rozwiązania na kryzysowe sytuacje.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 7 sty 2012, 23:11
- Instrument/y: trąbka
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: lubelskie
rozwiązania na kryzysowe sytuacje.
chyba każdy wie, że zamiast specjalnych środków do czyszczenia możemy użyć wody z mydłem, ale co gdy nagle zabraknie oliwki? czy używacie czegoś w zamian? nie mówię tu o tym że mamy tego używać non stop, ale na przykład gdy macie występ, tłoki źle 'chodzą' nie macie oliwki, a musicie grać? znacie jakieś sposoby ?
-
- Użytkownik
- Posty: 263
- Rejestracja: 26 sty 2008, 20:24
- Instrument/y: Andreas Eastman ETR-520G
- Ustnik/i: Guce 2A
- Lokalizacja: Zawiercie
rozwiązania na kryzysowe sytuacje.
Najlepsza wazelina to własna ślina i wszystko w tym temacie jeśli chodzi o sytuacje awaryjne.Pozdrawiam.
- andrzej-199017
- Użytkownik
- Posty: 685
- Rejestracja: 27 wrz 2011, 21:27
- Instrument/y: Amati ATR606S
- Ustnik/i: Gewa 3C
- Lokalizacja: MOD Postomino
- Kontakt:
ja tez tak uwazam. pozdro!
www.orkiestra-postomino.weebly.com
www.chomikuj.pl/andrzej-199017
facebook Młodzieżowa Orkiestra Dęta w Postominie
www.chomikuj.pl/andrzej-199017
facebook Młodzieżowa Orkiestra Dęta w Postominie
- wojtoholton
- Użytkownik
- Posty: 63
- Rejestracja: 9 lut 2011, 00:50
- Instrument/y: YAMAHA 8335 Xeno, King 650,
- Ustnik/i: Denis Wick 4x, v.bach 3cfl, Denis Wick 2FL
- Lokalizacja: Radziszów / Kraków
YYYY krem, niekoniecznie nivea,może zaradzić,bo posiada właściwości smarujące,ale praca tłoków będzsie zaskakująco spowolniona--spirytus---NIGDY w Zyciu bo jest rozpuszczalnikiem, może działać przeciwko zamarznięciu,ale na prawde szkoda rury.
Oliwka z oliwek będzie dobrym zamiennikiem,ślina to ostatnia deska ratunku,ale jednak, kremy trochę gęste, a spir w ogóle odpada
Oliwka z oliwek będzie dobrym zamiennikiem,ślina to ostatnia deska ratunku,ale jednak, kremy trochę gęste, a spir w ogóle odpada
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
mała96, to jedna wielka BZDURA. Na tłoki nie stosujemy kremu NIVEA ani spirytusu. Kto Tobie powiedział takie rzeczy ? Krem NIVEA możesz użyć w sytuacji awaryjnej ewentualnie do nasmarowania kolanek strojeniowych gdy zabraknie smaru.
Tak się zastanawiam: gdzie mówią takie rzeczy ? Kto takie coś propaguje ?
Tak się zastanawiam: gdzie mówią takie rzeczy ? Kto takie coś propaguje ?
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)
- Grzegorz
- Użytkownik
- Posty: 145
- Rejestracja: 2 gru 2009, 23:07
- Instrument/y: Amati ATR 331 , KUHNL & HOYER- TOPLINE
- Ustnik/i: Vincent Bach 5B
- Lokalizacja: Siewierz
Spirytys się stosuje ale tylko do gry na mrozie a nie do smarowania. Spirytus ma nizką temperaturę zamarnia. Nie polecam salicylowego, ba zawiera salicylany. Po wyschnięciu zostaje taki biały osad, który powoduje zacinanie tłoków Jeżeli do gry na mrozie stosujemy już spirutys salicylowy to po przyjsciu do domu trzeba dokładnie wypłukć instrument . Lepszy jest denaturat ale śmierdzi.
Ale to jest do grania na mrozie a nie do smarowania!!!
Ale to jest do grania na mrozie a nie do smarowania!!!
- wesol87
- Użytkownik
- Posty: 108
- Rejestracja: 22 sie 2010, 21:55
- Instrument/y: Schilke MII, YTR1320ES, pocket, flug...
- Ustnik/i: V. Bach 1 1/4C + booster i 5 kg innych:)
- Lokalizacja: Lwówek / Warszawa
Oliwa z oliwek również nigdy w życiu, kiedyś posmarowałem sobie tłoczki w swoim pierwszym Polmuzie i chodziły tak wolno, że w ogóle nie dało się grać. Substancje typu oleje spożywcze, oliwy i kremy są zbyt lepkie w temperaturze pokojowej do tak precyzyjnych elementów (nie wiem jak z gęstością ale ona nas przecież nie interesuje). Tylko własna ślina może na chwilę pomóc... ale polecam jednak wydać parenaście złotych w sklepie muzycznym.wojtoholton pisze:Oliwka z oliwek będzie dobrym zamiennikiem,ślina to ostatnia deska ratunku,ale jednak, kremy trochę gęste, a spir w ogóle odpada
Słyszałem, że można zrobić coś we własnym zakresie z jakiś dwóch składników, które można kupić w aptece, jeden to chyba olej rycynowy, nazwy drugiego nie pamiętam. Ale to tylko słyszałem i nawet się nie zainteresowałem, więc nie wiem czy to prawda... z drugiej strony jeśli już kupować te dwa składniki w aptece to lepiej kupić oliwkę
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
Mam pytanie mnie nurtujące: po co tak kombinować ?
Wystarczy się "ubezpieczyć" na sytuacje kryzysowe. W jaki sposób ? Nosić jedną oliwkę w futerale (czyli mieć ją zawsze przy instrumencie), a drugą mieć w domu. Ja tak robię. Podobnie można uczynić ze smarem jeśli się ktoś obawia. Chyba każdy z nas potrafi przewidzieć, że za jakiś czas skończy się oliwka i może sobie już zamówić nową. Instrument wymaga konserwacji i trzeba codzienne ocenić czy wymaga naoliwienia, nasmarowania czy też nie. To instrument i trzeba o niego dbać. Pomyślcie jakbyście do samochodu zamiast specjalistycznego oleju wlali olej słonecznikowy. Śmieszne ale i zarazem tragiczne.
Nie zalecam słuchać starych "dobrych rad" muzyków orkiestr amatorskich. Mamy specjalne oliwki, smary zatem ich używajmy tym bardziej, że nie są to jakieś ogromne koszty, a oliwka starcza na dłuższy okres czasu.
Wystarczy się "ubezpieczyć" na sytuacje kryzysowe. W jaki sposób ? Nosić jedną oliwkę w futerale (czyli mieć ją zawsze przy instrumencie), a drugą mieć w domu. Ja tak robię. Podobnie można uczynić ze smarem jeśli się ktoś obawia. Chyba każdy z nas potrafi przewidzieć, że za jakiś czas skończy się oliwka i może sobie już zamówić nową. Instrument wymaga konserwacji i trzeba codzienne ocenić czy wymaga naoliwienia, nasmarowania czy też nie. To instrument i trzeba o niego dbać. Pomyślcie jakbyście do samochodu zamiast specjalistycznego oleju wlali olej słonecznikowy. Śmieszne ale i zarazem tragiczne.
Nie zalecam słuchać starych "dobrych rad" muzyków orkiestr amatorskich. Mamy specjalne oliwki, smary zatem ich używajmy tym bardziej, że nie są to jakieś ogromne koszty, a oliwka starcza na dłuższy okres czasu.
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)