Jaki był najwyższy dźwięk przez was zagrany?

Różne zagadnienia związane z trąbką nie pasujące do reszty działów.

Wasz najwyższy dźwięk

g2
2
3%
a2
1
1%
h2
1
1%
c3
7
10%
d3
8
12%
e3
17
25%
f3
8
12%
g3
13
19%
a3
1
1%
h3
1
1%
c4 i wyższe
9
13%
 
Liczba głosów: 68

Awatar użytkownika
radzi01
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 93
Rejestracja: 17 sty 2008, 11:55
Instrument/y: Bach Stradivarius New York; Yamaha pic. 6810s
Ustnik/i: Monette B4; Schilke 14A4A
Lokalizacja: Gdańsk

Jaki był najwyższy dźwięk przez was zagrany?

Post autor: radzi01 » 24 lut 2008, 13:58

Sprawdźmy nasze umiejętności:wink: później zrobimy test na pedałowe...


pzd_R

EDIT: Immortal4ever: Przemyślenia na temat gry wysoko i jakości tej gry mile widziane...
Ostatnio zmieniony 27 lut 2008, 14:46 przez radzi01, łącznie zmieniany 2 razy.

NTligeNT
Pomocnik
Pomocnik
Posty: 295
Rejestracja: 5 wrz 2007, 21:09
Instrument/y:
Ustnik/i: Schilke 24
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: NTligeNT » 24 lut 2008, 14:32

Na fortepianie to nawet c5 zagrałem ;-)

A swoją drogą jaki był najwyższy dźwięk kiedykolwiek wydobyty, przez kogokolwiek na trąbce B ?

Awatar użytkownika
radzi01
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 93
Rejestracja: 17 sty 2008, 11:55
Instrument/y: Bach Stradivarius New York; Yamaha pic. 6810s
Ustnik/i: Monette B4; Schilke 14A4A
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: radzi01 » 24 lut 2008, 14:44

Szczerze mówiąc nie mam pojęcia... ale pewnie wysoki był:P

Wiadomo, ze na forum dla trębaczy nie będziemy sie chwalić umiejętnościami gry na fortepiani i innych instrumentach... chyba że w off-topic

pzd_R

NTligeNT
Pomocnik
Pomocnik
Posty: 295
Rejestracja: 5 wrz 2007, 21:09
Instrument/y:
Ustnik/i: Schilke 24
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: NTligeNT » 24 lut 2008, 14:51

Szczerze mówiąc to ja myślę, że większego sensu nie ma chwalenie się jaki najwyższy dźwięk został wydobyty przez niego na trąbce, kornecie, flueghornie itd. itp. To taka raczej ciekawostka. Jednego dnia mogę polecieć dość wysoko "na chwilę", a następnego mogę mieć problem z trafieniem w g2. Poza tym motywowanie trębaczy do wyścigów, kto wyżej może być "demoralizujące" w tym sensie, że te wyścigi mogą odbywać sie kosztem prawidłowej techniki gry.

Awatar użytkownika
radzi01
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 93
Rejestracja: 17 sty 2008, 11:55
Instrument/y: Bach Stradivarius New York; Yamaha pic. 6810s
Ustnik/i: Monette B4; Schilke 14A4A
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: radzi01 » 24 lut 2008, 14:55

Jak ktos gra z głową to będzie wiedział co zrobic... kazdy zna swoją granicę raczej... pożyjemy, zobaczymy:p

Awatar użytkownika
Bazyl
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 119
Rejestracja: 12 lis 2007, 19:57
Instrument/y: J.Michael TR-380
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wasilków

Post autor: Bazyl » 24 lut 2008, 14:57

Widzę ze nawet c4 i wyżej ktoś gra.. No no.. :mrgreen:
Życie jest jak trąbka w orkiestrze jazzowej. Jeśli nic w nią nie tchniesz, nic z niej nie wyjdzie.
Louis Armstrong (1901–1971)

Awatar użytkownika
radzi01
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 93
Rejestracja: 17 sty 2008, 11:55
Instrument/y: Bach Stradivarius New York; Yamaha pic. 6810s
Ustnik/i: Monette B4; Schilke 14A4A
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: radzi01 » 24 lut 2008, 14:58

poza tym nie karze nikomu iść, wziąć trąbke i cisnać na fula ile wlezie żeby sie sprawdzić... wiadomo że każdy czasem sprawdza swoje umiejętności, a jak chce to niech sie tym pochwali


:arrow: Tak więc dziewczyny i chłopaki żeby nie było - ja nie podpuszczam i nie motywuje..!

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 24 lut 2008, 15:01

ja nie wiem jak wysoko zagram- nigdy nie sprawdzałem,,, gram tak wysoko jak mam napisane

Awatar użytkownika
radzi01
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 93
Rejestracja: 17 sty 2008, 11:55
Instrument/y: Bach Stradivarius New York; Yamaha pic. 6810s
Ustnik/i: Monette B4; Schilke 14A4A
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: radzi01 » 24 lut 2008, 15:04

To teraz nie sprawdzaj bo kolega mnie będzie osądzał, ze Cię tym tematem podpuściłem :razz:

drmarcin1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 263
Rejestracja: 26 sty 2008, 20:24
Instrument/y: Andreas Eastman ETR-520G
Ustnik/i: Guce 2A
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: drmarcin1 » 24 lut 2008, 15:43

Do adam113.No to ja widzę ,że kolega lubi adrenalinę.Ja nie wyobrażam sobie żeby nie wiedzieć na co mnie stać.Poza tym jak ćwiczysz np.gamy,gdzie powinno się grać przez całą skalę instrumentu?Pozdrawiam.

NTligeNT
Pomocnik
Pomocnik
Posty: 295
Rejestracja: 5 wrz 2007, 21:09
Instrument/y:
Ustnik/i: Schilke 24
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: NTligeNT » 24 lut 2008, 16:03

radzi01 pisze:To teraz nie sprawdzaj bo kolega zmnie będzie osądzał, ze Cię tym tematem podpuściłem :razz:
Bez obaw :) Nie rzucam wyrokami na lewo i prawo :) Jestem tolerancyjny. Ścigajmy się, ale z głową :)

Ja jednorazowo "na chwilę" zagram dźwięki, które jednak nie zaliczam do swojej skali. Skalę mam mniejszą niż zagrane "dla spróbowania" eksperymentalne dźwięki. Ale te z czasem znajdą się w mojej skali.

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 24 lut 2008, 16:55

dr.marcin1, może nie przez całą skale instrumentu( bo tego chba nikt nie potrafi) ale przez całą moją skale,,,, gram do dzwięków które moge zagrac bez większego wysiłku ale wiem że moge zagrac wyżej jeśli będzie trzeba.

Awatar użytkownika
Bazyl
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 119
Rejestracja: 12 lis 2007, 19:57
Instrument/y: J.Michael TR-380
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wasilków

Post autor: Bazyl » 24 lut 2008, 17:12

No i właśnie przez taki temat ludzie zaczynają się sprzeczać kto wyżej zagra:
Ale pamiętajcie nie liczy sie wysokość dźwięku, lecz jego barwa :wink:
Życie jest jak trąbka w orkiestrze jazzowej. Jeśli nic w nią nie tchniesz, nic z niej nie wyjdzie.
Louis Armstrong (1901–1971)

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 24 lut 2008, 17:39

no. ja uważam że najwyższy dzwięk który umiem wydobyć to g3. bo jestem w stanie w niego trafić od razu (tzn nie po żadnych gamach czy pasażach tylko przykładam trąbke i gram g3 :P) i utrzymać przez dłuższy czas. :)
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 24 lut 2008, 20:06

Ludzie spokojnie... Z wysokimi dźwiekami jest tak że nie wysokość ale jakość się liczy. Co z tego że polecę c4 i wyzej jak będzie to przypominać gwizd czajnika a nie dźwiek trąbki... Przeciez nikomu tym nie zaimponuje (no chyba ze jakiemuś cieciowi, który ledwo wie jak trąbka wyglada) a wystawie się na pośmiewisko...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 24 lut 2008, 21:18

Immortal4ever, i tu jest racja

postnr.333 połowa szatana haha

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 24 lut 2008, 23:19

eee tam. trębacze od zawsze sie ścigali kto zagra wyżej :P jak ktoś jest rozsądny to sie nie popisuje, tylko gra :P a jak ktoś jest niedowartościowany to uważa że jego popiskiwanie, które ledwo słychać jest super i gra niesamowicie wysoko i że w ogóle jest świetnym trębaczem :P też umiem popiskiwać wyżej niż to g3, ale to nie brzmi. dlatego nie uznaje tego do swojej skali. zresztą. co mi po tym g3 skoro zdaża mi sie często nie trafiać niższych dzwięków :P
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 24 lut 2008, 23:23

ale czasami niektórzy myślą , że jak grają coś tam 3 lub nawet 4 to już są najlepsi(nie chce tu nikogo urazic) a to nie tędy droga, ważne żeby zagrany dzwięk był pewny i czysty, nie ważne jaki on jest wysoki

Awatar użytkownika
Miles_Fan
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1292
Rejestracja: 18 sie 2007, 20:18
Instrument/y: Selmer Concept TT, stary Polmuz :)
Ustnik/i: Vincent Bach Corp. 1 1/4 C
Lokalizacja: spod stolycy
Kontakt:

Post autor: Miles_Fan » 25 lut 2008, 00:04

no właśnie. ja zaznaczyłem dźwięk, który gram po dobrym rozegraniu, ale nie uważam, żebym w niego trafił "z marszu", tj tylko po ćwiczeniach oddechowych. g2, tak, bez problemu.

a pytanie "barwa czy wysokość" to podobnie jak z jajkiem i kurą.
no i nie każdy może być Maynardem Fergusonem albo Sandovalem (chyba że się mylę, poprawcie) :razz:
Ostatnio zmieniony 25 lut 2008, 20:56 przez Miles_Fan, łącznie zmieniany 1 raz.
"Lubię czysty, nienacechowany dźwięk, jak czysty dźwięk bez nadmiaru tremolo i nie nazbyt dużo basu. Tylko dokładnie pośrodku. Gdy nie mogę uzyskać tego dźwięku, nie mogę w ogóle grać."

Miles Davis

[Nauczyciel jest dla ucznie, nie odwrotnie!]

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 25 lut 2008, 00:51

Myślę że nie jest to problem jak z jajkiem i kurą... Ten problem nie ma wiekszego rozwiązania. Natomiast jeśli chodzi o wybór między wysokością a barwą to zachodzi pewna ciekawa zależność. Im trębacz bardziej doświadczony, osłuchany i uświadomiony tym bardziej stawia na barwę... Im bardziej napalony i myślący że świat zwojuje to stawia na wysokość...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

ODPOWIEDZ