Mam następujący problem:
Gram II trąbkę i podczas grania nie mogę się przebić - po prostu chwilami nic nie słyszę.
Fałszuję wtedy strasznie (wiem to z nagrań) i ogólnie jest marnie.
Normalnie na próbach wszystko jest OK intonacja w porządku, dźwięk jest czysty, ma ładną barwę, ale na próbach nie ma na ogół I trębacza i słyszę siebie bez problemu.
Zwykle gramy bez nagłośnienia, bez monitorów, czasami w ogóle bez prądu. Szukam indywidualnego rozwiązania problemu - jakiś mały zestaw ze słuchawką do ucha, czy ktoś słyszał o czymś takim?
Odsłuch z "lustra" i granie w nuty mnie nie urządza...
Indywidualny odsłuch
-
- Użytkownik
- Posty: 24
- Rejestracja: 3 cze 2012, 14:11
- Instrument/y: yamaha ytr 2
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Michał Koniarski
- Ekspert
- Posty: 713
- Rejestracja: 1 cze 2009, 23:08
- Instrument/y: Schilke HC1-L, Carol Brass CFL 7200 GSS
- Ustnik/i: Schilke 14 Heavyweight, Stomvi 4
- Lokalizacja: Szczecin
Polecam coś takiego co ma ten trębacz na mikrofonie http://www.youtube.com/watch?v=wWvnmX5xaCM
Więcej o tym było na forum
http://www.trumpeters.pl/odsluch-pleksi ... =ods%B3uch
Więcej o tym było na forum
http://www.trumpeters.pl/odsluch-pleksi ... =ods%B3uch
Nie jest ważne co grasz, ale jak grasz. Kiksare humanum est
Wyróżniony w konkursie Mottywator
Wyróżniony w konkursie Mottywator
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
klosio, polecam urządzenie, które zaproponował Michał nie mniej jednak nie wiem czy się ono sprawdzi w orkiestrze dętej.
W BigBandzie i combo sprawdza się zawodowo! Choć byłem do niego sceptycznie nastawiony to zdanie zmieniłem gdy tylko spróbowałem współpracę z pleksi.
Osobiście jeszcze się nie spotkałem aby w orkiestrze dętej muzycy grali z odsłuchem. Słuchanie kolegów i SIEBIE zarazem to umiejętność, którą trzeba nabyć w tym fachu. Dlatego klosio, polecałbym aby jednak w tym natłoku orkiestrowego dźwięku "znaleźć" siebie - wiem, że może nie jest proste.
Na dobry początek aby jakoś pomóc włóż sobie stoper w jedno ucho podczas grania. Uczucie będzie śmieszne i może troszkę drażniące ale powinno pomóc w jakimś stopniu usłyszeć siebie. Spróbuj - nie zaszkodzi Uznaj to za eksperyment muzyczny
W BigBandzie i combo sprawdza się zawodowo! Choć byłem do niego sceptycznie nastawiony to zdanie zmieniłem gdy tylko spróbowałem współpracę z pleksi.
Osobiście jeszcze się nie spotkałem aby w orkiestrze dętej muzycy grali z odsłuchem. Słuchanie kolegów i SIEBIE zarazem to umiejętność, którą trzeba nabyć w tym fachu. Dlatego klosio, polecałbym aby jednak w tym natłoku orkiestrowego dźwięku "znaleźć" siebie - wiem, że może nie jest proste.
Na dobry początek aby jakoś pomóc włóż sobie stoper w jedno ucho podczas grania. Uczucie będzie śmieszne i może troszkę drażniące ale powinno pomóc w jakimś stopniu usłyszeć siebie. Spróbuj - nie zaszkodzi Uznaj to za eksperyment muzyczny
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)