Pieśni pogrzebowe

Czego słuchacie, co warto usłyszeć?
szczurweks
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 27 sty 2008, 22:32
Instrument/y: J. Michael
Ustnik/i:
Lokalizacja: Nasielsk (Maz.)

Post autor: szczurweks » 27 sty 2008, 23:17

A gdzie są te "nuty"??
Jak macie jakieś ciekawe nutki to poproszę...
Z góry dzięki!!

Awatar użytkownika
Bazyl
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 119
Rejestracja: 12 lis 2007, 19:57
Instrument/y: J.Michael TR-380
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wasilków

Post autor: Bazyl » 27 sty 2008, 23:21

Na forum jest taki dzial Nuty. Ale pomoge Ci i ponizej masz odnośnik do nich :wink:

http://www.trumpet.art.pl/viewforum.php?f=4
Życie jest jak trąbka w orkiestrze jazzowej. Jeśli nic w nią nie tchniesz, nic z niej nie wyjdzie.
Louis Armstrong (1901–1971)

szczurweks
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 27 sty 2008, 22:32
Instrument/y: J. Michael
Ustnik/i:
Lokalizacja: Nasielsk (Maz.)

Post autor: szczurweks » 9 lut 2008, 11:34

Macie może MP3 ciszy??? :?: :?: :?:
Jak macie jakieś ciekawe nutki to poproszę...
Z góry dzięki!!

Awatar użytkownika
Bazyl
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 119
Rejestracja: 12 lis 2007, 19:57
Instrument/y: J.Michael TR-380
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wasilków

Post autor: Bazyl » 9 lut 2008, 16:15

Uzywaj takiej funkcji jak szukaj =p

MP3 do CISZY

Prosze bardzo!!!
Życie jest jak trąbka w orkiestrze jazzowej. Jeśli nic w nią nie tchniesz, nic z niej nie wyjdzie.
Louis Armstrong (1901–1971)

Mlodzian
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 6 lis 2007, 16:25
Instrument/y: Polmuz
Ustnik/i:
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: Mlodzian » 20 lut 2008, 18:03

Według mnie Cisza to bardzo ładny utwór, teraz tylko pozostaje mi się nauczyć grać..troche to potrwa :roll:

Awatar użytkownika
Bazyl
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 119
Rejestracja: 12 lis 2007, 19:57
Instrument/y: J.Michael TR-380
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wasilków

Post autor: Bazyl » 20 lut 2008, 19:28

No to do roboty :razz:

Ćwiczyć! Ćwiczyć! Ćwiczyć :mrgreen: !
Życie jest jak trąbka w orkiestrze jazzowej. Jeśli nic w nią nie tchniesz, nic z niej nie wyjdzie.
Louis Armstrong (1901–1971)

Awatar użytkownika
schutze
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 598
Rejestracja: 18 lut 2008, 14:53
Instrument/y: B&S 535 S
Ustnik/i: B&S 7C i Arnolds & Sons 3C
Lokalizacja: Ciechocinek

Post autor: schutze » 21 lut 2008, 15:09

Nom, ja mam całą książeczkę utworów pogrzebowych :smile:

Boru
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 10 gru 2007, 18:04
Instrument/y: trąbkę
Ustnik/i:
Lokalizacja: ze wsi

Post autor: Boru » 12 mar 2008, 14:11

Mam ważne pytanie! muszę zagra coś na wejściu na cmentarz, zapewne marsz, myślę że Chopin będzie dobry, ale gdzie stoicie jak gracie przy wprowadzeniu? :smile: i jaki jest czas takiego grania, od momentu wejścia z trumną na cmentarz do doprowadzenia? dzięki z góry za odp :smile:

Time1500
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 17 sie 2007, 21:25
Instrument/y: Yamaha
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Time1500 » 13 mar 2008, 01:16

A co powiecie na temat My way Franka sinatry tez piękne :)

Piwonia
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 17 cze 2008, 09:55
Instrument/y: Pożyczony kornet
Ustnik/i:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piwonia » 17 cze 2008, 11:27

Z rzeczy nietypowych, które można by na trąbkę zaadaptować, moja ciocia przed śmiercią zażyczyła sobie aby na jej pogrzebie zagrać "Va pensiero sul'ali dorate", chór z opery "Nabucco". Odtworzyliśmy z CD. Trafiło się akurat takie powolne wykonanie, bo wiadomo, że jednemu dyrygentowi bardziej się spieszy a innemu mniej. Gdyby tak ruszył głową trębacz z organistą i sobie to ładnie rozpisali, mogłoby być ciekawe.

Kwestia, co by na to powiedział ksiądz. Na pewno nie grałabym tego w trakcie samej mszy, może na sam koniec, gdy ludzie wychodzą, tak jak marsz żałobny Chopina. Pieśń nie jest może kościelna, ale też nie widzę w słowach nic niestosownego:

Va pensiero, sull'ali dorate:
va, ti posa sui clivi, sui colli,
ove olezzano tiepide e molli
l'aure dolci del suolo natal!
Del Giordano le rive saluta,
di Sionne le torri atterrate ...
Oh Mia Patria, si bella e perduta!
Oh Membranza sì cara e fatal!
Arpa d'or dei fatidici vati,
perchè muta dal salice pendi?
Le memorie nel petto riaccendi,
ci favella del tempo che fu!
O simile di solima ai fati
traggi un suono di crudo lamento,
o t'ispiri il Signore un concento
che ne infonda al patire virtù!


Uleć myśli na swych skrzydłach złotych
Kładź się na zboczach i pagórkach
O pachnąca i miękka
Złota słodyczy istnienia
Od Jordanu, co brzegami wita
Do Syjonu z wieżami zburzonymi
O moja Ojczyzna tak piękna i stracona!
O pamięci tak droga i fatalna!
Harfo złota wielkich wieszczów
Dlaczego milczysz jak te witki wierzby?
Wspomnienia w piersi rozgorzałe
Legendy czasu straconego
O podobna do najfatalniejszych
Wydobywasz dźwięk z surowego lamentu
Weź za wzór Pana Przedwiecznego,
Który cierpienie zamienił w cnotę

Awatar użytkownika
schutze
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 598
Rejestracja: 18 lut 2008, 14:53
Instrument/y: B&S 535 S
Ustnik/i: B&S 7C i Arnolds & Sons 3C
Lokalizacja: Ciechocinek

Post autor: schutze » 17 cze 2008, 12:28

No fajne, myślę że nikt by nie miał sprzeciwu, tylko by trzeba było rozpisać i w tym problem :) A co marszu Chopina to może być, lecz moim zdaniem żałobny nie powinien być taki ostry :roll: My jak gramy te ( bezsensowne ) marsze, bezsensowne bo ich nie lubię :D Wszyscy zaczynają płakać i atmosfera staję się gorsza :mad: No nie gra cała orkiestra oczywiście na każdego pogrzebie :mrgreen:

Piwonia
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 17 cze 2008, 09:55
Instrument/y: Pożyczony kornet
Ustnik/i:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piwonia » 17 cze 2008, 12:52

Trąbka po prostu powtarza melodię śpiewaną przez chór. A organy, może sprawdziłby się taki akompaniament jak do Ave Maria Schuberta? Oczywiście mówię o schemacie grania pozczególnych taktów, nie o funkcjach.

Awatar użytkownika
schutze
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 598
Rejestracja: 18 lut 2008, 14:53
Instrument/y: B&S 535 S
Ustnik/i: B&S 7C i Arnolds & Sons 3C
Lokalizacja: Ciechocinek

Post autor: schutze » 17 cze 2008, 13:07

No tak, wiadomo :) Zaraz poszukam tego utworu w internecie, choć na prawdę żałobne mnie nie pociągają :roll:

Piwonia
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 17 cze 2008, 09:55
Instrument/y: Pożyczony kornet
Ustnik/i:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Piwonia » 17 cze 2008, 13:09

Skoro trafiłam na temat, skojarzyło mi się i wrzuciłam tę pieśń. Ale żałobna z założenia to ona nie jest. Po prostu piękna i poważna. Okazje mogą być różne.

Edit: w kwestii nastroju - to pieśń Izraelitów w niewoli babilońskiej, tęskniących za ziemią ojczystą.

Justynka22112
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 99
Rejestracja: 16 cze 2008, 19:55
Instrument/y: nic
Ustnik/i:
Lokalizacja: :)

Post autor: Justynka22112 » 20 cze 2008, 16:26

Widzę, że Ave Maria jest uniwersalna i na pogrzeb i na ślub...
Żałobne to od razu mi się kojarzy Anielski orszak, dobry Jezu, czy marsze żałobne takie jak: w mogile ciemnej czy spoczywaj w pokoju...

Davix112
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 22
Rejestracja: 24 cze 2008, 15:55
Instrument/y: sprzęcior
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wawa

Post autor: Davix112 » 24 cze 2008, 16:15

na pogrzeb to najlepiej cisza i na grobie matki

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 28 wrz 2008, 11:50

Co można zagrać ale uwaga na pogrzebie świeckim? gdzie pieśni religijne nie wchodzą w grę

Awatar użytkownika
havk
Moderator
Moderator
Posty: 1564
Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
Instrument/y: Yamaha 4335G
Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post autor: havk » 28 wrz 2008, 12:55

Adagio, Cisze... Jak narazie tyle mi przychodzi do głowy...

Awatar użytkownika
waglik
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 375
Rejestracja: 10 lis 2007, 20:54
Instrument/y: CONN 20B U.S.A.
Ustnik/i: 5C
Lokalizacja: Tarnów, Dabrowa Tarn

Post autor: waglik » 28 wrz 2008, 16:48

Na pogrzeby najlepsza jest Cisza i Łzy Matki. Łzy matki oczywiście w wykonaniu 1 głosu i drugiego. Choć ostatnio spotkałem się z tym iż Ciszę grano na weselu a ludzie do tego tańczyli. No dla mnie to było troche szokujące a rodzina normalnie tańczyła.
1% talentu 9% szczęścia 90% pracy- przepis na dobrego muzyka.
--->oto ja http://www.youtube.com/watch?v=byNY7jQdFhI

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 28 wrz 2008, 19:32

Bo jak zagrali tzw ciszę amerykańską w dobrym tempie czy stole pełnym wódki to dlaczego nie mieliby zatańczyć, w końcu wesele... :mrgreen: :lol:

ODPOWIEDZ