Wynton Marsalis Warming Up
-
- Użytkownik
- Posty: 263
- Rejestracja: 26 sty 2008, 20:24
- Instrument/y: Andreas Eastman ETR-520G
- Ustnik/i: Guce 2A
- Lokalizacja: Zawiercie
Wynton Marsalis Warming Up
Zwróćcie uwagę na palcowanie jakiego używa Wynton,no i te przedęcia.A oto link:
http://www.youtube.com/watch?v=TJVGkSzO-nQ
http://www.youtube.com/watch?v=TJVGkSzO-nQ
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
He Ciekawy filmik ... podoba mi się brzmienie charakterystyczne ... ciekawe ... tylko ja dopatrzyłem się języka w ustniku (tudzież między zębami) na rozpoczęcie każdej frazy Wiem szczegół - przy takim talencie co może tłumaczyć pogląd, że każda droga do celu jest dobra Każdemu gra się przecież wygodnie na inny sposób
P.S. a może to jakiś "patent" ??
P.S. a może to jakiś "patent" ??
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)
-
- Użytkownik
- Posty: 263
- Rejestracja: 26 sty 2008, 20:24
- Instrument/y: Andreas Eastman ETR-520G
- Ustnik/i: Guce 2A
- Lokalizacja: Zawiercie
Wynton Marsalis Warming Up
Damian tu nie chodzi o to czy on ma tam język gdzie nie trzeba czy może gra na nosie nawet,Chodzi o to jak on łatwo wszystko realizuje co tylko siedzi mu w głowie.Co do wad,to powiem tak:każdy powinien sobie korygować swoje wady tak jak mu jest najwygodniej,może Marsalis też ma jakieś wady które koryguje m.in.językiem w ustniku?Tego nie wie nikt.Mnie powaliła szybkość przedęć.
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
dr.marcin1, absolutnie nie zaprzeczam i się zgadzam z tym co napisałeś. Od zawsze jak pamiętam oglądając jakieś koncerty Marsalisa powalał mnie swoją lekkością poruszania się po rejestrach i w ogóle - ten filmik jest doskonałym tego przykładem. Tylko w tym wszystkim zdziwił lub raczej w pewnym sensie zszokował mnie ten język. Sądziłem bowiem, że wszystko odbywa się idealną drogą w sensie zadęcia. Ale to przecież niczemu nie ujmuje jeśli chodzi o grę Wyntona !!! Szacun !!!
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)
- eliasztp
- Użytkownik
- Posty: 800
- Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
- Instrument/y: Yamaha Xeno
- Ustnik/i: Warburton 6M
- Lokalizacja: Brzeg
A mi się wydaje, że jest. Bo jak ktoś bierze trąbkę i gra, bez żadnego problemu i do tego jeszcze dochodzi improwizacja gdzie tak do końca nie wiesz co za chwilę zagrasz to gdzieś tam musi być przypadek oparty na harmonii, emocjach i tak dalej.dr.marcin1 pisze:Pamiętaj,że to jest Marsalis i wszystko od początku do końca jest kontrolowane przez mistrza.Tutaj nie ma przypadku.