puzon suwakowy a wentylowy

Film, internet, sport, polityka i wszelkie inne sprawy...
Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

puzon suwakowy a wentylowy

Post autor: tomko » 5 sie 2007, 15:58

chciałbym się jaka jest różnica pomiędzy puzonem suwakowym a przyciskowym, a konkretnie czy jest różnica w brzmieniu, skali, partii granej przez te dwa instrumenty? Jakie jeszcze są różnice? pozdrowienia :wink:
Ostatnio zmieniony 9 sie 2007, 17:24 przez tomko, łącznie zmieniany 1 raz.
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 5 sie 2007, 18:14

tylko nie przyciskowy! wentylowy! trąbka ma wentyle, tak samo ta odmiana puzonu. z tego co wiem to skalowo raczej nie ma różnicy, natomiast łatwiejsza jest szybka gra dzięki wentylom no i nie można zrobić takiego fajnego glissando ;)
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Post autor: tomko » 5 sie 2007, 19:42

no, chodziło mi o wentylowy, zresztą chodzi o to żeby było wiadomo o jaki instrument chodzi :wink:
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

Awatar użytkownika
KARI
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 133
Rejestracja: 26 sie 2006, 20:49
Instrument/y: KANSTUL 700
Ustnik/i:
Lokalizacja: GNIEZNO

Post autor: KARI » 5 sie 2007, 22:55

Hej. Puzon wentylowy ma dużo gorsze brzmienie. :cry: Skala jest taka sama.
Przyjaciel nigdy nie powinien zbyt wysoko oceniać naszych zalet a wróg powinien przeceniać nasze wady.

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 5 sie 2007, 23:00

Zależy...po prostu wentylowe nie są robione jako wyższe modele...dlatego nie mają one swych odpowiedników wśród lepszych puzonów suwakowych...gdy porównujemy modele z tej samej półki to brzmią one podobnie... :cool:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
KARI
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 133
Rejestracja: 26 sie 2006, 20:49
Instrument/y: KANSTUL 700
Ustnik/i:
Lokalizacja: GNIEZNO

Post autor: KARI » 6 sie 2007, 16:17

Nie do końca się z tobą zgodzę. Wszystkie wentylowe sprawy brzmią gorzej od "prostych" rur. Weźmy np. trąbkę z wentylami obrotowymi i z tłokowymi (pomińmy Sprawy techniczne). Tłokowa ma dużo lepsze brzmienie. A trąbka suwakowa ma lepsze brzmienie od tłokowej. Chodzi po prostu o załamanie ciągu powietrza. W puzonie wentylowym jest więcej zagięć i powietrze ma większy opór by się wydostać. Wibracje słupa powietrza są "zniekształcone" przez liczne kolanka. W suwakowym nie ma tego problemu. Jest jedna rura i tylko 2 zagięcia.

Nie uciekajmy od trąbek przez puzon na forum trębaczy :razz:
Przyjaciel nigdy nie powinien zbyt wysoko oceniać naszych zalet a wróg powinien przeceniać nasze wady.

Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Post autor: tomko » 6 sie 2007, 21:50

ale to offtopic więc można :wink: Nie takie tematy się tu poruszało :mrgreen:
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 6 sie 2007, 23:02

Sorry pomyliłem się w jednej sprawie... Pisząc ostatni post miałem na myśli puzony tłokowe...

I jeszcze jedna ważna sprawa...zapomnieliśmy chyba wszyscy że puzony suwakowe to instrument typowo koncertowy...natomiast wentylowy to jego marszowa wersja... :cool:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Qba
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 155
Rejestracja: 19 sty 2007, 20:20
Instrument/y: Yamaha YTR4335
Ustnik/i: Schilke 17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: Qba » 7 sie 2007, 20:26

Grałem na puzonie tłokowym. Brzmienie, owszem, traci na wartosci. Jednak maja tez plusy, bowiem szybkosc grania dzwiekow o roznych wysokosciach bije na glowe puzon suwakowy. W mojej opinii lepszy jest jednak puzon suwakowy.

Awatar użytkownika
David kornet
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 77
Rejestracja: 25 lut 2007, 10:24
Instrument/y: tr-380
Ustnik/i: Vincent Bach 7c
Lokalizacja: sie biorom dzieci?

Post autor: David kornet » 9 sie 2007, 16:51

Nie ma jak to suwakowy puzon moim zdaniem najlepszy tylko że trzeba się trochę namachać ale ma dużo piękniejszy głoś niż wentylowy...
Ostatnio zmieniony 9 sie 2007, 18:32 przez David kornet, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 9 sie 2007, 18:31

No tak...puzon suwakowy (dobrej firmy) jest świetną sprawą...jeszcze jak puzonista gra na poziomie to jest naprawdę super...ale niestety jak czasem nie ma sie co się lubi to sie lubi co się ma...nawet puzon tłokowy... :cool:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Post autor: tomko » 9 sie 2007, 20:30

na tłokowym już grałem, szczerze mówiąc nie różni się wiele od sakshornu tenorowego, z tym że tenorek ma ładniejszą barwę dźwięku...
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 9 sie 2007, 20:45

Różnie to ludzie oceniają...jedni twierdzą że lepsze są sakshorny tenorowe inni ze puzony wentylowe...W rzeczywistości ciężko jest to obiektywnie ocenić...Prawdopodobnie zależy to od tego jaki sakshorn tenorowy porównuje sie z jakim puzonem...Jeśli ten pierwszy jest naprawdę dobry to nie widzę sensu w eksperymentowaniu z puzonem tłokowym...Z drugiej jednak strony gdy w danym utworze są jakieś fajne partie na puzon a typowych puzonistów nie ma to czemu nie pobawić sie w puzony tłokowe :?: ...Wszystko zależy od inwencji kapelmistrzów i dyrygentów orkiestr...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

ODPOWIEDZ