Jak grać na mrozie?

Problemy, pytania, porady, ćwiczenia. Technika gry na trąbce.
Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Post autor: tomko » 2 mar 2007, 16:05

bez palców?? to jak się z tym przyciska tłoczki?? :shock:

Awatar użytkownika
Rastamanek
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 244
Rejestracja: 22 kwie 2006, 09:15
Instrument/y: kawalek blachy
Ustnik/i:
Lokalizacja: s kątowni

Post autor: Rastamanek » 2 mar 2007, 17:00

tomko pisze:bez palców?? to jak się z tym przyciska tłoczki?? :shock:
:neutral:

To rękawiczka jest bez palców a nie ty

Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Post autor: tomko » 3 mar 2007, 11:55

Rastamanek pisze:
tomko pisze:bez palców?? to jak się z tym przyciska tłoczki?? :shock:
:neutral:

To rękawiczka jest bez palców a nie ty

No ja wiem..... Ale to nie przeszkadza w przyciskaniu przycisków? Bo że w skrzydłówce to możliwe ale żeby w wentylowej.... :?:
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

Tomcio ze zBrus
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 7 cze 2007, 22:27
Instrument/y: SUPERIOR - S2S
Ustnik/i: D2 oraz C3
Lokalizacja: Brusy

Post autor: Tomcio ze zBrus » 7 cze 2007, 23:13

Jak gram w mrozie to nie martwie się o ustnik bo na moim płytkim gra się lepej jak jest zimny jedyne co mi dokucza to przymarzające wentyle ale zażyło mi się to tylko raz na 11 listopada.
postrafjam

Awatar użytkownika
Piotrek Trębacz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 4 lip 2006, 18:03
Instrument/y: japońca
Ustnik/i:
Lokalizacja: ork. Płoty

Post autor: Piotrek Trębacz » 3 lip 2007, 22:34

jak na razie nie ma się czym martwić zima za pół roku :mrgreen:
Najlepszy trębacz to [you] ;P

MOD PŁOTY !!!

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 4 lip 2007, 10:33

u mnie w orkiestrze radzono sobie z zamarzającymi tłoczkami jak i wentylami poprzez wlewanie do instrumentu....spirytusu :grin: :grin: ...to ie żart...co prawda podczas gry troszkę od czasu do czasu bulgotało...ale dzięki temu nic nikomu nie zamarzło...wiadomo że spirytus wchłania wodę która dostaje sie do trąbki ponadto zamarza w dużo niższej temperaturze niż woda... :wink:...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

przestrzenny
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 27 sty 2007, 13:24
Instrument/y: yamaha
Ustnik/i:
Lokalizacja: mazowsze

Post autor: przestrzenny » 6 lip 2007, 17:16

Gdy jest mróz ,najlepiej trzymac ustnik w ręku :P
serwis jazzowy <-- Muzyka zmienia spojrzenie na życie

Awatar użytkownika
Piotrek Trębacz
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 177
Rejestracja: 4 lip 2006, 18:03
Instrument/y: japońca
Ustnik/i:
Lokalizacja: ork. Płoty

Post autor: Piotrek Trębacz » 6 lip 2007, 21:52

ręka szybko marźnie, lepiej w kieszeni :razz:
Najlepszy trębacz to [you] ;P

MOD PŁOTY !!!

Awatar użytkownika
tomko
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 315
Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
Instrument/y: Yamaha YTR2335
Ustnik/i:
Lokalizacja: Północne Mazowsze

Post autor: tomko » 6 lip 2007, 22:30

kompromis:w ręku trzymać ustnik, a rękę w kieszeni :mrgreen:
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej... ;)

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 7 lip 2007, 19:22

No i to jest konkretne rozwiązanie :wink:...
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 8 lip 2007, 21:54

A moim zdaniem najlepiej jest unikać występów na mrozie...przynajmniej nie ma niespodzianek...a i przeziębienia sie uniknie...no ale jak mus to mus...czasem nic się nie poradzi... :sad: ...a wtedy tylko ustnik w kieszeń i spirytusik w niewielkiej ilości do trąbki... :cool:
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 27 wrz 2007, 22:18

w zimie zawsze można owinąc tłoki szalikiem, pomaga nawet na dużym mrozie, w ustnik jest dobrze podmuchac przed graniem żeby sie rozgrzał. instrument dobrze naoliwiony wytrzyma mróz ale najgorszy jest wiatr i mróz ,, nawet przy kilku stopniach poniżej zera szybko trąbka zamarza. kiedyś graliśmy przy 15 stopniach mrozu i do tego wiał wiatr, niezbyt mocny ale przenikliwy,, ledwo żeśmy sobie poradzili żeby instrumenty nie pozamarzały,, poowijaliśmy tłoki czym się dało w przerwach chowaliśmy pod płaszcze i dmuchaliśmy cały czas trąby a i tak często zamarzały nawet podczas grania..spiritus też pomaga niektórzy zalecają kilka kielichów alkocholu przed graniem wtedy dmuchasz w trąbe "ciekawym roztworem" i nie zamarza
co do skali to nie powinien miec na nią wielkiego wpływu, weźmy pod uwage że Rastamanek grał na szczycie swojej uwczesnej skali do tego doszła trema i wswzystko jasne( chodź mróz też się mogł przyłożyc ale w nie wieljim stopniu.

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 28 wrz 2007, 14:55

fajnie sie do tego sprawdza plastikowy ustnik. szybciej sie zagrzewa niż taki normalny, metalowy. troche gorzej brzmi ale przynajmniej usta nie odmarzają :P
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 28 wrz 2007, 15:50

Wiwlw razy grałem na mrozie ale nigdy mi usta nie odmarzły a zawsze mam metalowy ustnik

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 28 wrz 2007, 17:26

no widzisz, a ja grywam często w kościołach i tam jest dosć zimno i zawsze mnie wkurzało wkladanie ustnika do kieszeni i potem wyciaganie go a jak nie włożyłem to był lodowaty :P dlatego często brałem plastikowy. nie musialem kombinować żeby go zagrzać i sie przyjemniej grało bo szybko sie robił ciepły. po co sie męczyć :P
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 28 wrz 2007, 19:43

każdy ma swój sposób i ważne jest to żeby były one skuteczne a nie to który jest lepszy

Awatar użytkownika
Bartek87
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 400
Rejestracja: 13 sie 2007, 15:38
Instrument/y: Yamaha E1
Ustnik/i: Marcinkiewicz 308/1-1/2C
Lokalizacja: Kożuchów

Post autor: Bartek87 » 29 wrz 2007, 00:59

Plastikowy? A jaka jest różnica (chodzi tu o barwe i technike gry)?
Jeśli okazałem się pomocny kliknij

Awatar użytkownika
Kamil
Administrator
Administrator
Posty: 1370
Rejestracja: 16 cze 2006, 19:52
Instrument/y: B&S 3137
Ustnik/i: Marcinkiewicz E17, JK 3C
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Kamil » 29 wrz 2007, 03:12

Technika jest taka sama... ;)

Barwa jest gorsza, bo to plastik, nie metal..
„Life is something like a trumpet. If you don't put anything in, you won't get anything out.”

Doula - Holistyczne Wsparcie Okołoporodowe

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 5 paź 2007, 15:29

ta barwa nawet sie jakoś strasznie nie zmienia, czuć w dzwięku że to plastik ale wciąż jest to barwa trabki ;)
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

buffet
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 9
Rejestracja: 1 mar 2007, 20:21
Instrument/y:
Ustnik/i:
Lokalizacja: my sie znamy
Kontakt:

Post autor: buffet » 19 paź 2007, 10:07

tez proponuje rekawiczki bez palcow - ocieplacz na tłoki - i czasami spirytus na rozgrzewkę to ostatnie pomaga

ODPOWIEDZ