Cześć, chciałabym się dowiedzieć jaka jest różnica między menzurą ML, a L W GRANIU. Chodzi mi konkretnie o wpływ na lekkość grania, skalę, kondycję, dźwięk. Proszę o sprawdzone info, bez gdybania
pozdrawiam
Menzura trąbki
- Ajuishkur
- Użytkownik
- Posty: 259
- Rejestracja: 6 maja 2006, 13:21
- Instrument/y: carol brass 7660 i 5284,jupiter 846rl
- Ustnik/i: jet tone 7d, 10s, lmcx,symphonic c, mf (fl)
- Lokalizacja: Katowice
Mam trąby ml i jedną xl, powiem szczerze ,że ciężko podać jakieś konkretne różnice z tego względu,że trąby różnią się nie tylko menzurą ale roztrąbem, materiałami z jakich są zrobione, rurką ustnikową. Z takich niby mini róznic które odczułem (ale nie wiem czy stricte to wynika z menzury) w xl wchodzi więcej powietrza( takie odczucie ) ,żeby dźwięk był pełniejszy więcej powietrza trzeba wdmuchnąć w rurę. inna rzecz wydaje się ,że jest głośniejsza jak się przywali konkretnie
Na większości anglojęzycznych stron ludzie piszą ,że menzura to taki trochę pic na wodę:P i wszystko inne bardziej wpływa na dźwięk itd
http://www.getzen.com/gazette/2002/04/1 ... cal-is-it/
jeśli mój post jest za bardzo gdybający to przepraszam
Żeby tak naprawdę poczuć różnice trzeba by znaleźć dwie trąby o takiej samej budowie a różniące się tylko menzurą.
Sam jestem ciekaw co koledzy z forum powiedzą w tym temacie
Na większości anglojęzycznych stron ludzie piszą ,że menzura to taki trochę pic na wodę:P i wszystko inne bardziej wpływa na dźwięk itd
http://www.getzen.com/gazette/2002/04/1 ... cal-is-it/
jeśli mój post jest za bardzo gdybający to przepraszam
Żeby tak naprawdę poczuć różnice trzeba by znaleźć dwie trąby o takiej samej budowie a różniące się tylko menzurą.
Sam jestem ciekaw co koledzy z forum powiedzą w tym temacie
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
Krótko mówiąc menzura L potrzebuje więcej powietrza czyli zjada szybciej kondycję. Chyba, że ktoś lubi duże rury w grze. Oczywiście są sympatycy i jak sceptycy eLki. Ja wolę ML
Menzura L daje duże brzmienie, ktore na ML też wykreujesz za pomocą dobrze dobranego ustnika. Lekkość gry to już pojęcie względne izależy od tego jak kto odbiera ową lekkość
Menzura L daje duże brzmienie, ktore na ML też wykreujesz za pomocą dobrze dobranego ustnika. Lekkość gry to już pojęcie względne izależy od tego jak kto odbiera ową lekkość
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)
- Waldek Krukowski
- Użytkownik
- Posty: 245
- Rejestracja: 24 lut 2013, 21:35
- Instrument/y: Bach Strad. 37, Stomvi Elite, E-Benge
- Ustnik/i: Bach 1 1/2C Corp., Yamaha 16C4 GP,
- Lokalizacja: Warszawa/Różan
Słyszałem kiedyś, że aby odczuć różnicę w menzurze trzeba grać powyżej 2 godzin dziennie. W tym czasie ciężko uchwycić, odczuć konkretną różnicę. Sam gram na trąbie z menzurą L i niestety (albo stety) grając do ok 2 godz. nie odczuwam różnicy lub braku kondycji. Często też grając na innych trąbkach z menzurą ML mam wrażenie, że niektóre są bardziej wymagające, jeżeli chodzi o powietrze niż moja "L - ka".
Odczuwalną różnicę doświadczyłem dopiero grając na kornecie, ale to już trochę inna sprawa.
Podzielam zdanie Damiana, że dobrze dobrany i dopasowany ustnik to więcej niż połowa sukcesu.
Odczuwalną różnicę doświadczyłem dopiero grając na kornecie, ale to już trochę inna sprawa.
Podzielam zdanie Damiana, że dobrze dobrany i dopasowany ustnik to więcej niż połowa sukcesu.
"...Aby być mistrzem nigdy nie przestawaj być uczniem..."
- Michał Koniarski
- Ekspert
- Posty: 713
- Rejestracja: 1 cze 2009, 23:08
- Instrument/y: Schilke HC1-L, Carol Brass CFL 7200 GSS
- Ustnik/i: Schilke 14 Heavyweight, Stomvi 4
- Lokalizacja: Szczecin
Mniejsza lub większa menzura jest odpowiedzialna za opór lub jego brak w grze. Przy większej menzurze (L, XL) jest mniejszy opór powietrza, powietrze szybciej schodzi, nie "cofa się". Wymaga to od grającego większej pracy powietrza (częstsze lub większe oddechy, albo i to i to). Może to powodować trudności przy grze wyższych dźwięków (szczególnie na początku gry) ale za to są o wiele większe możliwości brzmieniowo-dynamiczne. Sam przeszedłem z menzury ML na XL. Przestawiałem się jakieś 3-4 tygodnie ale teraz nie wyobrażam sobie gry na mniejszej menzurze. Instrument z menzurą XL daje naprawdę bardzo duże możliwości brzmieniowe, a jeżeli ktoś dobrze operuje powietrzem to gra się o wiele lżej niż na ML, ponieważ trąbka nie stawia wyżej wspomnianego oporu. Polecam wszystkim.
Oczywiście zależy to od rodzaju muzyki jaką się gra najczęściej. Jeżeli ktoś gra w orkiestrze i ma dużo gry praktycznie non stop to na L lub XL może rzeczywiście się zadmuchać, szczególnie kiedy trzeba często grać wysoko. Do takiej muzyki stworzone są właśnie ML lub S. L i XL jest dobre do kameralnej lub solowej gry, najlepiej jazzowej...
Pozdrawiam
Oczywiście zależy to od rodzaju muzyki jaką się gra najczęściej. Jeżeli ktoś gra w orkiestrze i ma dużo gry praktycznie non stop to na L lub XL może rzeczywiście się zadmuchać, szczególnie kiedy trzeba często grać wysoko. Do takiej muzyki stworzone są właśnie ML lub S. L i XL jest dobre do kameralnej lub solowej gry, najlepiej jazzowej...
Pozdrawiam
Nie jest ważne co grasz, ale jak grasz. Kiksare humanum est
Wyróżniony w konkursie Mottywator
Wyróżniony w konkursie Mottywator