Facial-Flex Ultra

Oliwki, tłumiki, stojaki, pulpity, mikrofony, futerały itp.
drmarcin1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 263
Rejestracja: 26 sty 2008, 20:24
Instrument/y: Andreas Eastman ETR-520G
Ustnik/i: Guce 2A
Lokalizacja: Zawiercie

Facial-Flex Ultra

Post autor: drmarcin1 » 20 wrz 2010, 11:48

Facial-Flex Ultra.Czy ktoś na forum ma może to urządzenie?Jeśli tak to proszę o maximum info na ten temat.Czy daje jakieś efekty?Patrick Hession na swojej stronie oferuje to urządzonko.Z polskich stron znalazłem to tutaj:http://www.komlogo.pl/index.php?page=sh ... &Itemid=57
Co o tym sądzicie?Najlepiej jeśli wypowiedzą się te osoby co już to mają i ćwiczą.Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Damian Ruskowiak
Ekspert
Ekspert
Posty: 1585
Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP

Post autor: Damian Ruskowiak » 20 wrz 2010, 12:04

Ciekawe urządzenie. Nie znając go na pierwszy rzut oka zdawało mi się, że będzie ono czysto fizyczne - i tak jest. Zapewne jego zadaniem jest usprawnienie mięśni twarzy jak i szyi - ale jak to przełożyć na grę ?? Powinny wzmocnić się mięśnie - i chyba tylko tyle. Bo zapewne na wibrację warg nie ma to wpływu.
Zawsze można popróbować bez tego urządzenia - czyli starać się napinać mięśnie i rozluźniać w sposób pokazany na stronie Patricka Hession'a (gdzie na modelu widzimy jak ćwiczyć z tym urządzeniem). Popróbować i stwierdzić czy to mi coś da czy też nie. Cena urządzenia mała nie jest więc chyba warto popróbować bez :) (wiadomo z urządzeniem będzie większy opór - ale celem jest poznanie tego czy to nam coś pomoże)
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)

drmarcin1
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 263
Rejestracja: 26 sty 2008, 20:24
Instrument/y: Andreas Eastman ETR-520G
Ustnik/i: Guce 2A
Lokalizacja: Zawiercie

Post autor: drmarcin1 » 20 wrz 2010, 12:11

Zastanawiam się czy to urządzenie nie daje podobnych efektów jak ćwiczenia z ołówkiem,tylko jeszcze lepszych.Tzn.myślę,że ołówek absorbuje mniejszą ilość mięśni i dlatego jest mniej efektywny od facial flex.Co o tym myślisz Damian?

Awatar użytkownika
Damian Ruskowiak
Ekspert
Ekspert
Posty: 1585
Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP

Post autor: Damian Ruskowiak » 20 wrz 2010, 12:34

Myślę, że efekt i założenia są podobne jak w pracy z ołówkiem. Natomiast w grze na instrumencie, aż tak dużo mięśni jak w pracy z tym urządzeniem, nie bierze udział. Zawsze trzeba pamiętać przy takich ćwiczeniach aby się nie przetrenować. Przemyślę jeszcze sprawę i po pracy się odezwę. Pzdr

[ Dodano: 2010-09-20, 21:14 ]
Tak sobie myślę i wpadłem na taki trop:
dr.marcin1, pomyśl na ile wykorzystasz mięśnie, które trenuje Facial-Flex Ultra w graniu, na ile je wykorzystasz??
Zauważ, że głównie w grze biorą udział mięśnie okalające usta (nazwane przez metodyków ORBICULARIS ORIS) oraz mięśnie mimiczne policzków. Staramy się aby jak najbardziej rozluźnić szyję - obniżyć gardło i krtań dla pełnego dźwięku, a wyćwiczenie mięśni szyi nie wiem czy nie powodowałoby zbytnich napięć (???). Dlaczego zatem ćwiczyć mięśnie, które nie są nam potrzebne w grze ???
Dlatego zaproponowałem wcześniej poćwiczyć bez tego urządzenia - na sucho - i poobserwować efekty i reakcje siebie samego. Być może ołówek, absorbujący głównie mięśnie, które biorą udział w grze będzie lepszą alternatywą - tańszą :)
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)

ODPOWIEDZ