Problemy, pytania, porady, ćwiczenia. Technika gry na trąbce.
-
maciek4321
- Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 5 lut 2006, 00:59
- Instrument/y: Yamaha 4335
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Łódź
Post
autor: maciek4321 » 17 kwie 2008, 23:14
Chodze do szkoly muz I stopia 1,5 roku. Zanim tam wstapiłem g2 bylo moim marzeniem
.Teraz gdy gram etiudy , utwory bez problemu gram g2 , gis2 . Ostatnio jako sam postawiony dźwiek wchodzi mi b2 i c3 . Czy na 1,5 roku to dobry postęp czy jednak powinno być lepiej??
-
Devil_inside
- Moderator
- Posty: 1433
- Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
- Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
- Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa
Post
autor: Devil_inside » 17 kwie 2008, 23:43
ja myśle że to dobrze. chociaż zależy to jeszcze od jakości tego dzwięku, czy brzmi, czy jest stabilny i pewny, jak tak to dobrze. jeśli przypomina kwik zarzynanej świni to niezbyt dobrze
Ćwiczyć!! Nie gadać!!
-
maciek4321
- Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 5 lut 2006, 00:59
- Instrument/y: Yamaha 4335
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Łódź
Post
autor: maciek4321 » 18 kwie 2008, 01:06
do gis2 jest ładny
powyżej w utworach to jeszcze róznie
jeszcze cieżko mi go ustabilizowac ale powoli bede wchodził na a2 ustabilizowane
mam nadzieje ze do wakacji mi sie uda to osiągnąć
bądź w wakacje bo teraz mam sporo na głowie
-
schutze
- Użytkownik
- Posty: 598
- Rejestracja: 18 lut 2008, 14:53
- Instrument/y: B&S 535 S
- Ustnik/i: B&S 7C i Arnolds & Sons 3C
- Lokalizacja: Ciechocinek
Post
autor: schutze » 18 kwie 2008, 07:16
maciek4321, nieźle Ci idzie po 1,5 roku, mi to wychodziło dopiero po 2 latach
-
MicekRBK
- Użytkownik
- Posty: 96
- Rejestracja: 16 mar 2008, 22:20
- Instrument/y: YAMAHA YTR 4335G
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Łobez
Post
autor: MicekRBK » 18 kwie 2008, 12:52
Ja na początku grałem na waltorni to miałem coś tam z muzyki, pózniej przeniosłem sie na trąbke i po 3 miesiacach grałem już c3 nie wiem czy to dobrze fakt jest taki ze na poczatku ono bylo brzydkie ale jak juz caly czas cwicze to jest dobre. Jak to się mówi, ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyc
-
schutze
- Użytkownik
- Posty: 598
- Rejestracja: 18 lut 2008, 14:53
- Instrument/y: B&S 535 S
- Ustnik/i: B&S 7C i Arnolds & Sons 3C
- Lokalizacja: Ciechocinek
Post
autor: schutze » 18 kwie 2008, 20:44
Czyli coś wiedziałeś, miałeś usta i przeponę przystosowaną do instrumentu blaszanego dętego, no i ćwiczyć
-
havk
- Moderator
- Posty: 1564
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
- Instrument/y: Yamaha 4335G
- Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
- Lokalizacja: Kraków/Częstochowa
Post
autor: havk » 18 kwie 2008, 20:52
schutze pisze:Czyli coś wiedziałeś, miałeś usta i przeponę przystosowaną do instrumentu blaszanego dętego, no i ćwiczyć
A to jak nie mam takich ust i takiej przepony to nie moge juz grac?
bujda na kółkach!
Nie ma czegoś takiego, jak dobre przystosowanie do gry. Po prostu trzeba grać i angazować się w codzienną grę. Przykład? Znam saksofoniste który ma krzywy zgryz i (!) gra bardzo dobrze. Jest w II stopniu PSM. Takze nie ma reguły kto moze grać lepiej tylko z tego powodu, ze ma jakieś "boskie" usta... O przeponie to jest inna bajka, a nie mam siły się rozpisywac
była juz mowa o przeponie na tym forum. Pozdrawiam.
-
MicekRBK
- Użytkownik
- Posty: 96
- Rejestracja: 16 mar 2008, 22:20
- Instrument/y: YAMAHA YTR 4335G
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Łobez
Post
autor: MicekRBK » 19 kwie 2008, 17:06
Ale poważnie zadna bujda, fakt jest taki ze dużo ćwiczyłem, a czy boskie usta mam :arrow: jedna dziewczyna mi powieizla ze tak :razz: ale na waltorni grałem prawie 2 lata. A czy mogą być jakieś problemy w przyszłosci jak sie grało tak wysoko w przeszłosci
-
havk
- Moderator
- Posty: 1564
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
- Instrument/y: Yamaha 4335G
- Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
- Lokalizacja: Kraków/Częstochowa
Post
autor: havk » 19 kwie 2008, 19:21
mozna przegrać usta i popsuć zadęcie, jesli nie będziesz na to przygotowany. to tak jak z podnoszeniem cięzarow. Jesli na początek wezmiesz kilkadziesiąt kilogramow to mozesz sobie zerwać scięgno czy coś... To są tylko mięśnie... nie wymagajmy od nich zbyt duzo
-
Devil_inside
- Moderator
- Posty: 1433
- Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
- Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
- Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa
Post
autor: Devil_inside » 19 kwie 2008, 20:32
ee tam. znam gościa który przy pierwszym przyłożeniu trąbki do ust zagrał c3.
zobaczymy jak jego edukacja potoczy sie dalej
Ćwiczyć!! Nie gadać!!
-
havk
- Moderator
- Posty: 1564
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
- Instrument/y: Yamaha 4335G
- Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
- Lokalizacja: Kraków/Częstochowa
Post
autor: havk » 19 kwie 2008, 22:19
no to koleś niezły, ale słuchaj, jak ja na pierwszej lakcji na ustniku pierdykłem z calęj siły, to tez nisko nie było. Przypadek? nie umiejetność gry? po prostu
on nawet pewnie tego swiadomy nie był
tak jak ja
-
Devil_inside
- Moderator
- Posty: 1433
- Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
- Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
- Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa
Post
autor: Devil_inside » 19 kwie 2008, 23:19
no.. kiedyś ktoś mu powie że to jest trudne to mu przestanie wychodzić
Ćwiczyć!! Nie gadać!!
-
krystiano1993
- Użytkownik
- Posty: 88
- Rejestracja: 28 gru 2007, 15:42
- Instrument/y: King 1501
- Ustnik/i: Bach 7c
- Lokalizacja: sulmierzyce
Post
autor: krystiano1993 » 21 kwie 2008, 14:52
ja też mam pytanie podobne ponieważ gram 1,5 roku i dochodze do h2 spokojnie a już c3 wycisne ale niezbyt czysto i też chciałbym sie spytać czy to dobre postępy jak na taki czas??
-
Devil_inside
- Moderator
- Posty: 1433
- Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
- Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
- Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa
Post
autor: Devil_inside » 21 kwie 2008, 15:06
ech...
Devil_inside pisze:ja myśle że to dobrze. chociaż zależy to jeszcze od jakości tego dzwięku, czy brzmi, czy jest stabilny i pewny, jak tak to dobrze. jeśli przypomina kwik zarzynanej świni to niezbyt dobrze
zawsze mnie to zastanawia.. czemu góra jest dla Was taka ważna??
Ćwiczyć!! Nie gadać!!
-
adam113
- Użytkownik
- Posty: 1073
- Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
- Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
- Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
- Lokalizacja: Osiek
Post
autor: adam113 » 21 kwie 2008, 15:09
chłopcy pewnie myślą , że wysokie dzwięki to wszystko....pograją troche to się przekonają , że w.graniu na trąbce są ważniejsze rzeczy
-
eliasztp
- Użytkownik
- Posty: 800
- Rejestracja: 8 sty 2008, 16:31
- Instrument/y: Yamaha Xeno
- Ustnik/i: Warburton 6M
- Lokalizacja: Brzeg
Post
autor: eliasztp » 21 kwie 2008, 15:55
Swoich umiejętności nie uzależniał od wyciskania góry tylko od tego jaki poziom trudności potrafię zaprezentować na scenie.
-
schutze
- Użytkownik
- Posty: 598
- Rejestracja: 18 lut 2008, 14:53
- Instrument/y: B&S 535 S
- Ustnik/i: B&S 7C i Arnolds & Sons 3C
- Lokalizacja: Ciechocinek
Post
autor: schutze » 21 kwie 2008, 18:54
Ze mnie nadal się niektórzy śmieją że cienką mam górę ( duszoną ), ale naprawdę lepiej mi wychodzi od nich
-
noch
- Użytkownik
- Posty: 68
- Rejestracja: 8 lis 2007, 10:30
- Instrument/y: grubsza rura
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Mykanów/Katowice
Post
autor: noch » 21 kwie 2008, 19:15
Ja w ogóle nie mam "góry" i nie przejmuję się tym. Owszem czasem chciało by się pociągnąć coś w 3-kreślnej
Eh, dla niektórych wysokie rejestry = grac na trąbce. A gdzie muzykowanie, zabawa dźwiękiem, barwa instrumentu. Grał kiedyś u mnie w orkiestrze chłopak który 20 taktów odpoczywał tylko po to żeby sobie f3 zagrać które i tak mu rzadko wychodziło.
-
schutze
- Użytkownik
- Posty: 598
- Rejestracja: 18 lut 2008, 14:53
- Instrument/y: B&S 535 S
- Ustnik/i: B&S 7C i Arnolds & Sons 3C
- Lokalizacja: Ciechocinek
Post
autor: schutze » 21 kwie 2008, 19:21
Ale są utwory, jak gram w orkiestrze I głos, których trzeba grać te 3 kreślone i nie ma nie :/
-
havk
- Moderator
- Posty: 1564
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
- Instrument/y: Yamaha 4335G
- Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
- Lokalizacja: Kraków/Częstochowa
Post
autor: havk » 21 kwie 2008, 19:53
noch, boski popenda?
hehe, sory za offtop
a tak to popieram was - juz duuzo się o tym nagadałem na tym forum
na granie na trąbce i efekt naszej gry składa się duuzo czynnikow. A co do myslenia w polskich orkiestrach - niestety, zacofanie trwa nadal, przeciez w większości to pełna amatorka... Sam nie jestem pofesjonalistą, ale jakieś pojęcie mam i moge stwierdzic, ze niestety, ale w polsce stawia się wage na to, aby grac Iwszy głos, jeszcze o oktawe wyzej tylko po to, zeby pokazac "jakim to się nie jest". Nie wazne to, ze dzwiek nie stroi jak cholera, wazne ze było... Przebiło się przez orkiestre? Przeciez przez to się powinno płakac a nie cieszyć... No ale cóż - my tego nie zmienimy