Ustniki Schilke i Bach

Małe, duże, płytkie, głębokie, plastikowe i wygięte...
Awatar użytkownika
bAcH
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 23 sie 2007, 20:55
Instrument/y:
Ustnik/i:
Lokalizacja: ślaskie

Ustniki Schilke i Bach

Post autor: bAcH » 29 sie 2007, 10:38

Ja gram na ustniku bach 10 1/2 .Gram na nim juz 3 miesiace ale nie widze aby moj dzwiek byl jakis lepszy :?: Chcial bym sobie teraz wymienic na jakis inny .Interesuje mnie jedynie schilke i bach .Ustnik ten chcialbym do grania zarowno dzwieków wysokich jaki niskich .
Napiszcie jaki rozmiar z schilke lub bacha byl by dobry!!!Piszcie :grin: !!


DZIEKI!!!!

Awatar użytkownika
Camillus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 294
Rejestracja: 22 sie 2007, 15:45
Instrument/y: Bach Stradivarius New York, Amati AFH-601II
Ustnik/i: GR 66L, Yamaha Allen Vizzutti, Laskey 68F
Lokalizacja: Jawiszowice/Oświęcim

Post autor: Camillus » 29 sie 2007, 12:05

Nie oczekuj od ustnika zbyt wiele. Zmiana go dużo nie poprawi, chyba że na tym Ci się źle gra. Jeżeli chcesz mieć cieplejszą barwę to weź mniejszy rozmiar, np. u Bacha 2C (sam na takim gram), ale to wszystko musisz dopasować do swoich ust.
Jeśli mój post okazał się pomocny, kliknij "POMÓGŁ" :)

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 29 sie 2007, 13:14

polecam 3c bacha, bardzo uniwersalny ustnik ;)
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 29 sie 2007, 13:55

ja grałam na 3c innej firmy i był za mały, a odpowiedni okazał się 1 1/4 bacha.. Więc nie koniecznie nalezy zmieniać ustnik na mniejszy. Jesli chcesz poprawić barwę to może zamień na ten sam rozmiar tylko w wersji megatone :?:
"Muzyka jest twoim doświadczeniem,myślami i mądrością. Bez nich nie zagrasz dobrze." - Ch.Parker

Awatar użytkownika
bAcH
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 48
Rejestracja: 23 sie 2007, 20:55
Instrument/y:
Ustnik/i:
Lokalizacja: ślaskie

Post autor: bAcH » 29 sie 2007, 16:24

A co sadzicie o ustniku schilke 19?????? :razz:

Qba
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 155
Rejestracja: 19 sty 2007, 20:20
Instrument/y: Yamaha YTR4335
Ustnik/i: Schilke 17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: Qba » 29 sie 2007, 18:18

Gram na Schilke 17D4 i nie powiem zeby mi cos w nim przeszkadzało. Moze nie jestem profesjonalista, ale polecam wlasnie ten.

ahmed89
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 62
Rejestracja: 4 sie 2007, 11:42
Instrument/y: Bach Stradivarius 37 ML
Ustnik/i: Vincent Bach Corp.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: ahmed89 » 7 wrz 2007, 14:49

Ustnik to sprawa indywidualna. Mozna polecić tylko firmy je produkujące. Ja polecam szczególnie Schilke.

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 8 wrz 2007, 21:47

ja gram na bachu 3c i jestem zadowolony,, ale ty musisz dobrac ustnik indywidualnie

[ Dodano: 2007-10-10, 22:28 ]
ostatnio zmieniłem na denisa wicka 5 ,, ustniki bacha są dobre ale szybko męczą usta

Awatar użytkownika
TrumpetMan
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 26 lis 2007, 20:44
Instrument/y: Yamacha YTR-2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Białystok

Post autor: TrumpetMan » 28 lis 2007, 22:30

Ja gram na Bach 1 1/2c - w wersji gold plated, świetny ustniczek wszystkim polecam, co do dżwięku w jednym z pierwszych postów:
bAcH pisze:Ja gram na ustniku bach 10 1/2 .Gram na nim juz 3 miesiace ale nie widze aby moj dzwiek byl jakis lepszy
Ustnik minimalnie wpływa na twój dźwięk, czy jego barwe, jakość dźwięku zależy w 95% od ciebie, nie od sprzętu na jakim grasz

k.moroz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 10 kwie 2007, 13:35
Instrument/y: B&S Challenger 3137
Ustnik/i:
Lokalizacja: Koszalin

Post autor: k.moroz » 8 gru 2007, 22:26

TrumpetMan pisze:Ustnik minimalnie wpływa na twój dźwięk, czy jego barwe, jakość dźwięku zależy w 95% od ciebie, nie od sprzętu na jakim grasz
Tu sie nie zgodze, ustnik moze diametralnie zmienic dzwiek, bierzesz glebszy ustnik i juz brzmisz jak wielki klasyk, na plytszych ostro i przenikliwie.

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 8 gru 2007, 22:28

ustniki mają wpływ na brzmienie instrumentu,, doświadczyłem tego na sobie

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 8 gru 2007, 22:30

na barwe mają wpływ, ale jakość tego dzwięku zależy od grającego. jesli ktoś jest zaciśnięty to inny ustnik nie sprawi że będzie brzmiał lepiej. barwa może będzie troche cieplejsza albo bardziej przenikliwa, w zależności od ustnika ale dalej będzie kiepska bo ten ktoś dalej będzie zaciśnięty.
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 8 gru 2007, 22:33

tu się zgadzam , jakośc zalezy od instrumentalisty a barwa w dużym stopniu od ustnika i trąbki idt :twisted:

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 8 gru 2007, 23:56

Dlatego lepiej zamiast kupować i kombinować z ustnikami lepiej jest poświecić trochę czasu na ćwiczenie... Dopiero jak sie zacznie grać na poziomie to można bawić się w dobieranie sprzętu... :wink:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 9 gru 2007, 00:44

właśnie! trzeba najpierw mieć świadomośc jak sie powinno grać, potem wiedzieć czego sie chce i wymaga od swojego grania i można szukać sprzętu :) ale niestety każdy chce jak najszybciej mieć dobry sprzęt :) i w sumie ciężko powiedzieć czy to źle czy dobrze :P bo na dobrym sprzęcie gra sie łatwiej, ale kto wie czy nie lepie nam czasami wyjdzie jeśli sie troche pomęczymy na złomach-potem po przejściu na dobry instrument może nam to wyjść na dobre. mam kumpla waltorniste który po 2 latach nauki kupił sobie świetny instrument. gra moim zdaniem słabo. a jak weźmie inną waltornie to mu nic nie wychodzi :P
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
TrumpetMan
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 26 lis 2007, 20:44
Instrument/y: Yamacha YTR-2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Białystok

Post autor: TrumpetMan » 12 gru 2007, 15:54

pierwsze lata gry na trąbce grałem na starym, rozwalającym się polmuzie, potem zmieniłem na amati niby lepsza, ładniejsza i w ogóle ale grała tak samo, potem miałem Yamahe YTR 632 - grała nieco lepiej niż poprzednie, obecnie gram na Yamaha YTR 232 i musze powiedzieć że jest najlepsza z moich dotychczasowych trąbek, Dźwięku za bardzo przy zmianie trąbki się nie zmienia (jeśli chodzi o jakość), patrząc z innego pkt. każda trąbka ma swoją dokładność, szerokość rurek itp co wpływa na jej brzmienie, barwe dźwięku, i oczywiście to czy trzeba w nią więcej czy mniej dmuchać np w bachach stradifariusach 0d 25 do 37 mamy ostry dźwięk w wyższych modelach nawet do 72 (jeśli dobrze pamiętam) są szersze rurki i z tego co mi wiadomo trzeba w owy instrument więcej dmuchać, dźwięk jest cieplejszy. Z ustnikami jest podobnie z reguły na mniejszych łatwiej wydobywa się wyższe dźwięki. Ale zmierzam do tego że możemy wybrać sobie najlepszy sprzęt, a mimo to nie przyniesie to oczekiwanych efektów. Dobry muzyk zagra na złomie lepiej niż ktoś tam na stradivariusie.
Więc przystaje nadal przy swoim 95% zależy od muzyka, od tego co ty możesz zrobić a nie od tego co twój sprzęt potrafi.

Awatar użytkownika
Camillus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 294
Rejestracja: 22 sie 2007, 15:45
Instrument/y: Bach Stradivarius New York, Amati AFH-601II
Ustnik/i: GR 66L, Yamaha Allen Vizzutti, Laskey 68F
Lokalizacja: Jawiszowice/Oświęcim

Post autor: Camillus » 21 gru 2007, 23:32

Czy wie ktoś może jaki jest odpowiednik Bacha 2C u Schilke ?
Jeśli mój post okazał się pomocny, kliknij "POMÓGŁ" :)

Jagafun
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 7 paź 2007, 22:15
Instrument/y: Bach Stradivarius N72
Ustnik/i:
Lokalizacja: Białystok

Post autor: Jagafun » 23 gru 2007, 14:59

Dla mnie to w ogóle bez sensu pomysł żeby po 3 miesiącach ustnik zmieniać. Zmiana ustnika wiąże się z lekką zmiana ustawienia (oczywiście jeżeli pomiędzy ustnikami jest znacząca różnica) a wtedy trzeba poświęcić trochę czasu na przestawienie się i to nie jest takie proste. Podobnie jest ze zmiana instrumentu wiem bo sam w te wakacje zmieniałem więc dobrze sie zastanów poradź sie specjalisty bo później sie okaże ze kolejny Ci nie pasuje i kolejne 3 miesiące w "plecy".

przestrzenny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 27 sty 2007, 13:24
Instrument/y: yamaha
Ustnik/i:
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: przestrzenny » 23 gru 2007, 15:05

Bach 3C ma lepszą barwę ,taką cieplejszą
Ale Yamahy 11b4 jest mi wygodniejszy dla ust (łatwiej się usta układają) ,jak sądzicie na którym powinienem grać ?
serwis jazzowy <-- Muzyka zmienia spojrzenie na życie

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 23 gru 2007, 15:15

Jagafun pisze:Dla mnie to w ogóle bez sensu pomysł żeby po 3 miesiącach ustnik zmieniać.
no niby dlaczego? PRzecież nie od razu wiadomo jaki ustnik Ci pasuje. Czasem decyzja, że to jednak nie jest to przychodzi po 3 miesiącach, po roku, albo i po dwóch. Jeśli zmienisz na lepszy to nie po tygodniu, ale moze po dwóch lub trzech (czasem może nawet to miesiąc lub dwa zająć) ale poczujesz, żwe gra Ci się o niebo lepiej . Wierz mi.
"Muzyka jest twoim doświadczeniem,myślami i mądrością. Bez nich nie zagrasz dobrze." - Ch.Parker

ODPOWIEDZ