Dobre bo polskie - POLMUZ po latach

Pisane dla trębaczy przez trębaczy. ;)
Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Dobre bo polskie - POLMUZ po latach

Post autor: tomko » 20 wrz 2007, 15:13

POLMUZ to polska firma produkująca instrumenty dęte i perkusyjne. Mimo że od 15 lat nie produkuje już instrumentów, instrumenty z tej manufaktury stanowią ciągle znaczną część wyposażenia wielu orkiestr w Polsce. W większości są to już instrumenty stare, zużyte i nie będące w dobrej kondycji technicznej ani wizualnej. Czy jednak POLMUZ nie może być dobrym instrumentem? Sprawdźmy to….

Zakup:
Obecnie POLMUZ-y można kupić jedynie „z drugiej ręki”. Nie możemy mieć przez to pewności co do stanu instrumentu. Dlatego zalecane jest przetestowanie jego możliwości. Ceny trąbek nie są wysokie, dochodzą najwyżej do 300zł za egzemplarz w dobrym stanie z futerałem. Zakupowi powinien towarzyszyć doświadczony w tych sprawach muzyk, który wychwyciłby ewentualne wady instrumentu. Zminimalizowałoby to niebezpieczeństwo kupienia sprzętu, który może wymagać naprawy przewyższającej wartość trąbki, co w przypadku POLMUZ-a nie jest trudne.

Usterki:
Co w POLMUZ-ach może szwankować? W zasadzie, ze względu na wiek, wszystko. Częstym problemem mogą być kraniki do spuszczania wody. Tu jednak zwykle wystarczy wymienić sprężynkę czy też korek. Nierzadko zdarzają się też zacinające tłoczki. W tym wypadku należy sprawdzić stan sprężyn. Po wielu latach pracy w wilgotnym środowisku są po prostu zardzewiałe i popękane. Wówczas najlepiej je wymienić. W nagłych przypadkach powinna wystarczyć nawet wyprostowana i nowo zwinięta sprężynka z długopisu. Niedopuszczalne są natomiast luzy między tłoczkiem a cylindrem, gdyż oznaczają poważne zużycie tłoczków. Powoduje to zacinanie się ich, które jest niemożliwa do wyeliminowania.
W POLMUZ-ie mogą także rozlutowywać się pewne elementy, najczęściej rurka ustnikowa z usztywnieniami. Co prawda nie przeszkadza to w grze, jest jednak sygnałem, że instrument może się niedługo po prostu rozpaść.

Gra:
Tu zależy wiele od osoby, która rozgrywała instrument. Najczęściej spotyka się raczej opinie, że gra się lekko, a brzmienie jest dość ładne. Oczywiście nie należy spodziewać się przepięknej barwy, ale należy pamiętać że POLMUZ nie jest instrumentem z górnej półki. Natomiast początkującym oraz grającym w orkiestrach nie powinno to przeszkadzać. Nie ma problemów z intonacją, mimo, że te trąbki nie są wyposażone w strojniki pierwszego krąglika (pojawia się dopiero w wersji deluxe). Może to przeszkadzać profesjonalistom, jednak nie będzie stanowić problemu dla młodych muzyków. Jest też dobrą „podstawą” do późniejszego przejścia na inny, wyższej klasy instrument.
Niedawno po dużej przerwie miałem okazję znów zagrać na POLMUZ-ie. Muszę przyznać, że mile mnie zaskoczyła. Lekkością grania przebił Yamahę YTR-2335, barwę dźwięku miał niewiele gorszą. Niestety nie był zadbany i cały efekt psuł wygląd: niemal brązowa powłoka nie przypominała koloru trąbki.

Pielęgnacja:
POLMUZ nie jest lakierowany, a zatem w miejscach trzymania pojawiają się plamy. Po pewnym czasie cała trąbka „zachodzi” i ciemnieje. Wtedy należy wyczyścić ją specjalnym środkiem do czyszczenia mosiądzu i miedzi. Tłoczki powinno oliwić się oliwką do zużytych tłoków, jednak doraźnie można stosować Amol. Nie powinno się pluć na tłoki. Jest to zwyczajnie niehigieniczne i może prowadzić do szybszego zużycia.

Podsumowując, POLMUZ jest raczej instrumentem dla początkujących, których nie stać na nowy instrument. Wymaga jednak od trębacza troskliwej i sumiennej pielęgnacji, za co odwdzięcza się ładnym brzmieniem i lekkością grania. Nie na miejscu jest porównywanie go do wysokich modeli firm zagranicznych. POLMUZ był projektowany jako instrument niedrogi, a instrumenty takie jak Yamaha serii 4 czy Shagerl przeznaczone są dla bardziej zaawansowanych trębaczy. Za to w porównaniu z tanimi chińskimi wyrobami takimi jak Stagg lub Ever Play polska trąbka wypada nader pozytywnie.

Autor:
Tomasz Pszczółkowski (tomko)
Ostatnio zmieniony 1 sty 1970, 01:00 przez tomko, łącznie zmieniany 2 razy.

Zablokowany