Dlaczego 7C

Małe, duże, płytkie, głębokie, plastikowe i wygięte...
Tomcio ze zBrus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 7 cze 2007, 22:27
Instrument/y: SUPERIOR - S2S
Ustnik/i: D2 oraz C3
Lokalizacja: Brusy

Dlaczego 7C

Post autor: Tomcio ze zBrus » 7 cze 2007, 22:57

ustnik ten nie jest płytki nie jest duży ani nie charakteryzuje się niczym szczególnym, a jednak do większości trąbek jest dodawany. może jest coś o czym nie wiem. jakićcel producentów żeby go dodawać bo chyba nikt o zdrowych zmysłach na nim nie gra. niechcałbym odpowiedzi "gram na tym ustniku od samego początku i jest zajefajny" chodzi raczej o opinie trębaczy któży mieli porównanie z innymi ustnikami.

postrafjam

Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Post autor: tomko » 8 cze 2007, 10:52

po prostu jest takim "uśrednieniem" ustników, nie za płytki i nie za głęboki, nie za mały i nie za duży :grin:
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

Awatar użytkownika
Rastamanek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 244
Rejestracja: 22 kwie 2006, 09:15
Instrument/y: kawalek blachy
Ustnik/i:
Lokalizacja: s kątowni

Post autor: Rastamanek » 8 cze 2007, 16:52

Jest ustnikiem uniwersalnym. To jest cała odpowiedz. Wiadomo ze jak cos jest uniwersalne o nie moze byc pożadne, no ale taka cecha rzeczy uniwerslanych.

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 8 cze 2007, 20:09

a mi zupełnie 7c nie pasuje ;) ale cóż- mam znajomych, którzy 5 lat grają na takim i ... żyją. Po prostu wiele trębaczy uważa , że jest on najoptymalniejszy na początek, a potem można się przerzucić na coś zgodnego ze swoimi planami (np. chęć grania nieboptycznie wysoko :p) .
"Muzyka jest twoim doświadczeniem,myślami i mądrością. Bez nich nie zagrasz dobrze." - Ch.Parker

Awatar użytkownika
piciu555
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 294
Rejestracja: 25 lis 2006, 10:29
Instrument/y: Kanstul ZKT-1537 S
Ustnik/i: Stomvi 2c Megatone z tytanowym rantem
Lokalizacja: Poznań

Post autor: piciu555 » 11 cze 2007, 00:45

a na jakich rozmiarach łatwiej sie gra wysokie dzwieki ??

Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Administrator
Posty: 1370
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
Instrument/y: B&S 3137
Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Kamil » 11 cze 2007, 00:52

na tych najmniejszych ;)
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”

Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 11 cze 2007, 01:09

teoretycznie na najmniejszych, ale czasami jak ktoś ma większe usta to mu sie mogą na małych ustnikach nie układać jak trzeba i wszystko sie bedzie zatykać i nic nei zagra :P kwestia indywidualna :) i trzeba pamiętać że na małych ustnikach brzmienie się zmienia, moim zdaniem na niekorzyść.
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 11 cze 2007, 18:23

wyżej gra się zazwyczaj na płyszych, co idzie w parze niestety z kiepską barwą
"Muzyka jest twoim doświadczeniem,myślami i mądrością. Bez nich nie zagrasz dobrze." - Ch.Parker

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 24 cze 2007, 10:33

Dokładnie...mniejsze ustniki potrafią zaostrzyć barwę instrumentu...nie jest to złe jeśli gramy głównie klasykę ale do jazzu i popularnych kawałków lepsze są ustniki większe i głębsze... Dzięki nim instrument nabiera cieplejszej barwy... :cool:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Qba
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 155
Rejestracja: 19 sty 2007, 20:20
Instrument/y: Yamaha YTR4335
Ustnik/i: Schilke 17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry

Post autor: Qba » 24 cze 2007, 18:50

Mam ustnik Schilke rozmiar 17 :D baaardzo gleboki, baaardzo gleboka barwa, baaardzo fajny :D

trebacz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 59
Rejestracja: 28 lip 2006, 01:15
Instrument/y: Holton Collegiate
Ustnik/i:
Lokalizacja: Poland

Post autor: trebacz » 29 cze 2007, 15:06

Gram obecnie na ustniku Holtona 7c, nauczyciel kazał mi go zmienić na ustnik o rozmiarze conajmniej 3c. Duża jest różnica głębokości między nimi ??

KLEX
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: 27 cze 2007, 15:40
Instrument/y: Arnolds&Sons TR-635L
Ustnik/i:
Lokalizacja: Dobrzyń nad Wisłą

Post autor: KLEX » 29 cze 2007, 15:32

Ja jestem można powiedzieć początkujący.....i gram na ustniczku Arnolds & Sons 7c.
Jak na razie jest mi w zupełności wystarczający :mrgreen:

Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Administrator
Posty: 1370
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
Instrument/y: B&S 3137
Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Kamil » 29 cze 2007, 18:17

trebacz, no jest, 4 jednostki.. Dmuchniesz to zobaczysz. :)
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”

Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe

pavlll
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 60
Rejestracja: 25 kwie 2007, 09:57
Instrument/y: Yamaha YTR01
Ustnik/i:
Lokalizacja: KLB

Post autor: pavlll » 29 cze 2007, 20:31

a ja mam 1B od Vincenta Bacha ale go zjechałem trochę :oops: ale da się grać

ale dlaczego do Yamahy zawsze dają jakiś 11B4??

Awatar użytkownika
havk
Moderator
Moderator
Posty: 1564
Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
Instrument/y: Yamaha 4335G
Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post autor: havk » 29 cze 2007, 22:16

bo yamaha ma troche inną numeracje. 11B4 to odpowiednik zwykłego 7C innych firm.

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 30 cze 2007, 13:25

trebacz pisze:Gram obecnie na ustniku Holtona 7c, nauczyciel kazał mi go zmienić na ustnik o rozmiarze conajmniej 3c. Duża jest różnica głębokości między nimi ??
mi na 3c arnoldsa... grało się nawet nawet- jesli chodzi o wielkość, bo rant zupełnie mi nie pasował. 7c Bacha natomiat było dużo mniejsze :/ i juz za małe . Różnią się one więc wielkością. Pytasz o głębokość- jeśli w obydwu masz literkę c, znaczy , że jest ona taka sama. Chyba, że zamierzałbyś zmieniać na jakiejś innej firmy, to może być różnica...

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 30 cze 2007, 14:06

Ja tam wolę Schilke 17...co prawda głęboki jest ale dzięki temu udaje mi się osiągnąć naprawdę fajną barwę...a jeśli chodzi o wysokie dźwięki to myślę że c3 nie gra się za często...więc nie ma sensu paprać barwy i ją zaostrzać... Jeśli ktoś uważa inaczej to jego sprawa...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 30 cze 2007, 14:54

zalezy co sie gra... :p ... ale ja znam osoby, które spokojnie na głębokich ustnikach grają całą skalę i ponad- kwestia wyćwiczenia i doświadczenia...
"Muzyka jest twoim doświadczeniem,myślami i mądrością. Bez nich nie zagrasz dobrze." - Ch.Parker

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 30 cze 2007, 16:04

Ponad skale...gra się raczej dla popisu...w orkiestrze to jest zbędne (wiem z doświadczenia)...Można tylko położyć tym jakiś występ na łopatki...A po zatem jak gra się utwory rozrywkowe to wydaje mi się że sztuczne podwyższanie poprzez ustnik skali w jakiej się gra kosztem barwy dźwięku mija sie z celem...no i nie wiadomo czy do końca zastroi ???
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
havk
Moderator
Moderator
Posty: 1564
Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
Instrument/y: Yamaha 4335G
Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post autor: havk » 30 cze 2007, 16:48

słuchaj - gra w orkiestrze to nie jest cały swiat. Istnieje cos innego poza grą w orkiestrze, więc nie mozna kazdej rzeczy sprowadzac do orkiestry. Ostatnio zuwazyłęm duzo rzeczy rózniących gre z bandem, a orkiestrą. Potrzebuje innej barwy, inna skala, inne tonacje. Jednemu cos odpowiada, drugiemu nie. proste.

ODPOWIEDZ