Gorzowska Orkiestra Dęta - Chanson (Pieśń Miłości)

Klipy naszych użytkowników. Koncerty, ćwiczenia i wiele innych.
Lapkos
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 23 wrz 2009, 22:05
Instrument/y: Bach Stradivarius 37 ML
Ustnik/i: Warburton
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Gorzowska Orkiestra Dęta - Chanson (Pieśń Miłości)

Post autor: Lapkos » 1 lip 2010, 17:08

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=jVuJFzxYdkM[/youtube]
Końcówka najlepsza :P 8)

Awatar użytkownika
Arthur88
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 10 wrz 2007, 22:08
Instrument/y: K&H Universal II & B&S 3137
Ustnik/i: Bach 1 1/4C & Schilke F2
Lokalizacja: Łęczna

Post autor: Arthur88 » 1 lip 2010, 17:45

Naprawde świetnie grają, a po wstępie myślałem że nic się nie wydarzy ;p

Grasz tam czy wyszperałeś ?
"Wcześniej, wcale nie znaczy lepiej...
Życie prowadzi do celu meandrami"

Lapkos
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 156
Rejestracja: 23 wrz 2009, 22:05
Instrument/y: Bach Stradivarius 37 ML
Ustnik/i: Warburton
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post autor: Lapkos » 1 lip 2010, 18:15

Tak gram w tej orkiestrze od 4 lat :D
Jak jest mobilizacja to potrafimy dość przyzwoicie (jak na amatorską orkiestrę - próby 2 razy w tygodniu) przygotować kilka utworów :P

Awatar użytkownika
eliasztp
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 800
Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
Instrument/y: Yamaha Xeno
Ustnik/i: Warburton 6M
Lokalizacja: Brzeg

Post autor: eliasztp » 1 lip 2010, 20:06

Bez zastrzeżeń, gratuluje wykonania!

falus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 21
Rejestracja: 2 sty 2010, 20:23
Instrument/y: B&S Challenger I
Ustnik/i: Bach 1 1/2c
Lokalizacja: polska

Post autor: falus » 4 lip 2010, 19:36

ogolnie moze byc ;p troche wam sie na poczatku trabki z saksem nie zestroily ;d;d
JEŚLI POMOGŁEM KLINKIJ :)))

Sensey
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 15 lis 2009, 19:52
Instrument/y: Yamaha YTR-4335G
Ustnik/i: yamaha 11B4, 11C4, weinberger
Lokalizacja: Wiesz, że mnie masz

Post autor: Sensey » 4 lip 2010, 22:57

no proszę... supcio...
gratuluję...
czasem (szczególnie na początku) zdażyło się parę, ale naprawdę dwa może 3 kiksy na trąbkach, ale... Widać, że to grane było, a nie playback.
Ostatnio byłem na festynie, występował pewien zespół - nie będę mówił jaki, bo wstyd tylko im przyniosę, śpiewali sobie i śpiewali, wszyscy się świetnie bawili, aż tu nagle, płytka zaczęła się zacinać i dziwnym trafem, wokaliści też się zacinali tak jak ta płyta :) :) :D jaka wtopa, od nowa zaczęli ten utwór, ale wstyd na 150. Więc sami widzicie, nawet takie duże, doświadczone zespoły grają, jak większość z playback'ów, a to mi się podoba w orkiestrach, wszystko musi być wygrane, nie ma oszukiwania ;), no ok, jeśli ktoś ma coś nie wyćwiczone, nie musi prawie tego grać (jeśli to nie jest solówka, albo ważny głos), ale nagrania puścić tam się nie da, a wszyscy chyba przyznają rację, że żywa muzyka, to żywa ;P

ODPOWIEDZ