Strona 1 z 1

Roy benson tr-202s J. Michael tr-300sa

: 21 lis 2016, 11:20
autor: Staury
Witam.
Ostatni kontakt z trabka mialem z 7 lat temu, chce wrocic do grania, gralem amatorsko w orkiestrze przez jakies 10-lat.

Chcę kupic trabke, na instrument chce przeznaczyć +/- 1000 zl 🙂
Najbardziej bym chcial srebrną i nowa.

Znalazlem takie modele
Roy benson tr-202s
J. Michael tr-300sa
Oraz niestety nie srebrna J.michael tr-380 – jest to model wyzszy.

Ktory z nich wybrac? Czy warto wziac model wyzej j.michael ale nie srebrna? Czy ja amator wyczuje jakas roznice? Moze macie inne pomysly (nie uzywki sam chce rozegrać instrument od początku pod siebie itp itd) . Dodam ze wczesniej gralem na zlotej yamaha model 2costam 😉 ale odpada bo lakier tragedia i cena nowej 2000.

I takie poboczne pytanko ;) wiem ze nie ten dzial ale tak przy okazji ;)
Ustnik dla duzych niewyrobionych i szybko meczacych ust. Wiem ze najlepiej w sklepie dobrac ale moze ktos cos podpowie. Pozdrawiam.

: 21 lis 2016, 21:55
autor: Damian Ruskowiak
Z tych dwóch zdecydowanie Roy Benson. Mam na sprzedaż bardzo fajną trąbkę tego producenta model Charlie Green. Sam zerknij. Gorąco polecam. Nowy kosztuje ponad 2 tysiące.
https://www.olx.pl/oferta/roy-benson-mo ... hzKfW.html
Ustnik proponuje markę Gewa rozmiar 3C. Koszt ok 80 zł. Daje radę. Gdybyś potrzebował informacji to pisz na PW. Pomogę. A trąbkę z pełną premedytacją polecam :)

: 21 lis 2016, 23:08
autor: Waldek Krukowski
Proponuję dać sobie spokój z nowymi Chińczykami. Rozmowa na temat model wyższy czy niższy w tym przypadku jest całkowicie bez sensu. Tak jak trąbka srebrna czy złota w tym przedziale cenowym nie ma znaczenia naprawdę. Skoro nie grałeś długo i teraz wracasz, amatorsko to nie sądzę abyś był w stanie rozegrać instr..
Nie zrozum mnie źle, ale to co proponuje Damian to w tej chwili najlepsza opcja. Żaden z wymienionych modeli nawet nie zbliża się do modelu Charlie. Moim zdaniem lepiej przeznaczyć kasę na lepszą używkę niż na słabszy nowy.
Valdec

: 22 lis 2016, 17:26
autor: Staury
J.Michael to podobno Japonia. Dzieki za odpowiedzi panowie, gdybyscie mogli cos podpowiedziec z nowych instrumentow za 1000 do 1200?
Ps. Amator tez potrafi sam rozegrac instrument zwlaszcza gdy jest cierpliwy I ma do dyspozycji tuner I metronom.

: 22 lis 2016, 17:47
autor: Damian Ruskowiak
Staury, J.Michael to chińczyk BEZDYSKUSYJNIE! Nie negujemy, że amator nie potrafi rozegrać trąbki tylko co tu rozgrywać? W przedziale nowych trabek do 1000 zł nie ma żadnego wyboru i nie ma czego rozgrywać. Porządny ustnik kosztuje w tym przedziale. Ani brzmienia nie poprawisz ani nic. Uwierz. Miałem do czynienia wiele razy z takimi trąbko podobnymi wynalazkami, które rodzice kupili dzieciom nieświadomie. Ty jako juz znający temat powinieneś o tym wiedzieć. Nie piszę tego aby Cię zniechęcić - nic podobnego. Za 1000 kupisz bardzo fajny używany instrument. Wyczyscisz, umyjesz w środku i wtedy rozegrasz trąbkę pod siebie. I z takim instrumentem to już inna praca. Chyba, że chcesz ładnie wyglądająca chińską trąbkę, z której i tak zejdzie lakier, tłoki się zatrą i tyle zostanie z tej trąbki. Na 5 znanych mi przypadków wszystkie trąbki tak skończyły po max 2 latach. Nie szkoda 1000 zł? Mi by było. Nawet gdy kupisz to powiedzmy, że będziesz zadowolony nie mając porównania np. z wspomnianym modelem Charlie Green. A różnica jest MEGA! To moje zdanie. Wybór i kasa Twoja.

: 23 lis 2016, 10:38
autor: Staury
To wolę dołożyć 1000, za dwa tysiące jestem w stanie kupić nową trąbke?
W którą z firm celowac, Yamaha?

Nie chcę używki, panicznie się ich boję... Kazdy ma swoje zadecie, wiem ze wiekszosc mowi ze to bzdura ale jestem zdania ze trabka ma swoją plastykę.

: 23 lis 2016, 12:55
autor: Staury
Eewentualnir gdyby ktos mi chcial sprzedac w stanie idealnym cos rzędu yamaha 4... za 1500zl to oczywiscie bym sie zastanowił. :)

: 23 lis 2016, 21:48
autor: Waldek Krukowski
Wg mnie to tak jak z używanymi samochodami. Kupując nowy masz pewność, gwarancję itp. ALe za tę samą cenę kupisz o dwie klasy lepsze auto. itd.
Instrument to nie ciuch większość grających na dobrych instrumentach szanuje je i mimo iż nie wyglądają jak nowe (godz. prób robią swoje) to najczęściej serce trąbki czyli maszynka - jest sprawna. Moim zdaniem Yamaha 4 to celny wybór, za półtorej tysia może sto lub dwieście w górę, jest to możliwe. Uważaj jednak bo niestety oszustów w necie jest mnóstwo. Nie mniej jednak to instrument porządnie zbudowany , wart takich pieniędzy i ryzka. Celował bym w model 4335 GS.

Osobiście polecam rurki Schagerl lub GETZEN, mam takie dwie a na allegro lub olx widziałem Eternę za ok 2100. Jeśli byś coś utargował to tak jakbyś kupił Yamahę 6.Naprawdę super instr. Jest też model Capri ta sama klasa co yamaha 4.

Powodzenia

: 23 lis 2016, 22:36
autor: Staury
Waldek Krukowski pisze:Wg mnie to tak jak z używanymi samochodami. Kupując nowy masz pewność, gwarancję itp. ALe za tę samą cenę kupisz o dwie klasy lepsze auto. itd.
Instrument to nie ciuch większość grających na dobrych instrumentach szanuje je i mimo iż nie wyglądają jak nowe (godz. prób robią swoje) to najczęściej serce trąbki czyli maszynka - jest sprawna. Moim zdaniem Yamaha 4 to celny wybór, za półtorej tysia może sto lub dwieście w górę, jest to możliwe. Uważaj jednak bo niestety oszustów w necie jest mnóstwo. Nie mniej jednak to instrument porządnie zbudowany , wart takich pieniędzy i ryzka. Celował bym w model 4335 GS.

Osobiście polecam rurki Schagerl lub GETZEN, mam takie dwie a na allegro lub olx widziałem Eternę za ok 2100. Jeśli byś coś utargował to tak jakbyś kupił Yamahę 6.Naprawdę super instr. Jest też model Capri ta sama klasa co yamaha 4.

Powodzenia

I na taką odpowiedź czekałem.

Dziękuję wszystkim za pomoc. Pozdrawiam :)