Strona 2 z 6

: 11 paź 2006, 16:08
autor: Piotrek Trębacz
Najlepiej to sie gra jeżeli wiesz jakie dźwieki grasz bo jeżeli tego nie wiesz gra staje się nie przyjemna ponieważ nawet przy próbie improwizowania jest bardzo cięzko
no troszkę dziwnie napisane... :roll: :smile: , nie wiem o co chodzimacinclass, mógłbys jakoś ineaczej to sformułować?

: 18 wrz 2007, 23:42
autor: adam113
trzeba się nauczyc palcówki na pamięc tak żeby nie podpisywac nut,,, podczas cwiczen nabierzesz nawyku automatycznego palcowania,,, nie będziesz myślał który tłok wcisnąc tylko zrobisz to automatycznie
cwicz i jeszcze raz cwicz a jak skonczysz to zacznij od nowa

: 3 sty 2008, 18:48
autor: k.moroz
Ja nie grałem na keybordzie, ani na flecie, ani na gitce, tylko po prostu matka wysłała mnie do przedszkola muzycznego, potem szkoły muzycznej, i w końcu, mając muzykę na co dzień, po 2-3 lekcjach fortepianu same nuty miałem już dokładnie opanowane. Na pianinie grałem 5 lat, potem zacząłem z trąbką, i wystarczyło, że nauczyciel tylko raz wyliczył mi chwyty, a załapałem. Przydaje się też wiedza, jak wentyle działają - i że 2 palec obniża o pół tonu, 1 o cały ton, a 3 o tercję małą.

: 19 sty 2008, 14:44
autor: Trumpette
Przede wszystkim najważniejsze jest perfekcyjnie opanować wszystkie chwyty. Z czasem wszystko zacznie coraz lepiej wychodzić.

: 19 sty 2008, 14:53
autor: eliasztp
Naucz się na pamięc który dziwęk - jakie palcowanie. Zajmie ci to jakies 5 minut. A pożniej graj wolne cwiczenia z nut i w pare dni umiesz czytac. Tylko nie podpisuj dziekow na nutach. To rozleniwia cie i nie myslisz wtedy jak naciskac

: 20 sty 2008, 11:34
autor: gryzek
to jak wiadomo przyjdzie z czasem. Najlepiej moim zdaniem nie wiem jak u innych pod nutami podpisac którym wentylem kryjemy dana nute. Pierw jak bedziesz grał graj długie dzwieki ( nie za długie np. całą nute ) a potem jak bedziesz umiał gamy najlepiej c-dur

: 20 sty 2008, 12:45
autor: Devil_inside
a ja sie najlepiej nauczyłem chwytów jak grałem chromatyke-żmudna i cieżka robota na początku ale potem wychodzi. ogólnie moim zdaniem trzeba wprowadzać dzwięki po kolei. nie uczyć sie wszsytkich na raz - za dużo tego :) najpierw jakieś fis, potem b, potem as itd. :P

: 30 sty 2008, 14:49
autor: przestrzenny
Używacie samego trzecia tłoka zamiast 1-2 ? Bo to jest ten sam chwyt .

: 30 sty 2008, 14:58
autor: Bartek87
To sie uzywa (z tego co wiem) w bardzo (ale to bardzo) szybkiej grze, trylach np. a. Ponoc lepiej stroi gdy uzywa sie pierwszego z drugim anizeli trzeciego.

: 30 sty 2008, 15:14
autor: przestrzenny
Też mam taką sytuacje gdy gram z góry na dół półtonami,od g2 do e2 i wtedy dźwięk e2 jakoś naturalniej łapie mi się 1-2 niż 0 .Jest tak dlatego że zejście z d2 na cis2 ma takie właśnie palcowanie .

: 30 sty 2008, 15:42
autor: Devil_inside
nie kombinujecie za dużo :P są tzw. chwyty zastępcze. ale używa sie ich tylko wtedy kidy gra sie jakiś szybki obiegnik, tryl albo coś takiego. natomiast w innych przypadkach jest to bez sensu bo traci na tym intonacja.

: 1 lut 2008, 16:03
autor: przestrzenny
Ćwiczycie palcowanie samo bez dmuchania w trąbkę ?
Chodzi mi głównie o technikę szybkiego przebierania palcami :wink:

: 1 lut 2008, 16:08
autor: Bartek87
Jak dla mnie bez sensu. Co z tego, ze szybko przebieasza palcami jak usta za tym nie nadążą. Jak cwiczyc to konkretna gre z konkretnym dzwiekiem.

: 1 lut 2008, 17:22
autor: havk
tez tak uwazam. nie ma po co cwiczyc samego palcowania, jesli usta i tak nie będą przygotowane na szybkie zmiany napięcia. To po prostu bez sensu. Berp? Tez niezbyt potrzebny - nie lepiej słuchac dzwięku całej trąbki a nie tylko ustnika? bez sensu :roll:

: 1 lut 2008, 18:34
autor: Immortal4ever
Panowie to jest temat o palcowaniu więc się trzymajmy tego watku. Jeśli chodzi palcowanie bez dmuchania w trąbkę to wydaje mi się to dziwne (mieć trabkę w ręce i nie grać na niej tylko wyzywac się na tłokach). Ale zauważyłem u siebie (zauważyły to bardziej moje koleżanki, które to zaintrygowało) jak i u moich znajomych (własna obserwacja) że często nie mając nic w dłoni już odruchowo machamy palcami tak jakbyśmy coś grali...

: 1 lut 2008, 19:19
autor: adam113
haha mam to samo czasem się łapie na tym ze sobie palcuje bez trąbki

: 1 lut 2008, 20:45
autor: havk
ja bardzo często tak mam gdy widze nuty i nie mam trąbki w rekach :P spiewam sobie pod nosem dzwięki i robie palcowanie :P

: 1 lut 2008, 21:44
autor: damalu
havk pisze:ja bardzo często tak mam gdy widze nuty i nie mam trąbki w rekach :P spiewam sobie pod nosem dzwięki i robie palcowanie :P
to widzę, że nie tylko ja tak mam :)
Dziś na kółku fizycznym z pamięci nuty pisałam i stukałam 3 palcami w blat odpowiednie dźwięki :P (no i cichuteńko, żeby nie zaburzyć zgłębiania pojemności elektrycznej kondensatorów dwuobiektowych ;), nuciłam melodię ;) )

: 2 lut 2008, 00:02
autor: Devil_inside
przestrzenny pisze:Ćwiczycie palcowanie samo bez dmuchania w trąbkę ?
Chodzi mi głównie o technikę szybkiego przebierania palcami
tak. ja tak ćwicze. macham palcami i zazwyczaj śpiewam. po co mam męczyć ryj skoro nie musze :P uważam że usta nie powinny zmieniać napięcia podczas grania, totez nie musze ich do niczego przyzwyczajać. i nie bagatelizowałbym grania na ustniku. bo to jest drugi etap powstania dzwięku :P

: 2 lut 2008, 03:57
autor: przestrzenny
Mi chodziło głownie o sprawy techniczne .
Ja uważam że to ma sens ,jeśli ćwiczy się samą szybkość .Zauważyłem po prostu że
w pewnym zagrywkach mam problem w artykulacji wynikający z małej sprawności poruszania palcami (korekcja) .