Domowe studio nagraniowe

Film, internet, sport, polityka i wszelkie inne sprawy...
Awatar użytkownika
yogi901
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 282
Rejestracja: 13 sty 2007, 15:46
Instrument/y: Van Laar BR1,Selmer ConceptTT, Fl Yamaha6310Z
Ustnik/i: Monette B2S3, GR Pic 65 P-M
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

Domowe studio nagraniowe

Post autor: yogi901 » 27 mar 2011, 14:14

Witam wszystkich!
Mam pytanie do forumowiczów którzy mają styczność z elektroniką, a mianowicie chciałbym nagrywać kilka rzeczy do podkładów lecz zależy mi na jakości. Do dyspozycji mam: laptop, słuchawki oraz mikrofon Shure SM57 z wejściem na dużego jacka.
Proszę Was o jakieś sugestie jaki sprzęt byłby mi potrzebny do takiego nagrywania, chodzi mi tutaj zapewne o jakiś wzmacniacz tylko że tak się składa że jestem w tym trochę zielony więc stąd to pytanie do Was.

Czekam na jakieś propozycje co do modeli i jak to najlepiej podłączyć :mrgreen:
Yeeeessss!!! We like it!
simply... trumpet ... :D

Awatar użytkownika
Damian Ruskowiak
Ekspert
Ekspert
Posty: 1585
Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP

Post autor: Damian Ruskowiak » 27 mar 2011, 16:46

yogi901, skoro masz laptopa i mikrofon dynamiczny z wejściem na dużego jack'a to kup w sklepie elektronicznym przejściówkę z dużego jack'a na mały i wpinasz się pod gniazdko mikrofonowe w laptopie. I w sumie już możesz nagrywać :) Możesz też zaopatrzyć się w jakiś program muzyczny do nagrywania - ja nagrywam na programie Samplitud. Jest dość zaawansowany ale są prostsze programy na pewno - tylko musisz dobrze wówczas ustawić parametry na mikserze programu aby trąbka brzmiała jak najbardziej trąbkowo, aby dźwięk nie był przesterowany co najważniejsze:) Wówczas w jednej ścieżce dajesz solo podkład, do którego chcesz nagrać prymke, a na drugiej ścieżce wciskasz REC i nagrywasz :)
Myślę, że możesz śmiało napisać na PW do Michała Koniarskiego - on nagrywał utworki na dostępne na forum i może zasugeruje Tobie jakiś inny program do nagrywania :)
Pzdr :trumpet:
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)

Awatar użytkownika
Robert
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 23 sie 2006, 15:42
Instrument/y: Carol Brass CTR 9990L-RSM
Ustnik/i: Monette B3S3
Lokalizacja: --

Post autor: Robert » 27 mar 2011, 17:38

Do mikrofonu dynamicznego konieczny jest przedwzmacniacz. Sam się przekonasz jak podłączysz go bezpośrednio pod gniazdo mikrofonowe. Usłyszysz coś, ale będzie to ciche i zniekształcone. Gniazda "mic" z kart muzycznych są pod tanie elektrety (rodzaj dziadowskiej pojemnościówki). Bardziej opłaca się skorzystać z przedwzmacniacza i wejścia liniowego, które wymaga jednak już porządnego sygnału (trochę poniżej 1 Vpp). Sam do zastosowań karaoke zbudowałem ostatnio preampa, ale lepiej jest kupić gotowy (jak masz kasę) np. coś takiego http://allegro.pl/przedwzmacniacz-mikro ... 35501.html
Ewentualnie jak masz kolegę operującego lutownicą to polecam układ scalony SSM2019_BN. Można na nim zrobić profesjonalny sprzęt.

Awatar użytkownika
yogi901
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 282
Rejestracja: 13 sty 2007, 15:46
Instrument/y: Van Laar BR1,Selmer ConceptTT, Fl Yamaha6310Z
Ustnik/i: Monette B2S3, GR Pic 65 P-M
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

Post autor: yogi901 » 28 mar 2011, 22:15

No Damianie właśnie na początku tak zrobiłem ale ta przejściówka to jest bardziej niż porażka, jedynie co to nadaje się do rozmów a nie jakiegokolwiek nagrywania ale dzięki za sugestie;)
Robert a co myślisz o takim przedwzmacniaczu jak tutaj?
http://allegro.pl/stage-line-przedwzmac ... 98207.html

Sądzę, że wolałbym dołożyć te 30zł więcej a żeby było już na lata, i z gwarancją.
Czyli taki przedwzmacniacz wystarczy do takiego nagrywania?
Yeeeessss!!! We like it!
simply... trumpet ... :D

Awatar użytkownika
Damian Ruskowiak
Ekspert
Ekspert
Posty: 1585
Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP

Post autor: Damian Ruskowiak » 28 mar 2011, 22:20

Hmmm ... ja tak nagrywałem - mikrofonem dynamicznym i nie miałem żadnych szumów ani nic podobnego. Wszystko się fajnie nagrało. Nawet zespół na próbie zebrałem w taki sposób w celach roboczych. Ale rozumiem, że to tylko technika :)
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)

Awatar użytkownika
Michał Koniarski
Ekspert
Ekspert
Posty: 713
Rejestracja: 1 cze 2009, 23:08
Instrument/y: Schilke HC1-L, Carol Brass CFL 7200 GSS
Ustnik/i: Schilke 14 Heavyweight, Stomvi 4
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Michał Koniarski » 29 mar 2011, 08:32

Niestety szumu jednak są i to czasem spore. Zależy to od kilku elementów - rodzaj mikrofonu, poziom głośności nagrywania co ściśle wiąże się też z dynamiką gry i odległością instrumentu od mikrofonu.
Jeżeli masz dobry mikrofon (bardzo dobry) to szumów jest mniej ponieważ nie musisz ustawiać wysokiego poziomu głośności nagrywania (tzw. recording volume). Im większa głośność nagrywania tym większy szum. Oczywiście można nastawić niższy poziom nagrywania, ale wtedy musisz grać głośniej lub stanąć bliżej mikrofonu. Niestety takie rozwiązanie też ma swoje minusy bo gdy grasz głośniej nie grasz naturalnie, a przy małej odległości czary od mikrofonu słuchać wszystkie niepożądane efekty - oddech, powietrze, uderzenia języka itp.

Oczywiście przed wzmacniacz może jak najbardziej pomóc, ale przy kiepskim mikrofonie to nawet na przedwzmacniaczu nie będziesz miał tej jakości na której ci zależy. Proponował bym więc zacząć od dobrego mikrofonu i sprawdzić jak sobie daje radę z tym co pisałem na początku. Jak będą szumy to wtedy można spróbować z przedwzmacniaczem.

Jeżeli chodzi o oprogramowanie to osobiście polecam program Cool Edith Pro. Jest to bardzo dobry program do obróbki dźwięku, na którym można zrobić niemal wszystko, a nie jest zbyt skomplikowany w obsłudze. Jakby co to mam instrukcję po polsku do niego.
Można też użyć baaardzo prostego edytora dźwięku, który jest w programie Nero, ale tu już za wiele nie zrobisz - nagrywanie, wycinanie dźwięku, odszumianie i dodawanie pogłosu. To są takie podstawowe funkcje, ale jak nie masz nic innego to lepszy rydz niż nic.

Dużą pomocą jest też dobra karta dźwiękowa. Ja mam zewnętrzną, Sound Blaster 24 bit. Nie jest to może jakieś cudo, ale jednak jest o wiele lepsza niż te podstawowa karta wbudowana w komputerze. Karta ma dużo możliwości - nagrywanie (dowolny format), ma bardzo dobre efekt (pogłos) oraz nieźle redukuje szumy. Ponadto możesz nią zmienić tempo utworu bez zmiany tonacji oraz zmienić tonację bez zmiany tempa. Ma jeszcze parę innych gadżetów. Więc jeżeli nie masz dobrego edytora dźwięku (np. Cool Edith) to pewne rzeczy możesz nadrobić kartą muzyczną.
Nie jest ważne co grasz, ale jak grasz. Kiksare humanum est :)
Wyróżniony w konkursie Mottywator

Awatar użytkownika
yogi901
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 282
Rejestracja: 13 sty 2007, 15:46
Instrument/y: Van Laar BR1,Selmer ConceptTT, Fl Yamaha6310Z
Ustnik/i: Monette B2S3, GR Pic 65 P-M
Lokalizacja: okolice Krakowa
Kontakt:

Post autor: yogi901 » 29 mar 2011, 22:03

Właściwie to są szumy straszne przy nagrywaniu a to tylko za sprawą przejściówki na małego jack'a. Mikrofon sam spisuje się naprawdę fajnie tylko nie zawsze dobrze współpracuje ta przejściówka z nim i tu jest problem:/

Co Michale sądzisz właśnie o tym przedwzmacniaczu Stage Line co podałem powyżej? Również co do sprzętu to mam asus'a 1215n z zintegrowaną kartą dźwiękową Intel inside HD więc na niej nie poszaleję.
Yeeeessss!!! We like it!
simply... trumpet ... :D

Awatar użytkownika
Michał Koniarski
Ekspert
Ekspert
Posty: 713
Rejestracja: 1 cze 2009, 23:08
Instrument/y: Schilke HC1-L, Carol Brass CFL 7200 GSS
Ustnik/i: Schilke 14 Heavyweight, Stomvi 4
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Michał Koniarski » 29 mar 2011, 22:25

To że ci szumi z przejściówką to normalka, tak jest niestety zawsze. Mi udało się kupić kabel mikrofonowy od razu z zakończeniem na małego jacka i nie muszę się bawić w przejściówki.
Jeżeli chodzi o podany przed wzmacniacz to naprawdę nie mam pojęcia. Nie znam się na tym, ale wiem, że może on być pomocny w nagrywaniu. Firma ma tu mniejsze znaczenie.
Co do karty muzycznej to nie odpowiada ona za jakość nagrania - za to odpowiedzialny jest mikrofon. Karta muzyczna może tylko ewentualnie pomóc w obróbce materiału dźwiękowego (szumy, pogłosy, equalizer...). Jeżeli wiec nie masz lepszej karty to trudno. Ważniejszy jest mikrofon i ustawienia parametrów nagrywania (głośność nagrywania).
Nie jest ważne co grasz, ale jak grasz. Kiksare humanum est :)
Wyróżniony w konkursie Mottywator

Sensey
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 15 lis 2009, 19:52
Instrument/y: Yamaha YTR-4335G
Ustnik/i: yamaha 11B4, 11C4, weinberger
Lokalizacja: Wiesz, że mnie masz

Post autor: Sensey » 2 kwie 2011, 10:22

Witam,
Jeśli chodzi o nagrywanie, to mam parę pytań do Ciebie yogi901:
- Czy gdzieś chciałbyś te podkłady, czy nagrania opublikować? - Chodzi mi o to, czy chcesz poprostu zrobić sobie jakieś nagranie np. do zespołu na wesele, czy w jakich celach by to miało służyć?
- Jaką kartą dysponujesz w komputerze (zintegrowana, wpięta na PCI, czy jakaś zewnętrzna) - domyślam się, że w kompie jest, czyli nie jakaś zewnętrzna, ale czy jest na PCI, czy zintegrowana??
- Jakim programem chciałbyś to rejestrować, czy masz coś na oku??

Dlaczego pytam:
Otóż w nagrywaniu jest tak, że każdy element jest bardzo istotny: Karta muzyczna, microfon, kabel, a także otoczenie (pomieszczenie), w którym dokonuje się nagrania.
W zupełności się nie zgadzam z Michałem Koniarskim, że karta nie odpowiada za szumy. otóż moi drodzy, karta odpowiada za szumy! Wszystkie karty te tańsze mają kiepskiej jakości przetworniki do odbioru sygnału, również i do nadawania sygnału czasem są do bani, ale to nie o line out chodzi. Jeśli ty masz microfon z najwyższej półki np. jakiś dynamiczny shure, albo AKG, albo seincheisera (chyba dobrze firmę napisałem), to on ci wsyzstkiego nie zrobi... Mikrofon ten przekaże jedynie całe pasmo, dźwięku bez żadnych strat w kabel, który jest z niższej półki, ale powiedzmy jest równie dobry (ekranowany przedewszystkim), a potem ten dźwięk z całym pasmem wchodzi w kartę soundblaster np. audigy, albo jakiegoś X-Fi, albo coś jeszcze innego co kosztuje 600 zł. to i tak zostanie ten dźwięk przetworzony i zostaną utracone odpowiednie częstotliwości. kolejna rzecz, że szum powstaje poprzez słabe przetworniki, a czasem nawet jest tak, że karta jest tak słaba, że słychać szum komputera. Skupiamy się na szumie, a przeciez prócz szumu, powstają jakieś trzaski - czasem wygląda to jak nagranie na youtubie. Program też ma znaczenie, aczkolwiek nagrywając w domowych warunkach choćby w CDexie, też osiągniemy dobrą jakość. Istotne jest, by ustawić format nagrania na *.wav i, aby bitrate tego wav było 1411 kbps i częstotliwość 44100 (44,1). To oczym powiedzieli koledzy Damian i Michał, to są programy istotnie do nagrywania, obróbki dźwięku. Cool edit pro teraz jest chyba już wdrażany w programie sonar - wycofali coola. Simpletud, czy jakoś tak, pierwszy raz słyszę, ale do recordingu programów jest dużo, wymienię pare znanych:
Prootools, sonar, cubase, soundforge, audacity (ten darmowy i z niższych półek).

Teraz rady:
Jeśli sam dla siebie chcesz nagrać, to faktycznie może nie kupj nowej karty, tylko wymasteringuj sobie dobrze te co masz, chyba, że to jest zintegrowana i nie ma osobnego wyjścia line in i osobnego micr. - bo jak jest tak, że micr jest połączone z line in to nie koniecznie dobrze to może wyjść, bo wiadomo, jak coś jest do wszystkego to jest do d**y :)
O wzmacniaczach można by było kolejny artykół pisać, ale powiem tak, wzmacniacze może są potrzebne do dynamicznych, aby wzmocnić ich dźwięk, ale niestety to sam z własnego doświadczenia wiem, że jak microfon jest na XLR'a i kabel jest z przejściem na jack dużego, to dźwięk neistety zawsze jest cichszy. Wzmacniacze, jak już mówimy, są potrzebne ale do micr pojemnościowych, gdzie jest potrzebne tzw. fantom czyli zasilanie dodatkowe.

Teraz moja sugestia, co ja bym zrobił:
Jeśli nie mam karty muzycznej jakiejś takiej wmiarę dobrej, czyli jakieś zintegrowane coś, nadodatek stare (bo te dawne karty zintegrowane są naprawdę kiepskiej jakości, teraz się wkłada coś lepszego, aczkolwiek też to pozostawia wiele do życzenia - te wszystkie realteki ;).), to kupuję:
Kartę soundblaster jakiś model np. audigy na pci, instaluję ją w systemie, a do tego program np. audacity (darmowy, też ma wiele fantastycznych funkcji), chyba, że chcesz cos profesjonalnego to ściągnij sobie sony soundforge, jest już wersja 10 i nagrywaj na tym microfonie, który posiadasz z tą przejściówką z jack 5. na 3,5 mm. I tyle co z mojej strony mogę doradzić tak niefachowym okiem, a raczej z obserwacji i doświadczenia.
Chyba, że chcesz profesjonalne nagrania robić, takim domowym sposobem, to:
karta muzyczna maudio - taką posiadam i nią się bawię, + do tego cubase studio, albo sony soundforge - też na nim pracuję, albo sonar i jedziesz. Koszt tego to około 2000 PLN. i jeszcze jakiś mikrofon np. shure za 350 pln.
Trochę przydługawo napisałem, ale to co wiem i co mogłem o tym powiedzieć, to mówię.
Z pozdrowieniami i miłej zabawy.
Sensey

Awatar użytkownika
Michał Koniarski
Ekspert
Ekspert
Posty: 713
Rejestracja: 1 cze 2009, 23:08
Instrument/y: Schilke HC1-L, Carol Brass CFL 7200 GSS
Ustnik/i: Schilke 14 Heavyweight, Stomvi 4
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Michał Koniarski » 3 kwie 2011, 22:14

Sensey pisze: W zupełności się nie zgadzam z Michałem Koniarskim, że karta nie odpowiada za szumy. otóż moi drodzy, karta odpowiada za szumy!
Z tego co przeczytałem w Twoim poście to bardziej znasz się na rzeczy i pewnie masz rację z tą kartą. Jednak pisząc, że karta nie odpowiada za szumy użyłem skrótu myślowego - chodziło mi o to, że gdy masz kiepski mikrofon to nie ważne na co będziesz nagrywał (karta muzyczna, mini disc, dyktafon...) bo nagranie będzie kiepskiej jakości. Ta kiepska jakość przejawia się chyba w największym stopniu w głośności nagrania - kiepskie mikrofony po prostu produkują ciche nagrania, które potem trzeba zgłaśniać i wtedy powstają największe szumy. To miałem na myśli pisząc, że karta nie odpowiada za szum, tylko bardziej mikrofon. Bo rozmawiamy teraz o amatorskim poziomie nagrań, a przy takim nie ma większego znaczenia czy karta kosztuje 200 czy 250 zł i jaki jest stopień powstawania szumu między nimi bo i tak szum, który produkuje karta jest niewspółmiernie mniejszy niż szum, który powstaje ze zgłaśniania kiepskiej jakości nagrania za co ewidentnie odpowiedzialny jest mikrofon i kabel, a raczej wszelkie przejściówki z kabla do karty. Takie są przynajmniej moje doświadczenia, które oczywiście nie uważam za bogate więc bardzo dobrze, że ktoś bardziej doinformowany się wypowiada.

Podsumowując zostanę jednak przy swoim. Proponuję zakupić porządny mikrofon i pozbyć się przejściówek kupując kabel z końcówką na 3,5 mm czyli tzw. popularnego małego jacka (jeżeli nie jest dostępny w sklepie to można go zamówić). Jest to o wiele tańsze rozwiązanie, które już pozwoli nagrywać w lepszej jakości niż na innych nośnikach. Żeby jakkolwiek się opłacało wymieniać kartę na lepszą potrzeba kilku set złotych, a przy kiepskim mikrofonie i tak nawet najlepsza karta nie da rady ponieważ trąbka jest instrumentem produkującym specyficzne pasmo dźwięku (wysokie) i potrzeba do tego dobrego mikrofonu żeby nie przesterować dźwięku. Oczywiście dochodzi tu również problem ustawiania głośności nagrywania, ale powtarzam jeszcze raz nawet przy najmniejszej głośności nagrywania kiepski mikrofon przesteruje dźwięk. To wszystko są rzeczy, które zależą naprawdę od wielu czynników (karta, mikrofon, kabel, akustyka pomieszczenia, odległość od mikrofonu, oprogramowanie...) i niestety bez tzw. metody "prób i błędów" pewnie się nie obejdzie.
Pozdrawiam
Nie jest ważne co grasz, ale jak grasz. Kiksare humanum est :)
Wyróżniony w konkursie Mottywator

Timoro
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 6 sty 2010, 11:56
Instrument/y: Bach Tr 305
Ustnik/i: Bach 7c, 3c
Lokalizacja: znasz mnie?

Post autor: Timoro » 4 kwie 2011, 22:06

Szumy biorą się z całego toru audio, nie tylko i wyłącznie z karty muzycznej, ale też z :
1.kiepskiego mikrofonu 2.kabli łączących lipnej produkcji 3.karty audio tanich podzespołów.
Te trzy pozycje to tylko skrócony do mini, tor audio.

Podpowiedź ?
"Kolekcjonować" po kolei, systematycznie, cały tor audio, można ominąć takie rzeczy jak kompresor, bramka szumów, limiter, expander, de-esser i całą gamę innych procesorów dźwięku na rzecz programowych, to jest wirtualnych, co prawda nie są tak jak sprzętowe, jednak ci którzy siedzą w "cyfrowym" świecie mówią, że wszystko da się zastąpić za analogowy sprzęt (w to nie wnikam).

Do laptopa najlepiej kupić zewnętrzny interfejs, najlepiej na Firewire (IEEE 1394) opracowane przez stowarzyszenie
elektroników etc., kart na Firewire jest dość dużo.
Można zastosować też interfejs audio na łącze USB, ale tutaj kłania się latencja, czyli takie spóźnianie czy dławienie się dźwięku, jeśli zwiększysz latencję w ustawieniach, to wtedy nie będzie się dławiła karta, za to będzie dźwięk dochodził i nagrywał z opóźnieniem ! i to słyszalnym.

Obecnie dużo kart zewnętrznych posiada przeróżne wejścia/wyjścia, łącza MIDI, ADAT, S/PDIF, AES/EBU zasilanie Phantom, łącznie z gniazdem Insert (co kiedyś było niemożliwe)
Jest ich po prostu multum, zarówno na Firewire i na USB.
Jednak najlepsze karty to są na pci, jak dla stacjonarnego komputera, innych lepszych jak do tej pory nie wymyślili.
Jak będzie miał ktoś jakieś pytanie odnośnie nagrywania, sprzętu, oprogramowania, to mogę podpowiedzieć,
jeśli znajdę trochę czasu.

....Trąbka ? późno ?... idę grać, ...silent brass !
"Today is my music way"

Awatar użytkownika
polek007
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 44
Rejestracja: 25 lis 2009, 22:22
Instrument/y: Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bach 1 1/2 C
Lokalizacja: Opole (Gogolin)

Post autor: polek007 » 2 maja 2011, 22:23

Ja też chciałbym coś ponagrywać, mam do dyspozycji mikser Behringer (8kanałów, ma wejścia m.in. na XLR), mikrofon Shure SM 58, masa kabli ;)
1. Jak najlepiej podłączyć mikser do kompa? Bo można np. z 2 dużych jacków na małego, albo np. z cincha na małego jacka. Które jest lepsze?
2. Czy na takim mikrofonie dynamicznym jakość będzie dobra? Czy lepiej szukać jakiejś pojemnościówki?

Grzegorz_N
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 489
Rejestracja: 26 mar 2010, 08:42
Instrument/y: Bach Artisan, Martin Committee 1952
Ustnik/i: Bach Corp., Monette
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Grzegorz_N » 21 lip 2011, 21:40

Pozwolę sobie wznowić ten temat.
Zamierzam zaopatrzyć się w mikrofon Shure Beta 98 H/C. Z tego co przeczytałem jest to mikrofon pojemnościowy wymagający zasilania phantom - chociaż tutaj opinie są podzielone.
Stąd moje konkretne pytania:
1) czy wymaga zasilania phantom
2) jeżeli tak - to czy są zewnętrzne karty dźwiękowe na USB lub Firewire pozwalające na podłączenie tego mikrofonu (złącze XLR?) i dają to zasilanie
2) jeżeli nie - jaką kartę zewnętrzną polecacie ?

Będę wdzięczny za sugestie.
Pozdrawiam - Grzegorz

Grzegorz_N
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 489
Rejestracja: 26 mar 2010, 08:42
Instrument/y: Bach Artisan, Martin Committee 1952
Ustnik/i: Bach Corp., Monette
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Grzegorz_N » 25 lip 2011, 12:08

Dobra, nie doczekałem się odpowiedzi więc sprawdziłem u dystrybutora Shure'a. Może te informacje przydadzą się innym.

1) To jest mikrofon pojemnościowy, więc wymaga zasilania phantom;
2) Tak, są takie karty. Koszt topowych to ok. 500 - 600 zł. ale do tego mikrofonu szkoda montować coś innego.
Pozdrawiam - Grzegorz

Grzegorz_N
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 489
Rejestracja: 26 mar 2010, 08:42
Instrument/y: Bach Artisan, Martin Committee 1952
Ustnik/i: Bach Corp., Monette
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Grzegorz_N » 28 lip 2011, 10:58

Będę ciągnął ten wątek bo szkoda miejsca na nowy. Pytanie - czy ktoś z Was używa programu Cubase i byłby w stanie podzielić się swoimi doświadczeniami? Mam kilka pytań ...
Pozdrawiam - Grzegorz

Thefreakylips
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 12 sty 2012, 01:46
Instrument/y: Kuhnl&Hoyer TOPLINE G
Ustnik/i:
Lokalizacja: Kęno

Post autor: Thefreakylips » 16 mar 2012, 19:27

Kiedyś używałem Cubase ale bardziej polecam ci Studio One/Ableton Live ale jeśli masz jakieś pytania wal śmiało :) w DAW siedze już jakieś 4/5 lat także troche o tych programach wiem

ODPOWIEDZ