alkohol
- havk
- Moderator
- Posty: 1564
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
- Instrument/y: Yamaha 4335G
- Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
- Lokalizacja: Kraków/Częstochowa
rÓżnie Immortal4ever, a tak poza tym widziałem kilka razy w jakim stanie byli koledzy na graniach i nie wychodziło im to zbyt dobrze. To samo podczas jam session - początek srednio, srodek - juz fajnie, bo się wszyscy rozkręcają, ale juz pod koniec po kilku piwach ludzie zaczynają grac jakies dziwne "awangardy" i próbują pokazac jakimi są wirtuozami, ale za bardzo im to nie wychodzi. Wniosek? Graj, ale bez alkoholu