Usta
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 15 lut 2006, 21:01
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Southampton
Usta
Witam
Pytanie wła?ciwie podstawowe - jak trenować i dbać o usta?
Wiem z własnego (i cudzego) do?wiadczenia, że bardzo łatwo uszkodzić sobie zadęcie graj?c np. zbyt długo (nie mówi?c już o nadmiernym docisku). Czy m?drzy profesorowie daj? jakie? rady na ten temat? Czy to charakterystyczne przekrwienie wargi (w moim przypadku górnej, na ?rodku) jest naturalne, czy już przesadzam, chociaż gram pół godziny dziennie maksymalnie?
Pozdrawiam!
Pytanie wła?ciwie podstawowe - jak trenować i dbać o usta?
Wiem z własnego (i cudzego) do?wiadczenia, że bardzo łatwo uszkodzić sobie zadęcie graj?c np. zbyt długo (nie mówi?c już o nadmiernym docisku). Czy m?drzy profesorowie daj? jakie? rady na ten temat? Czy to charakterystyczne przekrwienie wargi (w moim przypadku górnej, na ?rodku) jest naturalne, czy już przesadzam, chociaż gram pół godziny dziennie maksymalnie?
Pozdrawiam!
-
- Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 18 sty 2006, 23:30
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: wrocław
jak dla mnie dobrym sposobem na pozbycie sie nadmiernego docisku to granie na samym ustniku,
punkt w tym zeby na poczatku grac kilka razy dziennie, no i nie tylko na poczatku..
moj prof np daje mi duza swobode, mowi tylko cwicz zawzsze z glow? nie przemeczac sie,
przekrwienie wargi wcale nie musi oznaczac ze przesadzasz, jezeli czulbys jakies mrowienie albo cos podobnego to juz byloby za duzo,
punkt w tym zeby na poczatku grac kilka razy dziennie, no i nie tylko na poczatku..
moj prof np daje mi duza swobode, mowi tylko cwicz zawzsze z glow? nie przemeczac sie,
przekrwienie wargi wcale nie musi oznaczac ze przesadzasz, jezeli czulbys jakies mrowienie albo cos podobnego to juz byloby za duzo,
''I wanna hear a Glen Miller Orchestra and I wanna see cops beating up hippies'' tadara, tadara-taada..
- Michał Szczurek
- Użytkownik
- Posty: 73
- Rejestracja: 17 gru 2005, 13:03
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Wrocław/Świdnica
- Kontakt:
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 15 lut 2006, 21:01
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Southampton
To kamień serca, że to przekrwienie to jeszcze nie jest Ľle
A z fis do dopisałem, że ?miałem się z "wyciskania"
Pozdrawiam!
[ Dodano: 2006-02-16, 21:39 ]
Aha i jeszcze jedno - po grze robi mi się kółko na ustach - siedzi tam z minutę
Bardzo staram się nie dociskać za mocno - czy to kółko to znak, że jednak mi nie wychodzi?
A z fis do dopisałem, że ?miałem się z "wyciskania"
Pozdrawiam!
[ Dodano: 2006-02-16, 21:39 ]
Aha i jeszcze jedno - po grze robi mi się kółko na ustach - siedzi tam z minutę
Bardzo staram się nie dociskać za mocno - czy to kółko to znak, że jednak mi nie wychodzi?
-
- Użytkownik
- Posty: 36
- Rejestracja: 18 sty 2006, 23:30
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: wrocław
- black.alice
- Użytkownik
- Posty: 32
- Rejestracja: 17 kwie 2006, 21:36
- Instrument/y: ładnie rozdmuchany chinol
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Polecam węszenie po necie... choc jak na razie sama nic szczególnego nie znalazłam- a tez by sie przydał jakis filmik. Daj Boże więcej trębaczy...
Co do ust... to ostatnio obawiam sie efektu podobnego do początkowej nauki chwytów gitarowych na metalowych strunach, zresztą nylonowych też. tzn dośc bolesne odciski.
poprostu skóra mi schodzi z ust ;]
wiec słucham was i ostatnio ćwiczę tylko na ustniku.
Co do ust... to ostatnio obawiam sie efektu podobnego do początkowej nauki chwytów gitarowych na metalowych strunach, zresztą nylonowych też. tzn dośc bolesne odciski.
poprostu skóra mi schodzi z ust ;]
wiec słucham was i ostatnio ćwiczę tylko na ustniku.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 15 lut 2006, 21:01
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Southampton
To jedziemy dalej. Odkad wlasciwie zaczalem grac mam na gornej wardze, w miejscach gdzie przychodzi ustnik, dwa wglebienia. Czy to jest zle? Nie gralem przez pare miesiecy i w ogole sie nie zmienilo. Teraz cwicze juz chyba dobrze i tez zadnej zmiany przez pare miesiecy. Czy to jest naturalne, czy po prostu juz nie do naprawienia i moge sie przezucic na granie na komputerze?
-
- Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 19 kwie 2006, 17:17
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Poznań
ja jak gram to tez robia mi sie wglebienia, zwlaszcza ze mam problem z dociskaniem, ale po 20 minutach od kiedy skoncze zawsze mi to przechodzi
niemozliwe aby wylacznie od grania powstaly te wglebienia i nie zniknely przez miesiac czy tez dluzej
dziwne, moze zapytaj jakiegos medyka...
myslisz, ze od grania na komputerze wglebienie znikna:)??
pozdro!
niemozliwe aby wylacznie od grania powstaly te wglebienia i nie zniknely przez miesiac czy tez dluzej
dziwne, moze zapytaj jakiegos medyka...
myslisz, ze od grania na komputerze wglebienie znikna:)??
pozdro!
-
- Nowicjusz
- Posty: 2
- Rejestracja: 22 gru 2006, 21:35
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Kraków
Re: Usta
Jeśli chodzi o problemy z długotrwałym graniem to po pewnym czasie ich nie ma... Im więcej grasz i nabijesz usta, nie będzie potem mowy o zmęczenu...orastem pisze:Witam
Pytanie wła?ciwie podstawowe - jak trenować i dbać o usta?
Wiem z własnego (i cudzego) do?wiadczenia, że bardzo łatwo uszkodzić sobie zadęcie graj?c np. zbyt długo (nie mówi?c już o nadmiernym docisku). Czy m?drzy profesorowie daj? jakie? rady na ten temat? Czy to charakterystyczne przekrwienie wargi (w moim przypadku górnej, na ?rodku) jest naturalne, czy już przesadzam, chociaż gram pół godziny dziennie maksymalnie?
Pozdrawiam!
- havk
- Moderator
- Posty: 1564
- Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
- Instrument/y: Yamaha 4335G
- Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
- Lokalizacja: Kraków/Częstochowa
hmm... Maćku nie zgodzę się z tobą nigdy!! nie ma czegos takiego jak "przypakowanie ust" jesli grasz za duzo przegrasz się... wiem bo sam tak niedawno miałem... gralem po 4-5 h dziennie no i koniec... teraz nie moge dojsc do siebie... i nie ma zadnego efektu "przypakowania ust". Ćwicz regularnie, a ze zdrowym rozsądkiem i na tyle ile mozesz a będzieszz miec super formę!!
-
- Nowicjusz
- Posty: 8
- Rejestracja: 14 sty 2007, 21:56
- Instrument/y:
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Krzeszowice
Może ja się tutaj wypowiem bo z moimi ustami sięwiele,oj wiele działo w czsie gdy chodziłem jeszcze do szkoły muzycznej. Pamiętam,że po pierwszym roku nauki, w wakacje w ogóle nie grałem, bo mi się nie chciało. Potem chciałem to szybko nadrobić i się zaczęło. W 1 klasie szła mi bdb gra. Potem nie wiem czemu zmieniłem pozycje ustnika i grałem "na boku"... po roku takiego grania i jakich-takich efektów mojej mamie sięnie podobało,że gram w ten sposób i zmieniłem ustawienie... Znaczy zacząłem.. I myślę,że to był mój największy błąd... Praktycznie 1 półrocze 3 klasy mało co grałem,bo po prostu nie dałem rady. Teraz gram tak,że ustnik mam w miarę na środku,ale strasznie na dole... Mało co górna warga mi do niego przylega.. Efekty są takie,że po wysokim graniu,albo troszkę dłuższym nie mogę dźwięku wydobyć nie przesuwając ustnika spowrotem do miejsca, w którym zaczynałem grać.. Zastanawiam się czy jest na to jakiś sposób? Ćwiczyć dalej w tym układzie ust? Czy znów przenieść miejsce trzymania ustnika? Liczę na was ludu