam w domu jest 4 lata młodsza.
Piękna rzecz - szkoda tylko, że sam nie potrafię zadąć ;-)
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Jeśli jest tak jak piszesz to gratuluje...chętnie bym sobie na takiej trąbce pograł...nie mówiąc już o posiadaniu jej na własność...Muszę przyznać że farciarz z ciebie...I pilnuj dzieciaka by nie zaprzestał gry na trąbce...nie każdemu dane są takie początki jak jemu...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.
- Piotrek Trębacz
- Użytkownik
- Posty: 177
- Rejestracja: 4 lip 2006, 18:03
- Instrument/y: japońca
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: ork. Płoty
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: 5 lip 2007, 22:23
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Nowa Fundlandia
Nie no, bardzo się cieszę - udało się rzeczywiście niesamowicie.Immortal4ever pisze:Muszę przyznać że farciarz z ciebie...I
Mam nadzieję, że tego nie zarzuci, bo idzie mu całkiem nienajgorzej (oczywiście - 'stosownie do wieku').Immortal4ever pisze:pilnuj dzieciaka by nie zaprzestał gry na trąbce...nie każdemu dane są takie początki jak jemu...
Trudno będzie w to uwierzyć, ale odliczając koszt futerału i w przeliczeniu na złotówki wyszło nieco mniej niż 700 złotych.Piotrek Trębacz pisze:a tak nawiasem - ile za nią sypnąłeś?
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt: