Strona 3 z 5

: 17 mar 2007, 21:43
autor: Margerita
hmm, jak dla mnie trębacze są bardzo pociągający, trąbka ma taki miły i przyjemny dźwięk, gdy zagrasz dziewczynie balladę, lub gdy przyjdzie gdzieś na występ i zagrasz solo <ja bym szalała> chyba że taka nie zna się na muzyce i nie potrafi docenić tego piękna, no to cóż trezba przecierpieć lub szukać dalej. Chociaż można próbować zarywać na tekst "gram na trąbce i jestem najgłośniejszy na sali, chcesz bym ci zagrał osobiście?" :grin: :mrgreen: hmm ciekawe ile na taki tekst poleci. Pozdrawiam i życzę powodzenia

: 18 mar 2007, 15:25
autor: havk
heh ciekawa sprawa Margerita, a ten tekst to raczej niewypał :P jak dla mnie troche "wieśniacki" :P pozdro ;)

: 18 mar 2007, 15:51
autor: klonpiotr
heh jak gracie w domu i jesteście na gg można ustawić opis "gra wstępna" :mrgreen: i czekać na wyniki :razz:

: 18 mar 2007, 17:53
autor: damalu
dobre ^^ ;D

: 1 kwie 2007, 20:31
autor: wojtex77
zależy jak sie gra. jeżeli grasz wlazł kotek na płotek to se możesz pomarzyć o dziewczynie. polecam granie bardziej ambitne np. koncert marcello. :razz:

: 1 kwie 2007, 21:50
autor: Dzefko
Ja za młodzieńczych lat brałem maluszka (126p) ,trąbkę i grałem u moich lubych(było ich kilka)najczęściej o 22:00 "CISZĘ"lub przed wyjściem do pracy o 5:30 POBUDKI. Muszę wam powiedzieć jak w jednym tak w drugim przypadku wszystkim dziewczynom się bardzo podobało :mrgreen: gorzej było z rodzicami :mrgreen: ale ogólnie mówiąc dziewczyny mają słabość do muzyków! :mrgreen: .


Pozdrawiam dziewczęta!!! :mrgreen:

: 1 kwie 2007, 22:07
autor: klonpiotr
ciekawy pomysł , trzeba kiedyś spróbować :twisted:

: 1 kwie 2007, 22:11
autor: Dzefko
:mrgreen: Plecam naprawdę warto.Tak znalazłem obecną żone :mrgreen: Powaga! :mrgreen:

: 2 kwie 2007, 16:06
autor: tomko
to może jakiś szerszy opis tego zdarzenia?? :wink:

: 2 kwie 2007, 16:33
autor: damalu
hehe... a chłopaki się łapią na to, żeby dziewczyna im coś zagrała ;p??

: 2 kwie 2007, 19:19
autor: Dzefko
tomko ok! opisuje :Nadchodziły wakacje dużo wolnego czasu :mrgreen: jeden z kolegów zaproponował żeby koleżankom zrobić zadymę ,więc wyszła propozycja żebym wziął trąbkę i dali trochę czadu :grin: Ja na to oczywiście przystałem :mrgreen: ,więc wyruszyliśmy szlakiem domów i blokowisk koleżanek.Przed każdym miejscem docelowym musiałem zobaczyć na zdjęciu jak koleżanka wygląda, :lol: ,jak zobaczyłem jedno cudo to od razu przyszło mi do głowy że zagram "CISZĘ" (to była chyba moja MUZA)wiec po krótkim koncerciku odjechaliśmy.Jakiś tydzień później dowiedziałem się że wypytuje się o mnie koleżanka.(dla mnie osoba nieznajoma)i poprosiła o nr.tel.,zadzwoniła i o dziwo poprosiła abym się tam zjawił jeszcze raz i coś zagrał,zgodziłem się.wielkie zdumienie mnie ogarnęło i trema jak u niej na balkonie stało około 8 koleżanek! :shock: ale zagrałam,wszystkie rozmarzone no i oczywiście oklaski też były.TO TAK W SKRÓCIE .mogę stwierdzić że między blokami zarówno cisza jak poranne pobudki nieźle się niosły :mrgreen: a i kobiet na balkonach było dużo :mrgreen:

: 3 kwie 2007, 19:09
autor: tomko
brawo :grin: dzięki wielkie, że się chciało pisać :mrgreen: ciekawa historyjka może kiedyś spróbuję :wink:

: 3 kwie 2007, 19:39
autor: Dzefko
To nie historyjka,to samo życie! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

: 4 kwie 2007, 14:11
autor: tomko
Pisząc "historyjka" miałem na myśli "epizod" :mrgreen: . Wierzę Ci absolutnie, po prostu użyłem złego słowa :wink:

: 4 kwie 2007, 21:05
autor: Qba
Jasna pała mieszkam na wsi, sasiedzi daleko. A ta osoba dla ktorej moglbym zagrac jeszcze dalej ;]

: 6 cze 2007, 22:59
autor: leśniczka
a co myślicie o kobiecie w mundurze i grającej na sygnałówce? :wink:
mnie tam faceci grający na trąbkach pociągają... :mrgreen: ;)

: 19 wrz 2007, 00:38
autor: adam113
moja dziewczyna nie gra na niczym ale chyba się jej podoba ja gram haha,,
gra na trąbce robi wrażenie na dziewczynach ale często na tym się kończy,,, a sprawny język i elastyczne usta są bardzo przydatne :oops: :grin:

: 19 wrz 2007, 01:42
autor: NTligeNT
Zgadzam się z poglądem, że gra na instrumencie, a zwłaszcza na trąbce to świetny sposób na podrywanie kobiet. Fortepian też, jest dobry tyle, że fortepianu nie można nosić ze sobą :) Gitara jest zbyt oklepana.

Jak kobieta słyszy serenadę graną pod jej oknem, albo balladę jazzową to bardzo często jest tym zdarzeniem pozytywnie zaskoczona :) Nie ma to jak element zaskoczenia.

Ale jeśli grasz codziennie kobiecie, z którą mieszkasz (a zwłaszcza gamy, pasaże, etiudy na tzw. chromatykę) to wiele pań może tego nie wytrzymać :)

: 19 wrz 2007, 10:56
autor: Devil_inside
moja dziewczyna uwielbia jak gram z coś z tlumikiem ;) zwlaszcza jeśli jest to wolna część koncertu Arutuniana ;) jest skrzypaczką i jak ćwicze przy niej to mi ,mówi co gram źle ;P albo że gram nieczysto :D

: 25 lis 2007, 18:30
autor: CzEkOlAdKa
w mojej szkole jestem jedyną trębaczką i bardzo sie z tego ciesze bo czuje sie orginalna :oops: :oops: :grin: :grin: :grin: