Oddychanie

Problemy, pytania, porady, ćwiczenia. Technika gry na trąbce.
Awatar użytkownika
przemo76
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 8 gru 2006, 07:47
Instrument/y: jmichael
Ustnik/i:
Lokalizacja: dąbrowa górnicza

Oddychanie

Post autor: przemo76 » 11 gru 2006, 15:04

:grin: Witam wszystkich. Słuchajcie - mam problem. Zacząłem grać po kilkunastoletniej przerwie. Wcześniej były tylko początki nauki gry. Biorę oddech przeponą, jak przystało. Następnie gram przez całą nutę jakiś dźwięk - powiedzmy g1 - i jak kończę, mam wrażenie, że lekko mnie "przytyka" - tak jakby część powietrza jeszcze została w przeponie - po odjęciu trąbki od ust muszę ten nadmiar powietrza szybko "wydychnąć". Trochę się przy takich ćwiczeniach męczę. Czy jest możliwe, że jednak powietrze idzie w płuca, a nie w przeponę...? Dzięki z góry za pomoc. :!:

Awatar użytkownika
Rastamanek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 244
Rejestracja: 22 kwie 2006, 09:15
Instrument/y: kawalek blachy
Ustnik/i:
Lokalizacja: s kątowni

Post autor: Rastamanek » 11 gru 2006, 15:15

Powietrze zawsze idzie w płuca, tylko że przy grze na instrumentach dętych oddycha się ich dolnymi partiami.

Awatar użytkownika
klonpiotr
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 195
Rejestracja: 5 sie 2006, 11:59
Instrument/y: yamaha ytr1335..
Ustnik/i:
Lokalizacja: Płośnica
Kontakt:

Post autor: klonpiotr » 11 gru 2006, 17:16

Poczytaj , było pisane o oddychaniu. Może też tak być dlatego , że nie jesteś przywyczajony do grania i z przyzwyczajenia zostaje coś w płucach , poczekaj , za jakiś czas powinno to zniknąć.

Awatar użytkownika
przemo76
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 8 gru 2006, 07:47
Instrument/y: jmichael
Ustnik/i:
Lokalizacja: dąbrowa górnicza

Post autor: przemo76 » 12 gru 2006, 07:35

:wink: Dzięki za pomoc - postaram się też ćwiczyć na początku może na krótszych dźwiękach..?

Rekz
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: 18 paź 2006, 13:02
Instrument/y:
Ustnik/i:
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Rekz » 8 lut 2007, 17:09

tez to mialem problem sam zniknal ;) przy krotszych dzwiekach nie bedziesz mial takich problemow

Tomaso
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 21 cze 2006, 23:05
Instrument/y: King Legend 2070 SP
Ustnik/i: Schilke 14
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Tomaso » 11 lut 2007, 05:18

nie bardzo rozumiem... to chyba dobrze, że nie zużywasz całego powietrza na całej nucie :lol:
a rozwiązaniem jest po prostu wzięcie mniejszej ilości powietrza, ile dokładnie powinieneś za niedługo sam zaobserwować...
pozdrawiam!!
And a new day will dawn For those who stand long...

Awatar użytkownika
KARI
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 133
Rejestracja: 26 sie 2006, 20:49
Instrument/y: KANSTUL 700
Ustnik/i:
Lokalizacja: GNIEZNO

Post autor: KARI » 29 lip 2007, 20:11

Nie do końca tak jest. Powietrza powinno brać tyle jak na pełnym oddechu.
Twój problem to po prosty niewyćwiczona przepona :razz:
Pamiętaj, że powietrze i tak masz w płucach, a przepona pomaga je wypchnąć na zewnątrz.
Pamiętaj o wyprostowanej postawie. :idea:
Przyjaciel nigdy nie powinien zbyt wysoko oceniać naszych zalet a wróg powinien przeceniać nasze wady.

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 29 lip 2007, 22:41

Branie mniejszej ilości powietrza nie pomoże. Trzeba brać dużo i przede wszystkim lekko,luźno i naturalnie. Jeśli chodzi o nadmiar powietrza to na początku tak będziesz miał. Staraj sie grać swobodnie, nie wypychac powietrza na siłę,bo to nie pomoże,a wrecz przeszkodzi. Powinieneś starać sie uzyskac lepszą kontrole nad powietrzem. Jest na to proste ćwiczenie: ustaw metronom na 60, metrum 4/4 (jedno uderzenie to ćwierćnuta ;) ). Przez pierwszy takt robisz głęboki, równomierny wdech,jednocześnie podnosząc ręce do góry, jakbyś robił orła albo pajacyki. ;) Na drugim takcie także równomierny wydech, opuszczając ręce. Ćwicz tak przez jakiś czas,a potem stopniowo skracaj wdech,wydłużaj wydech (np. 1,2-wdech, 3,4,1,2,3,4-wydech). To ćwiczenie pokazał mi trębacz z Buffalo, pomogło mnie i moim kolegom lepiej kontrolowac powietrze i nie było już problemu z jego nadmiarem. :)
Pozdrawiam i mam nadzieje,że chociaż troche Ci pomogłem. :)
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

kuba80
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 3
Rejestracja: 1 sie 2007, 16:57
Instrument/y:
Ustnik/i:
Lokalizacja: śląskie

Post autor: kuba80 » 3 sie 2007, 20:38

Ja tutaj mam pytanie może nie do końca związane z oddychaniem, za co przepraszam autora tematu, a mianowicie odnośnie brzucha. Czy ktoś z was trębaczy grających całe lata ma tzw. "kaloryfer" na brzuchu (chodzi mi o takie wyraźnie wyżeźbione mięśnie brzucha, na które lecą wszystkie laski)? A może ktoś zna kogoś kto gra zawodowo (w sensie bardzo dobrze, pełnym, brzmiącym dźwiękiem) i ma ładnie wyżeźbiony brzuch? Chodzi mi o ustalenie, czy da się jedno z drugim pogodzić - rasową gra na trąbce i sixpack na brzuchu. Czy może żeby mieć taki prawdziwy powalający na ziemię ton, trzeba wyglądać jak Ferguson (świeć Panie nad jego duszą). Czekam na odpowiedzi.

Awatar użytkownika
havk
Moderator
Moderator
Posty: 1564
Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
Instrument/y: Yamaha 4335G
Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post autor: havk » 3 sie 2007, 20:40

słuuchaj mięsnie to ja mam dobrze wyrobione, tylko schowane są pod małą warstewką tłuszczu, który nie zbije nigdy za pomocą trąbki :P więc aby miec ten kaloryfer, albo aby go ujrzec trzeba najpierw zrzucic troszeczke tłuszczyku. :D

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 3 sie 2007, 22:03

moim skromnym zdaniem dobrze wyrzeźbiony brzuch w żaden sposób nie przeszkadza(ani nie pomaga :D :P )w graniu, nie grasz brzuchem tylko powietrzem z płuc. pozdrawiam! :)
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Administrator
Posty: 1370
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
Instrument/y: B&S 3137
Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Kamil » 3 sie 2007, 23:05

Ja mam. ;) Mięśnie brzucha to mięśnie brzucha, na przeponę jeśli mają, to nikły wpływ..
A sam sport to zdrowie, zresztą harmonia w całym ciele się przyda.. :D (jak to ładnie brzmi... ;))
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”

Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe

Awatar użytkownika
damalu
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 667
Rejestracja: 19 wrz 2006, 21:04
Instrument/y: YTR 4335 GS
Ustnik/i: Vincent Bach 1 1/4 C
Lokalizacja: W-wa / Krk
Kontakt:

Post autor: damalu » 3 sie 2007, 23:51

no to ja powiem tak- mój kolega z orkiestry- trębacz ofc jest ratownikiem wopru - i ma tak wyrzeźbione mięśnie brzucha jak mało który facet, którego znam (inna sprawa, że nie u wszystkich znajomych oglądam brzuchy :razz: ) ...a nie wiem ile ma to wspo\ólnego z grą, ale on po prostu gra suuuper :grin:
"Muzyka jest twoim doświadczeniem,myślami i mądrością. Bez nich nie zagrasz dobrze." - Ch.Parker

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 4 sie 2007, 10:11

Bo ma dobrze wyćwiczone płuca (ratownicy już tak mają)...a wyćwiczone mięśnie brzucha... (nie ważne czy te właściwe czy tylko piwny :razz: )...nie odgrywają większej roli w grze... :wink:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
Miles_Fan
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1292
Rejestracja: 18 sie 2007, 20:18
Instrument/y: Selmer Concept TT, stary Polmuz :)
Ustnik/i: Vincent Bach Corp. 1 1/4 C
Lokalizacja: spod stolycy
Kontakt:

Post autor: Miles_Fan » 20 sie 2007, 15:18

jak nie? a przepona to nie mięsień brzucha? no ale fakt że da sie ruszać brzuchem nie biorąc w ogóle oddechu :neutral:

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 20 sie 2007, 15:25

Przeponą możesz co najwyżej przytrzymać powietrze...nie oddychasz nią... :wink:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Administrator
Posty: 1370
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
Instrument/y: B&S 3137
Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Kamil » 20 sie 2007, 15:26

a przepona to nie mięsień brzucha?
nie.. :roll:
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”

Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe

Awatar użytkownika
Miles_Fan
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1292
Rejestracja: 18 sie 2007, 20:18
Instrument/y: Selmer Concept TT, stary Polmuz :)
Ustnik/i: Vincent Bach Corp. 1 1/4 C
Lokalizacja: spod stolycy
Kontakt:

Post autor: Miles_Fan » 20 sie 2007, 17:56

ok, nie będę sie kłócił. wiem że jest ważna w procesie oddychania, jak sie jej nie uruchomi to nie da sie dobrze grać. testowałem na sobie... :grin:
"Lubię czysty, nienacechowany dźwięk, jak czysty dźwięk bez nadmiaru tremolo i nie nazbyt dużo basu. Tylko dokładnie pośrodku. Gdy nie mogę uzyskać tego dźwięku, nie mogę w ogóle grać."

Miles Davis

[Nauczyciel jest dla ucznie, nie odwrotnie!]

ODPOWIEDZ