wesol87, bardzo dobry post. Na prawdę
Sam moim uczniom staram się wypracować nawyki odpowiedniego ćwiczenia w ciągu dnia. Równie trafny przykład z siłownią.
Uważam, iż nie trzeba rozpisywać pracy na poszczególne dni. Moim zdaniem wystarczy jeden główny plan pracy, który w toku tygodnia ćwiczeń rozwijamy bądź skracamy (dzień dniowi nie jest równy pod względem obowiązków i tego czasu, który możemy spożytkować na ćwiczenie - niekiedy dłużej jest się w szkole, niekiedy wypadnie jakaś próba itd.) Moja propozycja jest następująca.
Należy pamiętać aby w ciągu dnia pracy poświęcić czas na większość elementów wykorzystywanych w grze. Rozumiem przez to następujące czynności:
- oddech
- buzzing ustnikowy (ćwiczenia na ustniku)
- artykulacja: staccato (w tym podwójne, potrójne jeśli jesteśmy na etapie, że już to ćwiczymy) i legato
- dynamika: piano - mezo forte - forte - fortissimo
- skala: dół - średnica - góra ( w miarę możliwości oczywiście)
- agogika: granie szybko - granie wolno
Są to główne elementy, z których korzystamy w naszej grze.
Dzień pracy kształtowałbym następująco:
1 - RANO - przed szkołą (jeśli wstaniecie i macie chwilkę czasu) kilka ćwiczeń oddechowych oraz 5-10 min rozgrzewki na ustniku - długie dźwięki raczej w niskim i średnim rejestrze aby buzia się rozwibrowała, ewentualnie glissanda w celu kontroli przepływu powietrza. Bez docisku oczywiście! Jeśli ktoś praktykuje ołówek to tuaj jest na niego miejsce.
Będąc ostatnio na warsztatach usłyszałem słowa, że
ustnik jest jak przyjaciel - zawsze można go nosić w kieszeni i w wolnej chwili sobie poćwiczyć. Czasami skutkuje, czasami nie.
2 - PO SZKOLE - spokojnie zjeść obiad, zrobić chwilkę odpoczynku
2a - set 1 - pograć chwilkę na ustniku, następnie rozgrzewka na trąbce (o rozgrzewce już było na forum i też napisałem co ja robię także odsyłam do przeczytania i wyciągnięcia wniosków). Zajmie to ok. 20 - 30 min zależy jak komu będzie spieszno
Pospiechu mimo wszystko nie polecam. Po rozgrzewce można zasiąść do jakiś tam zadań domowych - w ten sposób mamy przerwę, którą pożytkujemy na np. odrobienie lekcji. Jeśli ktoś ich nie ma - ma wolny czas
2b - set 2 - polecam tutaj pograć sobie troszkę gam (w różnych artykulacjach, różnych dynamikach). Ćwiczymy dzięki temu skalę, elastyczność buzi oraz artykulację. Dodam, iż jeśli na dzień zajmiemy się jedną gamą to na różne sposoby możemy ją ogrywać nawet przez pół godziny, a może i dłużej pamiętając aby robić zawsze parę chwil przerwy. Usta nabierają siły podczas przerw!
Pamiętajcie
Po gamach możemy przejść do ćwiczeń np. ze Szkoły Lutaka, Arbana, wprawki Clarck'a itd. oraz do utworów, które gracie w orkiestrach aby poćwiczyć miejsca, które Wam sprawiają trudność i nie wychodzą.
Ćwiczą gamy możemy sobie tak rozłożyć pracę, że każdego dnia możemy ćwiczyć inny problem: jednego dnia tylko piano i legato, innego mf i staccato, innego piano i staccato itd. łączyć kombinacje - jest ich wiele.
Uczniowie szkół muzycznych mają tutaj czas na utwory i etiudy
Set drugi zajmie nawet do 1 godz. czasu.
Następnie znowu przerwa na zadania domowe czy też inne przyjemności.
2c - krótki 15 min set poświęcony grze krótkich melodyjek na ustniku w dynamice piano - kontrolujemy zadęcie i przepływ powietrza. Następnie przerwa
3 - WIECZÓR - polecam wieczorem pograć przedęcia (też było o nich na forum) w dynamice raczej piano. Starać się nie przyciskać bo zdaję sobie sprawę, że dla wielu z Was może już być problem kondycyjny aby znowuż zrobić set grania. Aczkolwiek w miarę upływu czasu i wdrażania takiego systemu w naszą pracę kondycja wzrośnie, usta przyzwyczają się do grania w każdej porze dnia (pewnie czasami jak gracie tylko wieczorami macie wrażenie, że rankiem gra się źle, lub gdy gracie rankiem wieczorem gra się źle). Takie ćwiczenie pozwoli nabrać pewności ust na cały dzień pracy.
Polecam też już zupełnie na koniec dnia pograć z 10 min w dynamice forte ale
UŻYWAJĄC POWIETRZA, A NIE DOCISKANIA. Max do g2. Tutaj też można posłużyć się gamami. Tutaj także jest miejsce dla ćwiczeń z ołówkiem. Ten set zajmie 30-40 min.
wesol87, nie podaję tylko czasami konkretnie jakie ćwiczenia należy grać. Wiek forumowiczów jest różny jak i stopień zaawansowania stąd trudno mi jednoznacznie określić jakie ćwiczenia dla kogo będą dobre. Wybór pozostawiam Wam - ukierunkowałem natomiast w jaką drogę ćwiczeń można pójść.
Dodam też aby podczas ćwiczeń odciążać górną wargę. Bardziej opierać ustnik na dolnej wardze i
PAMIĘTAĆ o najtańszym paliwie jakie znam czyli o
POWIETRZU ! Jacobs mówił
WIND & SONGS i to jest ponadczasowa prawda.
W ten sposób wychodzi ok. 3 godzin konkretnego i MĄDREGO ćwiczenia: z przerwami.
Być może nie każdy znajdzie tyle czasu aby tak ćwiczyć ale zawsze można się starać i skrupulatnie go zaplanować.
Być może także nie każdemu będzie odpowiadał taki plan pracy ale uwierzcie, że odkąd ja staram się trzymać tego szkieletu pracy gra się zupełnie inaczej - lepiej, lżej, swobodniej, pewniej.
Należy też pamiętać, że jeśli zaczyna się nam grać źle, ciężko, nie wychodzi, skala się obniża to polecam z dzień lub dwa totalnej przerwy od instrumentu. Siłacze nie ćwiczą codziennie !!! Jednakże my musimy dlatego czyńmy to mądrze
Nie w muskułach siła
tylko w umyśle
P.S. W ten plan musicie też wpleść swoje próby z orkiestrami czy innego typu zespołami.
PRZYJEMNEGO I MĄDREGO ĆWICZENIA