Trema
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
Nie...na kacu nie gra sie lepiej niż normalnie...chyba ze sobie to wmówisz na zasadzie placebo. Ale w takim wypadku tylko Ty będziesz tak myślał. Moi koledzy kiedyś przyszli na występ na kacu (i to sporym...) Spóźniali wejścia i nie mogli sie dostroić do reszty...porażka...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.
- Bazyl
- Użytkownik
- Posty: 119
- Rejestracja: 12 lis 2007, 19:57
- Instrument/y: J.Michael TR-380
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Wasilków
No ja nie wiem :neutral: mojego kumpla kolega na kacu tak zagrał solówkę, ze dyrygent mało nie dostał zawalu. Wszystko mu wychodziło, a gore grał bez zdanego wysiłku. Bo na kacu przecież ma sie suche usta i jak sie przykleja do ustnika to można tak zapiszczeć ze SZOK!!!
Życie jest jak trąbka w orkiestrze jazzowej. Jeśli nic w nią nie tchniesz, nic z niej nie wyjdzie.
Louis Armstrong (1901–1971)
Louis Armstrong (1901–1971)
- Devil_inside
- Moderator
- Posty: 1433
- Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
- Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
- Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
- Devil_inside
- Moderator
- Posty: 1433
- Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
- Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
- Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
No 7 lat raczej nie mamy...
A co doświadczenia to różne rzeczy sie widzi a jeszcze różniejsze sie doświadcza. A kilku ładnych latach gry gdy sie przerobiło kilka patentów w różnych sytuacjach to można mówić o znajomości tematu... :razz:
A co doświadczenia to różne rzeczy sie widzi a jeszcze różniejsze sie doświadcza. A kilku ładnych latach gry gdy sie przerobiło kilka patentów w różnych sytuacjach to można mówić o znajomości tematu... :razz:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.
- reinevan
- Użytkownik
- Posty: 13
- Rejestracja: 26 maja 2007, 10:05
- Instrument/y: starocia :-D
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: zza winkla
Wy sobie mówcie co chcecie, ale jak zwykle jest to kwestia osobnicza czyli może być tak że czy przed piciem czy po czy w trakcie będzie się grać tak samo<hehe>. A na tremę, nie pamiętam czy ktoś wspominał, jest sposób starych aktorów - ścisnąć półdupki. Piszę serio.
Viva la vida!!!
Orkiestra dęta tłuszcz - http://orkiestratluszcz.republika.pl/
Orkiestra dęta tłuszcz - http://orkiestratluszcz.republika.pl/
- havk
- Moderator
- Posty: 1564
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
- Instrument/y: Yamaha 4335G
- Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
- Lokalizacja: Kraków/Częstochowa
[quote="k.moroz" Ale to już okropność i nie polecam.[/quote]
A próbowałes?
nie tylko grał - był uzależniony od hery, przeszedł chyba 3 razy detoks, ostatni raz wraz ze swoją zoną. A co do gry na kacu - moze naprawde lepiej się napic dopiero po graniu, co? bo tak to mozna miec jeszcze pozniej innego kaca - moralnego
A próbowałes?
nie tylko grał - był uzależniony od hery, przeszedł chyba 3 razy detoks, ostatni raz wraz ze swoją zoną. A co do gry na kacu - moze naprawde lepiej się napic dopiero po graniu, co? bo tak to mozna miec jeszcze pozniej innego kaca - moralnego
- eliasztp
- Użytkownik
- Posty: 800
- Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
- Instrument/y: Yamaha Xeno
- Ustnik/i: Warburton 6M
- Lokalizacja: Brzeg
No wiecie... W Polsce, w Krakowie mieszka świetny skrzypek rozrywkowy Nigiel Kennedy. Czytałem, że na pewnym koncercie był taki pijany, że jak wyszedł na scenę to upadł mu na ziemię smyczek, a on z racji swojego stanu nie potrafił go znalezć i podnieść z ziemi. ktoś mu pomógł i podał mu go. Ale jak on już go wziął w ręce to z pod strun iskry leciały, a ze skrzypiec to się wióry leciały.Zagrał świetny koncert mimo swojego stanu.
Ale tak jak już wcześniej pisałem. To zależy od organizmu. Ktoś zagra normalnie a ktoś w ogóle sie nie będzie mógł skupić. Ludzie są różni.
Ale tak jak już wcześniej pisałem. To zależy od organizmu. Ktoś zagra normalnie a ktoś w ogóle sie nie będzie mógł skupić. Ludzie są różni.
-
- Użytkownik
- Posty: 302
- Rejestracja: 16 gru 2007, 14:21
- Instrument/y: Yamacha Xeno 8335, 4335G, Getzen Eterna
- Ustnik/i: 16C4-GP
- Lokalizacja: Nysa
-
- Nowicjusz
- Posty: 5
- Rejestracja: 25 maja 2008, 14:45
- Instrument/y: Stomvi, Debut
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Opole
Co do grania po pijanemu... Nie radze.. Sprobowalem.. Mielismy granie a ja osiemnastke od kuzyna... Mnie nie bylo wtedy na probie na ktorej dyrygent powiedzial ze mamy granie, bylem na badaniach, ale to nie wazne.. Bylo granie. Ja nie wiedzialem a mialem pare utworow orkiestrowych z solo na trabke i ja to gram i bylem juz z leksza bardzo pijany, bo zaczelismy juz od 11 godziny rano a koncert byl o 20 (dopowiem tez, ze rano sie gra najgorzej bo usta sa ospale.. najlepiej sie gra wieczorem lub popoludniu - ja preferuje wieczor xD) i o godzinie 19.30 przyjechala pomnie kumpelka ze mamy granie.. Ja bylem tak zhlany ze jechalem i zagralem.. Kolegi tata nagrywal.. Jak by nie to, ze zagralem wszytko o 3 takty za wszytko to sie wszystkim podobalo, bo ponoc gralem wyje***szcie.. Sam zauwazylem na kamerze jak mi potem kumpel pokazal... Skala nieziemska.. Ale bylem nieprzytomny, niewiedzialem oco chodzi... I co do tematu, to tremy 0, ale gdy sie pierwszy raz pomylilem to od razu wytrzezwialem xD
@topic:
Nie radze grac po pijanemu... Jest sie nieprzytomnym i wogole
_______________________________
Sorry za bledy, ale jestem w Niemczech i sa przestawione klawisze Y i Z
@topic:
Nie radze grac po pijanemu... Jest sie nieprzytomnym i wogole
_______________________________
Sorry za bledy, ale jestem w Niemczech i sa przestawione klawisze Y i Z
Każdy może grać na instrumencie, lecz nie każdy potrafi robić muzykę...
- Miles_Fan
- Użytkownik
- Posty: 1292
- Rejestracja: 18 sie 2007, 20:18
- Instrument/y: Selmer Concept TT, stary Polmuz :)
- Ustnik/i: Vincent Bach Corp. 1 1/4 C
- Lokalizacja: spod stolycy
- Kontakt:
"Ciszę" do tortu? hmm oryginalny pomysł...
no dla mnie trema to temat bardzo oklepany. zawsze nerwy PRZED graniem, w czasie grania - nic. no, chyba, że nic nie umiem .
no dla mnie trema to temat bardzo oklepany. zawsze nerwy PRZED graniem, w czasie grania - nic. no, chyba, że nic nie umiem .
"Lubię czysty, nienacechowany dźwięk, jak czysty dźwięk bez nadmiaru tremolo i nie nazbyt dużo basu. Tylko dokładnie pośrodku. Gdy nie mogę uzyskać tego dźwięku, nie mogę w ogóle grać."
Miles Davis
[Nauczyciel jest dla ucznie, nie odwrotnie!]
Miles Davis
[Nauczyciel jest dla ucznie, nie odwrotnie!]
- Jelon
- Użytkownik
- Posty: 87
- Rejestracja: 25 sie 2008, 01:12
- Instrument/y: brak
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Kraków
Ja natomiast mam treme z roku na rok mniejszą i staram się grać spokojnie,być skoncentrowanym na tym co gram i nie myśleć o kixach itp. bo wtedy jeszcze trema wieksza bedzie.
A co do grania na kacu myśle że nie da się zagrac wyższych dzwiekow bo łeb urwie ale nie wiem kaca nie mialem (mam 15 lat )
A co do grania na kacu myśle że nie da się zagrac wyższych dzwiekow bo łeb urwie ale nie wiem kaca nie mialem (mam 15 lat )
Pufcypukafcykafkacypukacfy