Strona 24 z 27

: 16 sty 2013, 14:36
autor: MieCz
Dzięki za szybką i merytoryczną odpowiedź. To mnie przekonuje. Teoria nie do podważenia, ale czy do zauważenia różnic wystarczy słuch konsumenta muzyki, czy trzeba mieć wysublimowany słuch filharmonika?

: 16 sty 2013, 14:47
autor: Grzegorz_N
Wiesz, to jest tak że niektórzy mają słuch "zero-jedynkowy" to znaczy słyszy że grają lub nic nie słyszy ;) ale taki przypadek zostawmy jako ekstremalny.
Powiem tak - przeciętny słuchacz muzyki posiadający sprawny narząd słuchu usłyszy różnice w brzmieniu dwóch trąbek wykonanych z różnego materiału. Oczywiście granych przez trębaczy o podobnych umiejętnościach, bo na pewnym etapie nauki (tym początkowym) czy uczeń weźmie Polmuza za 200 zł. czy Stradivariusa za 10.000, charkot wydobywający się z instrumentu będzie mniej więcej jednakowy, bez względu na materiał, z jakiego instrument jest wykonany.
Weź również pod uwagę, że porównując instrumenty wykonane przez różnych producentów, oprócz materiału płaci się za know-how i lata doświadczeń. A więc samo wykonanie z najlepszych materiałów nie zapewnia, że instrument będzie brzmiał lepiej niż ten z pospolitego mosiądzu. Jak pisałem wcześniej, częstotliwość drgań własnych zależy również od kształtu drgającego ciała. Nie da się wyrazić matematyczną formułą optymalnego kształtu roztrąbu, w każdym razie nikt nie próbował (w odróżnieniu od skrzypiec, dla których Einstein stworzył całą teorię drgań harmonicznych pozwalającą dość dokładnie ustalić miejsce, w którym powinna znajdować się "dusza" instrumentu). Dlatego brzmienie trąbki jest w dużej mierze wynikiem wielu wieków doświadczeń lutników, bo zarówno kształt i grubość rurki ustnikowej jak i kształt roztrąbu oraz kolanka mają znaczenie dla brzmienia. Oprócz oczywiście materiału, z którego jest wykonana.

: 16 sty 2013, 14:51
autor: MieCz
Masz 100% racji, ale wróćmy z chmur na ziemię to znaczy mówmy o trąbkach Getzena 390 i 490 o których pisał Damian. Nie mieszajmy do tego blaszanek Polmuza, ani instrumentów mistrzowskich, tylko te dwa konkretne modele.

: 16 sty 2013, 14:55
autor: stef
Grzegorz_N, dzięki za info. Syn chodzi do drugiej klasy szkoły I st. w Lublinie, ma Yamaszke 2kę, trochę ,,dziurawą" wiec chcemy zmienic, ale na tyle jeszcze nie jest doświadczonym ekspertem aby wybrać dobry używany model

: 16 sty 2013, 15:21
autor: Protline
Różnica między modelami 390 a 490 nie jest duża. Kwestia tylko innej blachy z której wykonany jest dźwięcznik ( 390- mosiądz, 490 złoty mosiądz ). Różnica cenowa miedzy dwoma modelami to ok 150zł więc przepaści nie ma. Osoba początkująca różnicy raczej nie wychwyci. A jeśli nawet to będzie ona trudna do zinterpretowania, gdyż Szkoła muzyczna I st. to zbyt krótki okres aby gust muzyczny był już ukierunkowany na konkretne brzmienie. Spokojnie więc na tym etapie można postawić znak równości między tymi dwoma modelami

: 16 sty 2013, 15:52
autor: Damian Ruskowiak
MieCz, myślę, że nie muszę nic dodawać - Grzegorz_N opisał problem od źródła i jest w tym absolutna racja :) Świetnie przedstawiony opis zagadnienia :) Od strony fizycznej bym tego nie przedstawił.

Wracając do modeli 390/490 - to jak podałem bratnie instrumenty nie różniące się wizualnie praktycznie niczym. Diabeł tkwi w szczegółach materiałów, o których pisaliśmy. Zasugerowałem z premedytacją model 490S. Dlaczego? Osobiście gram na Bachu 37G czyli dźwięcznik zrobiony jest ze stopu złota i miedzi. Do tego moja trabka jest kryta srebrem jak proponowany Getzen 490S. Brzmieniowo Getzen ma swoją moc, grało się na nim lekko (choć początkowo wymagał rozegrania o czym pisał Grzegorz - Getzen ma solidną blachę, która potrzebuje czasu na rozwibrowanie - szczególnie model srebrny). Miałem na teście model 490L i na prawdę to rasowa amerykańska trąbka.

Mając na myśli Twojego syna zaproponowałem model srebrny gdyż srebro jest odporniejsze na uderzenia oraz trwalsze. Jeśli trabka jest lakierowana to lakier ma to do siebie, że potrafi schodzić. Trąbka wówczas wizualnie nie cieszy oka ... a srebro zawsze ładnie wygląda :) Może ta dopłata wydaje się teraz bezpodstawna ale w przypadku zakupu modelu lakierowanego, w momencie schodzenia lakieru można się ugryźć w przysłowiową piętę. UWAGA - nie jest powiedziane, że lakier będzie schodził ale każde jego skaleczenie, kwaśny odczyn potu mogą do tego doprowadzić.

Dopłata wydaje się jednak sensowna gdy chcesz mieć trąbkę przewyższającą Yamahe 4, a taki aspekt przedstawiłeś :D To troszkę jak zakup nowego auta w salonie gdy ma się wybór: z klimą czy bez. Potencjalny klient weźmie bez klimy bo przecież jest zima, a latem jakoś się przepęka ale gdy przychodzi +29 st za oknem zaczynamy żałować, że nie dopłaciliśmy różnicy za klimę :) Wiem, że dziś pieniądz jest ważny i dla kogoś niewtajemniczonego trąbka to trąbka ale uwierz nam na "słowo pisane", że mamy rację :)

Grzegorz podjął kwestię rozegrania - faktycznie może to nie być łatwe zadanie tym bardziej, że syn nie będzie miał świadomości kwestii rozegrania ale myślę, że pod okiem nauczyciela spokojnie da radę :) Ponadto z tego co pamiętam Getzen ma dobrze ustawione centra dźwiękowe dzięki czemu trąbka nie pływa intonacyjnie (czyli, że "trudniej" zagrać nieczysty dźwięk - pomijam fakt złego zadęcia, które myślę, że syn pod okiem pedagoga poprawnie ustawia oraz "krzywego" dmuchania). Sam swego czasu nabyłem nowego Getzena Eterne 700 (już o tym pisałem) i sam bez świadomości rozrgywałem tę trąbkę. Efekt był taki, że stroiła i ładnie brzmiała czyli generalnie możesz być spokojny. W końcu syn ma nauczyciela prowadzącego, który powinien wszystko korygować podczas zajęć.

Potencjalny słuchacz różnicy w brzmieniu między 390 a 490 raczej nie wysłyszy ale szkoła muzyczna jednak rozwija pewną estetykę brzmienia i w końcu syn dorośnie do barwy, która go interesuje, a którą przy pomocy 490S będzie miał podaną - dołoży troszkę swojej pracy i już :) Ot cały sekret :) :happy:

Dlatego czy warto dołożyć na model 490S? Warto warto! Trąbka się odwdzięczy z czasem, a Ty nie będziesz musiał myśleć za 2, 3 lata nad zmianą bo już nie wystarcza. Model 490S jest może troszkę na wyrost dla syna ale daj Boże wszystkim uczyć się na takim sprzęcie, który wystarczy spokojnie na szkołę średnią oraz studia, a nawet dalsze granie :)

Podziekowania

: 19 sty 2013, 14:26
autor: t.wrona
Czuje sie zobowiazany aby przekazać podziekowania w szczególnosci Damianowi a takze Wojtkowi & Wojtkowi i dr.Marcinowi , za to ze posłużyli mi bezinteresowna pomoca w wyborze instrumentu dla syna wczoraj dostalem getzena eterne od Wojtka, nie czuje sie ekspertem, syn takze jeszcze nim nie jest chodzi bowiem do 1kl. szkoly Ist. ja na powaznie biore sie za trabe, przejmuje od syna yamahe 4kę(notabene świetny sprzet jak dla mnie- zakupiłem od dr Marcina), a jakim sprzetem jest getzen ? ...mysle ze tej trabki nie potrzeba reklamowac, to co uslyszalam po dźwiekach syna, szczegolnie w drugim dniu grania...sorry nie potrafie dobrać słów ! powiem tak : trabka jest nierozegrana ale to z jaka lekkością syn gra na niej jest dla mnie niewiarygodne( nie spodziewalem sie tego!) a dźwięk na ustniku Bacha aż ciary przechodzą. Wracając do Wojtka, dla mnie i mysle ze dla wielu, wielu innych( zapewne wszystkich) uczestkich forum, jest osoba, ktora przede wszystkim pomaga a na drugim planie sprzedaje trabki , bylem zszokowany gdy z traba dostalem cala game ustnikow do testu..jako osoba nieznajoma Wojtkowi, nie wplacajac przy tym ani grosza. Takich ludzi warto..poznać w życiu, jeszcze raz dzieki za wszystko.
Tadeusz

: 19 sty 2013, 14:28
autor: Damian Ruskowiak
t.wrona, samych okrągłych dźwięków dla Was :trumpet:

: 19 sty 2013, 15:00
autor: Michał Koniarski
Również cieszę się, że jesteście zadowoleni, gratuluję zakupu. Niech służy długo i przyczyni się do rozwijania talentu. Pozdrawiam

: 30 sty 2013, 12:12
autor: t.wrona
Jestem świeżo po opinii nauczyciela syna w szkole muzycznej odnośnie zakupu getzena eterny, powiem tylko moze o dwoch rzeczach co pan powiedzial : relacja na linii cena - jakość - niewiarygodna, niesamowita...cos w tym stylu !!!, Pan dodal też że ta trąbka, wystarczy mu na studia i ..po.!!!, Reasumując gdybym cofnał czas i mial do wydania tyle ile mialem, nawet na chwile nie zastanawiałbym sie na innym wyborem.
Ps. ach jak fajnie jest być zadowolonym z zakupu..czego Wszystkim zyczę :trumpet:

: 14 lis 2013, 11:41
autor: mitius
Mam nadzieję że ktoś tu jeszcze zagląda i mi pomoże :)
szukam trąbkę do nabycia do ok. 2000zł. Parę lat temu uczyłem sie gry więc podstawy znam. Grać chce dla własnej przyjemności od klasyki po bardziej rozrywkowe.
prosiłbym o w miarę szybką odpowiedź i jakieś konkretne propozycje.

: 14 lis 2013, 19:24
autor: plati1
mitius, jeśli miałeś parę lat przerwy, to może nie być to takie proste jak Ci się wydaje


ja ze swojej strony mogę polecić

http://tablica.pl/oferta/trabka-b-s-mod ... 1BfkW.html

: 15 lis 2013, 08:31
autor: adrian17log
Ja bym kupił coś używanego, dobrze rozegranego. Bardzo dobrze wspominam swojego Bacha TR300. Rozważyłbym też Yamahe i Conna

flugelhorn

: 13 sty 2014, 20:43
autor: mała_mi
Cześć :)
Mam zamiar kupić "jakiś" flugelhorn. Chciałabym,aby był to najlepszy w przedziale cenowym do 700 zł instrument. Czy ktoś z Was może coś polecić? :) ma mi służyć do grania dla siebie, posiadam profesjonalną trąbkę do grania w szkole itd., a fluhelhorn miałby być dla mnie tylko "odskocznią". Czy w ogóle za takie pieniądze można kupić coś interesującego? :>

: 13 sty 2014, 21:06
autor: Damian Ruskowiak
Szczerze to wątpię aby w tej cenie znaleźć flugelhorn. Używane kosztują ponad 1000 zl. Jest opcja kupna jakiegos fluga marki No Name czyli czystej chinszczyzny, ktora nie stroi ale mam nadzieje, ze az tak zdesperowana nie jestes. Polecam dozbierac i kupic cos fajnego. Masz w Bydgoszczy na Kollataja sklep ZM Concept. Czasami maja jakies uzywki wiec pojdz zapytac - moze flug jest :) A jak nie to pewnie cos doradza.

: 13 sty 2014, 23:50
autor: mała_mi
Ueee:/ Kurczę. Szkoda. Mimo wszystko, dzięki za szybką odpowiedź;)

: 14 sty 2014, 09:33
autor: mischka
Możesz szukać Amati lub Musica Austria, czasami udaje się je zdobyć poniżej 1000zł

: 14 sty 2014, 10:10
autor: szymon.dziawer
Z tanim flugiem jest tak, że nie jest tani bez przyczyny. Jeśli jesteś już doświadczonym (czyt. nie początkującym) trębaczem "tani flugelhorn" MOŻE (i zwykle jest) powodem frustracji. W rezultacie tracisz dwa razy: przy zakupie, potem przy odsprzedaży, chyba, że trafi się następny klient skuszony niska ceną, bo to przecież "instrument na początek do grania od czasu do czasu".

Nie zmienia to jednak faktu, że:
a) CZASEM trafiają się okazje (sam kupiłem DAWNO TEMU z alledrogo Yamahę YFH-231 za 200 EUR z ustnikiem Denis Wick wartym z połowę zestawu)
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=kW-1ToJVSGc[/youtube]
b) np. CZASEM tani Polmuz całkiem fajnie gra, jak na cenę ~400 zł.

Ale czasem kupno słabego/śerdniego instrumentu może spowodować, że odpuścisz sobie granie na flugu z powodu intonacji, małej różnicy brzmieniowej w porównaniu do trąbki, itd.[/youtube]

: 16 sty 2014, 21:12
autor: mała_mi
No to narazie muszę zapomnieć o kupnie tego fluga. Potem napewno się coś uzbiera.
Fajne masz studio ;)

: 7 mar 2014, 03:14
autor: wiesniak
Czesc trebacze

Chcialbym prosic o porade, chcialbym trabke do nauki dla siebie.
Potrzebuje trabki nie wiem jakiej, normalnej po prostu.
Slyszalem ze jest takie urzadzenie ktore potrafi sciszyc taka trabke i wypuscic ten dzwiek sluchawkami. I mozna sobie nawet zapuscic koncert w tych sluchawkach i probowac grac razem z nagraniem.
Niezly czad.

Chce wydac jak najmniej, ale chce fajna trabke. Bede na niej gral tylko i wylacznie w domu, na tych sluchawkach.

Moge wydac kilka tysiecy zlotych, powiedzmy ze nie wiecej niz 5, ale wolalbym np 2.
No i chcialbym nowa trabke, i w cenie chcialbym to urzadzenie do sluchania.
Czy moglbym was prosic o jakies konkretne linki ?

I drugie pytanie, od czego zaczac zeby nauczyc sie grac samodzielnie ?

Pozdrawiam
g.