Witam, od niedawna coraz bardziej zaczynam skłaniać się do kupna trąbki i rozpoczęcia nauki. Mam 16 lat i małe pojęcie o muzyce (orientuje się w gatunkach muzyki ale nie umiem czytać nut). Mam, podobno, dobry słuch muzyczny (gram na pianinie bez nauki proste utwory ze słuchu- Pink Panther, muzyka z ojca chrzestnego itp.). Wcześniej nie grałem na żadnym instrumencie (przez dwa lata na flecie ale był to bardziej obowiązek w szkole niż pasja). Mam kilka następujących pytań:
czy fakt że mam aparat ortodontyczny utrudni mi grę na trąbce?
jaki instrument na początek (myślałem o jakimś thomannie za 600 zł coś jak to https://m.thomann.de/pl/thomann_tr4_bbt ... bw03dSKsuI)
czy jest sens uczenia się samemu, czy jest to na tyle trudne że lepiej od razu kupić sobie lekcje?
jestem osobą bez bardzo dużej ilości samozaparcia i obawiam się że jeśli np. po roku grania nie będzie efektów to się zniechęcę a wydanych pieniędzy nie odzyskam dlatego boję się zaczynać. Mimo to chcę spróbować bo jazz i trąbka towarzyszą mi od początku i marzyłem o grze na tym instrumencie (mając kilka lat non stop słuchałem Jamesa Browna i Benny'ego Goodmana z orkiestrą). Jednocześnie nie mogę wydać na starcie dużo pieniędzy. Czy macie na to jakieś rady i odpowiedzi. Będę wdzięczny za wszystkie wskazówki. Pozdrawiam.
Początek gry
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: 13 sty 2020, 15:03
- Instrument/y: Getzen 400
- Ustnik/i: różne
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Początek gry
Najlepszym wyjściem w Twojej sytuacji, byłoby nawiązanie kontaktu z jakąś amatorską orkiestrą. Rozejrzyj się dokładnie po okolicy być może coś znajdziesz. Warto nawet dojeżdżać. Ja miałem to szczęście, że w mojej szkole działała orkiestra dęta. Jej kapelmistrz był moim nauczycielem dostałem także instrument. W pierwszym roku lekcje polegały na graniu ćwiczeń czytanych z nut, więc nut nauczyłem się przy okazji. Nauka w orkiestrze ma jeszcze tą zaletę, że wcześnie można zacząć występować i poczuć się członkiem zespołu, grając drugie lub trzecie głosy których partie są prostsze i niewiele można popsuć. Za to, podtrzymuje to zapał do nauki. Taka jest najlepsza - moim zdaniem - droga młodego amatora do amatorskiego grania. Jeśli nie znajdziesz orkiestry, to poszukaj szkoły dysponującej instrumentem i kup choćby jedną lekcję, żeby zobaczyć o co w tym chodzi. Na pewno nie zaczynaj od kupna trąbki.
Jeśli aparat ortodontyczny masz w postaci drutu z pięknymi koralikami na przednich zębach to niestety, o trąbce raczej zapomnij. Jazz można grać na saksofonie i klarnecie. Grałem i myślę że na tym ustniku da radę.
Powodzenia.
Jeśli aparat ortodontyczny masz w postaci drutu z pięknymi koralikami na przednich zębach to niestety, o trąbce raczej zapomnij. Jazz można grać na saksofonie i klarnecie. Grałem i myślę że na tym ustniku da radę.
Powodzenia.
- Waldek Krukowski
- Użytkownik
- Posty: 245
- Rejestracja: 24 lut 2013, 21:35
- Instrument/y: Bach Strad. 37, Stomvi Elite, E-Benge
- Ustnik/i: Bach 1 1/2C Corp., Yamaha 16C4 GP,
- Lokalizacja: Warszawa/Różan
Re: Początek gry
Witaj, na początek - NAUCZYCIEL. Żadna książka, film video itp nie zastąpią nauczyciela. Może być godz, półtorej raz na 2 tyg. Trąbka to trudny instrument wymagający wiedzy i świadomości dlaczego coś dzieję się właśnie tak. Sam dobór ustnika powinien być robiony świadomie. Sposób wydobywania dźwięku bo możesz wypluć płuca a nic nie zagrasz - serio.
DOBRY INSTRUMENT - ten nie musi być nowy, czy drogi. Ważne aby był sprawny technicznie i stroił. Do nauki gry są trąbki do nauki gry. Nie szukaj instr. profesjonalnych. Czasem warto zapłacić 100, 200 pln więcj i mieć pewność ze instrument gra właściwie. Z instrumentami zazwyczaj jest jak w innymi rzeczami użytkowymi. Czyli ze w razie rezygnacji z gry instrument markowy łatwiej Ci będzie upłynnić. Z nowymi "trabkopochodnymi" za 500-600pln raczej zostaniesz na zawsze
PLAN GRY i SYSTEMATYCZNOŚĆ - trąbka to taka zołza, że jak nie ćwiczysz świadomie i z pewnym rygorem systematyczności to sama z siebie nie pomoże.
Do ułożenia takiego planu potrzebny jest znowu nauczyciel. Może być na odległość, ale pod warunkiem ze już coś potrafisz.
NUTY - do grania czegokolwiek potrzebne są nuty ich znajomość. To nie jest trudne. Wręcz przeciwnie a pozwala robić pewne rzeczy świadomie - choćby próbować improwizacji w jazz`ie
Nie musisz uczyć się całej teorii muzyki ale podstawy aby rozczytać zapis utworu to mniej więcej taka trudność jak tabliczki mnożenia.
Powodzenia i jakbyś miał jeszcze jakieś pytania to pisz.
Valdec
DOBRY INSTRUMENT - ten nie musi być nowy, czy drogi. Ważne aby był sprawny technicznie i stroił. Do nauki gry są trąbki do nauki gry. Nie szukaj instr. profesjonalnych. Czasem warto zapłacić 100, 200 pln więcj i mieć pewność ze instrument gra właściwie. Z instrumentami zazwyczaj jest jak w innymi rzeczami użytkowymi. Czyli ze w razie rezygnacji z gry instrument markowy łatwiej Ci będzie upłynnić. Z nowymi "trabkopochodnymi" za 500-600pln raczej zostaniesz na zawsze
PLAN GRY i SYSTEMATYCZNOŚĆ - trąbka to taka zołza, że jak nie ćwiczysz świadomie i z pewnym rygorem systematyczności to sama z siebie nie pomoże.
Do ułożenia takiego planu potrzebny jest znowu nauczyciel. Może być na odległość, ale pod warunkiem ze już coś potrafisz.
NUTY - do grania czegokolwiek potrzebne są nuty ich znajomość. To nie jest trudne. Wręcz przeciwnie a pozwala robić pewne rzeczy świadomie - choćby próbować improwizacji w jazz`ie
Nie musisz uczyć się całej teorii muzyki ale podstawy aby rozczytać zapis utworu to mniej więcej taka trudność jak tabliczki mnożenia.
Powodzenia i jakbyś miał jeszcze jakieś pytania to pisz.
Valdec
"...Aby być mistrzem nigdy nie przestawaj być uczniem..."