Strona 7 z 9

: 26 sie 2008, 11:15
autor: Arthur88
Ja wczoraj miałem próbę, i byłem skacowany... Litości, to nie jest gra, zapomnijcie o jakiejś skali...
Może jak jeszcze jesteś pijany i nie czujesz bólu to przyciśniesz ustnik i masz tam jakąś skalę, ale to tylko z racji docisku bo siły i wyczucia napewno nie masz więcej...

: 26 sie 2008, 11:49
autor: Immortal4ever
Po pijaku masz tylko więcej promili we krwi...Nie alkohol to nie sposób na tremę...Kac tym bardziej. Tylko ją potęguje...

: 26 sie 2008, 11:52
autor: Devil_inside
oj tam, z kacem też trzeba umieć grać :P tak samo jak trzeba umieć grać bez rozegrania :P

: 26 sie 2008, 11:55
autor: Immortal4ever
Nie dziękuje...wolę nie mieć okazji do ćwiczenia tej umiejętności (tzn.: grania na kacu)...

: 26 sie 2008, 17:00
autor: waglik
Devil_inside pisze:tak samo jak trzeba umieć grać bez rozegrania :P
Granie bez rozgrzewki to największa głupota i każdy dobry trębacz tego doświadczył lub doświadczy( mój nauczyciel tylko raz na jakiejś większej imprezie grał bez rozgrzewki bo nie było czasu i musiał szybko grać) ale można widzieć po sobie że utwory grane bez rozgrzewki gra się całkiem innaczej ciężej w moim przypadku i nie mam takiego fajnego uczucia na ustach.

: 26 sie 2008, 17:05
autor: Immortal4ever
Nie no, nie przesadzajmy. Zagrać coś tam bez rozegrania nie jest rzeczą nie wykonalną. Owszem początek może nie należeć do zbyt udanych...ale jak się człowiek dobrze skoncentruje i będzie wiedział co jak chce zagrać to będzie całkiem nieźle...Gorzej jak człowieka chwyci trema...wtedy może nie być za wesoło. W takich przypadkach liczy się obok umiejętności również opanowanie.

: 26 sie 2008, 18:38
autor: Devil_inside
waglik pisze:anie bez rozgrzewki to największa głupota i każdy dobry trębacz tego doświadczył lub doświadczy
czyli każdy jest głupi?
nie zawsze jest czas i możliwość żeby sie rozegrać, a grać trzeba.
pamiętam że kiedyś na warsztaty w Kaliszu przyjechał André Henry. grał zdaje sie koncert telemanna na piccolo i coś jeszcze. nie miał czasu na rozegranie, bo prosto z samolotu przyjechał na próbe. i co? i zagrał. bez większych problemów. po próbie właśnie powiedział, że "bez rozegrania też trzeba umieć zagrać".

: 26 sie 2008, 20:06
autor: waglik
Słuchaj ja nie mówię że jest każdy głupi nawet znani muzycy wiadomo jak trzeba grać bez rozgrzewki to niestety trzeba. Ale najlepiej do tego nie dopuszczać. Było u mnie w orkiestrze dwóch amatorów którzy po pół roku grania grali dźwięk "py" i nie słuchali sie nikogo grali jak chcieli aż wypisali się bo widzieli że to nie ma sensu. U mnie wszyscy trębacze którzy są w orkiestrze po 2 miesiącach musieli umieć grać dźwięk "ta" odbijany językiem czy jak to się nazywa. No i sami zauważyliśmy że o wiele gorzej nam się gra bez rozgrzewki i mieliśmy taki kont i jak ktoś się chciał rozegrać to szedł do niego i dmuchał ile chciał na samym początku tylko szedł nauczyciel a po paru miesiącach dłuuuga kolejka się ustawiała ;)

: 26 sie 2008, 20:24
autor: kajefasz
Dwie podstawowe umiejętności trębacza:
umieć grać bez rozegrania i
pić tak, żeby nie mieć potem kaca.

Już ci jednego takiego posta przeniosłem do kosza :/ Nie śmieć w ten sposób.. :/ Havk

: 28 sie 2008, 19:11
autor: waglik
Można umieć ale tego nie robić... Bo uwierz mi że to na pewno nie wpływa za bardzo na Twoją korzyść jeśli grasz bez rozegrania. Jeśli grasz delikatny utwór to ok ale nie od razu np. jeśli Twoja skala waha się między F2 a G2 lub wyże j i zaczynasz grać na tych dźwiękach to wiadomo że to Ci nie pomaga. Podstawową umiejętnością trębacza jest granie prawidłowych dźwięków na zimnym ustniku. I chyba każdy mi przyzna racje.

: 28 sie 2008, 19:20
autor: Devil_inside
waglik pisze:Bo uwierz mi że to na pewno nie wpływa za bardzo na Twoją korzyść jeśli grasz bez rozegrania.
przesadzasz. w pewnym momencie dochodzisz do takiej wprawy że grasz bez rozegrania niewiele gorzej niż z. to jest tylko kwestia głowy, myślenia. obciążenie mięśni i ścięgien podczas grania nie jest dla nich jakieś zabójcze i są w stanie je uciągnąć bez rozgrywania.
oczywiście nie mówie że nie trzeba sie rozgrywać,po prostu bez przesady w drugą stronę.

PS. nie raz mi sie zdażało grać na piccolo bez rozegrania. i co? i żyje :D

: 28 sie 2008, 19:26
autor: waglik
Chyba przesadziłem ;) przepraszam najmocniej. No ale jeśli ktoś by się pytał to oczywiście gry bez rozegrania nie polecamy :cool:

: 28 sie 2008, 19:37
autor: Miles_Fan
jest jeszcze jeden aspekt - oddech. ja na przykład mogę grać bez rozegrania (chociaż tego unikam), ale bez ćwiczeń oddechowych jakoś głupio się czuję.

to nie miał być OT

: 28 sie 2008, 20:27
autor: Devil_inside
Miles_Fan pisze:ale bez ćwiczeń oddechowych jakoś głupio się czuję.
ja też :P w takim wypadku cwiczenia oddechowe ograniczają się do kilku głębokich, luźnych oddechów. więc zawsze jestem w stanie je wykonać. bo to kwestia 30 sekund :P

: 28 sie 2008, 20:45
autor: Miles_Fan
ja w takim przypadku ćwiczę w samochodzie (na upartego 5 minut wystarczy).

kiedyś grałem egzamin tuż po wejściu do szkoły... nie polecam :/

: 28 sie 2008, 21:15
autor: piotrek_trumpet
Ja w poprzednim roku miałem tak że kończyłem szkołe o 14.30 i o 15 musiałem być już na lekcji trąbki (do szkoły muzycznej dojeżdżałem rowerem). Lekcje w ten dzień nigdy nie były najlepsze bardzo cieżko mi sie grało ;/ :sad: a grać bez przygotowania na egzaminie to już w ogóle musi być ciężko :neutral:

: 28 sie 2008, 22:45
autor: eliasztp
Są nie raz takie sytuacje w życiu że nie ma jak się rozegrac przed graniem a zagrać trzeba. I tutaj się to przydaje a po za tym, co najważniejsze jest to kwestia umiejętności i sprawności warsztatu

: 28 sie 2008, 23:19
autor: adam113
eliasztp, co to jest "sprawnośc warsztatu"??

: 28 sie 2008, 23:30
autor: eliasztp
Usta, zadęcie, oddech to nad czym pracujesz żeby grać jak najlepiej. Myślę, że jeżeli ktoś nie potrafi w ogole grać bez rozegrania to jest to sprawa wyrobienia jego mięśni ust. Bo przecież nie rozwiniesz sie jeżeli np grasz na złym zadęciu albo bierzesz zły oddech.

: 5 paź 2008, 15:00
autor: Jelon
Trochę zbaczamy z tematu :P a przecież nie wiem czy dobre rozegranie ma wpływ na tremę chociaż z drugiej strony idąc na egzamin nie rozegranym to trema będzie chyba jeszcze większa bo wiemy, że może wyjść kicha :|