Jak grać non legato i staccato

Problemy, pytania, porady, ćwiczenia. Technika gry na trąbce.
Awatar użytkownika
malladyn
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 297
Rejestracja: 18 lut 2008, 10:08
Instrument/y: YAMAHA
Ustnik/i: Bach 1C
Lokalizacja: się biorą trębacze??

Jak grać non legato i staccato

Post autor: malladyn » 1 sie 2009, 12:18

Słuchajcie mianowicie mam problem polegający na tym, że lepiej mi grać jakieś gamy, przebiegi, utwory legato jak non legato czy staccato :/ Po prostu czuje że język mi przeszkadza w łączeniu i psuje mi barwę... Czyli wynika, że język źle pracuje lub ma bardzo słaba kondycje ... Ale uderza w dobre miejsce i raczej tak samo za każdym razem albo podobnie... ( z początkami też jest problem z takimi czystymi ładnymi i w ogóle) Ma ktoś jakieś rady?? Może też was to spotkało??
Pzdr ;)
Ostatnio zmieniony 2 sie 2009, 11:33 przez malladyn, łącznie zmieniany 1 raz.
Dlaczego tak gram?

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 1 sie 2009, 13:38

Hm, wygląda na to, że jest zła koordynacja języka i palców. Może językiem uderzasz za szybko lub za wolno w stosunku do palcowania.Zacznij cwiczyc staccato, ale powoli i zwracaj uwage na to zeby język chodził równo z palcami. Potem powoli przyspieszaj i cały czas pilnuj koordynacji języka i palców. Wydaje mi się , że to może byc to.

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 1 sie 2009, 19:34

Jezyk czesto stanowi problem, po prostu trzeba go pocwiczyc. staraj sie tez w miare mozliwosci nie oddzielac za mocno dzwiekow, pomaga tez mowienie "ta, ta, ta" na sucho, bez instrumentu. Pograj staccato na jednym dzwieku, powoli i przede wszystkim bardzo rowno.
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

hammud
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 10
Rejestracja: 3 maja 2009, 00:10
Instrument/y: yamaha 4335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Łomża

Post autor: hammud » 1 sie 2009, 20:24

powiem Ci że ja przez 7 lat grałem atakując językiem między zęby, potem zaczełem wprowadzać poprawki. było trudno i teraz staram się cały czas "uderzać" tak jak należy, chociaż dalej między zębami brzmi lepiej.
ale grając starym sposobem mam problem z szesnastekami w tempie 88 chociażby
poćwicz te oddzielanie dłuższy czas i zobacz czy będą efekty ;)

Awatar użytkownika
Arthur88
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 10 wrz 2007, 22:08
Instrument/y: K&H Universal II & B&S 3137
Ustnik/i: Bach 1 1/4C & Schilke F2
Lokalizacja: Łęczna

Post autor: Arthur88 » 1 sie 2009, 21:40

Ja tak na marginesie... Czy moderatorzy mogą zmieniać nazwy tematów typu: "Co tu zrobić", "mam problem", albo "Pomocy!"

Może się czepiam, ale trochę to dezorientuje. Dziękuję ;)
"Wcześniej, wcale nie znaczy lepiej...
Życie prowadzi do celu meandrami"

Awatar użytkownika
malladyn
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 297
Rejestracja: 18 lut 2008, 10:08
Instrument/y: YAMAHA
Ustnik/i: Bach 1C
Lokalizacja: się biorą trębacze??

Post autor: malladyn » 6 sie 2009, 21:07

Trochę poćwiczyłem tak jak mówił adam113 i Devil_inside i czuje że jest poprawa ;) Podejrzewam, że oboje macie racje... :] Prawdopodobnie język jak na swoją kondycje uderza za słabo.... No Tytuł tematu nie jest za dobry :/
Pzdr
Dlaczego tak gram?

ODPOWIEDZ