ustnik do getzena

Małe, duże, płytkie, głębokie, plastikowe i wygięte...
Awatar użytkownika
lene
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 10 lut 2017, 13:01
Instrument/y: jeszcze żaden
Ustnik/i:
Lokalizacja: z kobiety

ustnik do getzena

Post autor: lene » 12 lut 2017, 13:53

witajcie!
Planuję zakup swojej pierwszej trąbki, którą będzie Getzen Eterna (prawdopodobnie) i chciałbym dobrać odpowiedni ustnik.
Pasjonuję się głównie trębaczami jazzowymi choć liczba mnoga to mała przesada bo głównie jara i zawsze jarał mnie Tomasz Stańko, zresztą pewnie jak większość z Was :)
Brzmienie to oczywiście coś indywidualnego i efekt długotrwałej pracy, ale ciekaw jestem na jakich ustnikach grał pan Tomasz? Domyślam się że na głębokich. I takiego też sam szukam. Nie chce wydać na ustnik fortuny, ale nie mam ograniczonego budżetu, najwyżej dozbieram :)

Co polecicie ? Wiem że najlepiej wybrać się do sklepu i popróbować ale jako że nie mam jeszcze wyrobionych ust - nie wiele mi to da. Więc dobrze by było mieć już jakieś modele na uwadze i nimi się sugerować. Podobno dobrze się gra na ustnikach tej samej firmy co trąba ?

Awatar użytkownika
djfender
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 3 gru 2016, 21:04
Instrument/y: SCHAGERL Academica Superior S1S
Ustnik/i: Yamaha 18C4-GP
Lokalizacja: ZG

Post autor: djfender » 12 lut 2017, 21:39

Podobno dobrze się gra na ustnikach tej samej firmy co trąba ?
Absolutnie nie ma takiej zasady. Zresztą spójrz na pola Instrument i Ustnik użytkowników tego forum - rzadko ta sama marka idzie w parze.

Poczytaj np. lekturę Bacha nt rodzajów ustników i różnic (zawsze jest coś za coś): https://www.bachbrass.com/application/f ... 89_web.pdf
Oczywiście możesz kupić innej firmy, ale zasady będą podobne.

Przerabiałem ten wątek podobnie jak Ty i posłuchałem rady paru kolegów - kupiłem nowy ustnik Gewa (3C), ze względu na niską cenę (74zł) i dobrą jakość. Niby różnice w mm pomiędzy ustnikami są znikome, ale nawet jako nowicjusz słyszę i czuję ogromną różnice pomiędzy Gewa 3C a Yamaha 16C4.

Dobór ustnika jest jeszcze bardziej indywidualny niż trąbki, więc raczej nikt nie wskaże Ci tu idealnego modelu dla Ciebie.

Trąbka i ustnik tylko w pewnym stopniu kształtują brzmienie (co nie znaczy, że są bez znaczenia!) - i same nie grają. Wynik (dźwięk) końcowy zależy bardziej od trębacza (źródłem dźwięku w blaszanych są przecież wibrujące wargi). Kupno takiego samego zestawu jak p. Stańko nie sprawi, że zabrzmisz jak on. Zresztą ta zasada dotyczy chyba każdego instrumentu.

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 13 lut 2017, 12:04

Na początku skup się na poprawnym wydobyciem dzwięku ;) W tym kierunku, mimo indywidualności lepszy będzie dla Ciebie mniejszy ustnik który Ci pomoże, a nie który Cie zamęczy, bo tak jak słusznie stwierdziłeś, nie masz jeszcze wyrobionych ust :) Dlatego rozejrzyj się w rozmiarach 7C (11B4) albo większy 3C. W jeszcze większych bym nie szukał.

Awatar użytkownika
lene
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 10 lut 2017, 13:01
Instrument/y: jeszcze żaden
Ustnik/i:
Lokalizacja: z kobiety

Post autor: lene » 14 lut 2017, 08:09

ogólnie jak się okazuje, muszę do trąbki trochę dozbierać i to jeszcze potrwać może nawet miesiąc. Zdecyduję się więc prawdopodobnie wypożyczyć trąbkę szkolną na ten czas, z jakimś tam ustnikiem, jaki mają (zapytam o 7c, 3c).

Czy po miesiącu grania na takim szkolnym sprzęcie, można już pokusić się o lepszy ustnik ? Bo w sumie, pomyślałem, że pierwszy ustnik kupuje się i tak conajmniej na rok więc może kupiłbym już jakiś dobry, czytałem bardzo pochlebne opinie o ustnikach Laskey, nie są najtańsze, ale z perspektywy roku nie jest to jakaś okropna inwestycja, zwłaszcza, że jak słusznie pisze djfender - to z ustnikiem mamy największy kontakt podczas gry...
Poczytałem trochę i 7c są dość małe, a ja mam dość duże wargi i myślę, że po np. miesiącu gry na szkolnym 3c mógłbym przesiąść się na nieco głębszy/większy Laskey ? czy to dobra opcja ?

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 14 lut 2017, 08:35

Bez obaw. Ustników nie zmieniamy zbyt często. Jak na początku dostaniesz coś w okolicach 7C to będzie dobry ustnik na start i punkt odniesienia jeśli w przyszłości będzie potrzeba zmiany ustnika. Ale spokojnie po miesiącu gry nie będziesz czuł potrzeby zmiany ustnika, a czy to jest firma taka czy taka to na tym momencie nie ma większego znaczenia.

Wiadomo, że fajnie jest mieć markowy sprzęt, ale nic na siłę. Dostaniesz jakiś ustnik ze szkoły i trochę na nim pograsz, a reszta przyjdzie z czasem.

Awatar użytkownika
lene
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 10 lut 2017, 13:01
Instrument/y: jeszcze żaden
Ustnik/i:
Lokalizacja: z kobiety

Post autor: lene » 14 lut 2017, 08:38

tzn chodzi o to że sprzęt ten wypożyczę tylko na miesiąc. Po tym czasie muszę kupić coś swojego :trumpet:

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 14 lut 2017, 08:53

Ok. To pograj miesiąc na tym co dostaniesz i wtedy będziesz mógł pomyśleć co dalej. Póki co nie masz żadnego punktu odniesienia co i jaki ustnik. Przykładowo musisz najpierw ubrać buty żeby stwierdzić czy są za duże czy za małe.

Awatar użytkownika
djfender
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 3 gru 2016, 21:04
Instrument/y: SCHAGERL Academica Superior S1S
Ustnik/i: Yamaha 18C4-GP
Lokalizacja: ZG

Post autor: djfender » 14 lut 2017, 18:09

Jeśli kupisz/pożyczysz tylko jeden i to tak on będzie najlepszy! ;)
Musiałbyś kupić co najmniej 2, żeby mieć porównanie. Może właśnie zamiast 1 super markowego kupić 2 Gewa 3C i 7C i porównać.
Ja mam 2 (a nawet 3) - jeden siedzi w trąbie a drugi mam zawsze w kieszeni (w pokrowcu) - jak np. czekam w aucie na syna to sobie ćwiczę.

Awatar użytkownika
lene
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 10 lut 2017, 13:01
Instrument/y: jeszcze żaden
Ustnik/i:
Lokalizacja: z kobiety

Post autor: lene » 17 lut 2017, 01:25

djfender pisze:Jeśli kupisz/pożyczysz tylko jeden i to tak on będzie najlepszy! ;)
Musiałbyś kupić co najmniej 2, żeby mieć porównanie. Może właśnie zamiast 1 super markowego kupić 2 Gewa 3C i 7C i porównać.
Ja mam 2 (a nawet 3) - jeden siedzi w trąbie a drugi mam zawsze w kieszeni (w pokrowcu) - jak np. czekam w aucie na syna to sobie ćwiczę.
tak? a nie jest trudniej używać jednocześnie dwóch?
Niestety trąbki nie udało się wypożyczyć, trochę zbyt kosztowna sprawa. Kupiłem więc gewę 3c bo rzeczywiście głupotą byłoby kupować pierwszy ustnik taki drogi :)
teraz pozostaje ćwiczyć i czekać na trąbkę, dzięki za pomoc!

:trumpet:

Awatar użytkownika
djfender
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 3 gru 2016, 21:04
Instrument/y: SCHAGERL Academica Superior S1S
Ustnik/i: Yamaha 18C4-GP
Lokalizacja: ZG

Post autor: djfender » 17 lut 2017, 18:57

Jednocześnie na obu jest trudno, jeśli w ogóle możliwe ;)
rozumiem, że pytasz o to czy jest sens kupować dwa różne i grać na nich zamiennie - sam mam takie wątpliwości i pytałem o to tu:
http://www.trumpeters.pl/pomozcie-mi-pr ... b24e#59043

Mam Gewa 3C i Yamaha 16C4 (odpowiednik 1-1/2C, czyli większy) i gra mi się na nich totalnie różnie, na początku łatwiej na Gewa, ale po 30 min. na Yamasze swoboda jest większa a brzmienie na Yamaszce jest dużo głębsze i 'jazzowe' od samego początku.

Podsumowując, nie wiem czy robię dobrze czy źle, ale gram zamiennie na obu. Nie chcę być 'niewolnikiem' jednego ustnika.

Awatar użytkownika
Waldek Krukowski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 245
Rejestracja: 24 lut 2013, 21:35
Instrument/y: Bach Strad. 37, Stomvi Elite, E-Benge
Ustnik/i: Bach 1 1/2C Corp., Yamaha 16C4 GP,
Lokalizacja: Warszawa/Różan

Post autor: Waldek Krukowski » 17 lut 2017, 23:53

Moim zdaniem nie jest dobrym rozwiązaniem grać na dwóch różnych rozmiarowo ustnikach. Nie prowadzi to do elastyczności ust! Na dłuższą metę nie są przyzwyczajone do żadnego rozmiaru.
Ustnik Yamaha 16C4 to doskonały i wygodny ustnik ale potrzebuje już troszkę powietrza. Fakt 7C czy 11B4 to maleństwa, które dorosłemu po kilkdziesięciu min. grania mogą sprawić psikusa i przestać grać, przez zapychanie nabrzmiałymi ustami.
Moja rada: kup jeden, porządny ustnik, może być używany. Ważne aby miał gładki, nie porysowany rant. Co do wielkości proponuję Yamahę 14C4 lub Baha 3C. To naprawdę wyśmienite ustniki. Wszystkie pozostałe będziesz mógł odnieść do tych rozmiarów.
Do ustnika kup porządny pokrowiec na ustnik i możesz jak kolega DJFender trukać w wolnych chwilach. To bardzo dobrze wpływa na kondycję i przygotowanie do gry.
Taki ustnik zawsze sprzedasz jeśli zajdzie taka potrzeba.
Gewa to kpia Bacha, tak przynajmniej piszą ale każdy ustnik mimo iż będzie w takim samy rozmiarze, brzmi inaczej bo jest np. zbudowany z innego stpu metalu, ale to już kwestie gustu.
"...Aby być mistrzem nigdy nie przestawaj być uczniem..."

Awatar użytkownika
djfender
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 80
Rejestracja: 3 gru 2016, 21:04
Instrument/y: SCHAGERL Academica Superior S1S
Ustnik/i: Yamaha 18C4-GP
Lokalizacja: ZG

Post autor: djfender » 18 lut 2017, 13:47

Valdec
Wierzę na słowo, bo z moim 3 miesięcznym doświadczeniem (czy też jego brakiem) trudno mi polemizować.
Z 2 strony paradoksalnie to brzmi, że "elastyczność ust wyrabia się przy 1 rozmiarze ustnika, niż przy 2 lub więcej".

16C4 mam właśnie od Ciebie (był w komplecie z trąbką), ale to ciężki ustnik (w porównanu do Gewa 3C) i wymaga siły (kondycji). Kupiłem potem Gewa 3C, bo trzeba dokonywać wyborów empirycznie, i wróciłem do Yamahy - głównie ze względu na jej brzmienie bardziej "smooth". Yamaha ma też łagodniejszy rant - kosztem intonacji (w moim przypadku).

Podumowując, zakładam, że ostatecznie trzeba zdecydować się na 1 rozmiar, ale dojść do tego właściwego można tylko empirycznie i przez porównanie z innymi.

ODPOWIEDZ