Postanowiłem się podzielić tym filmem bo był dla mnie odkryciem na miarę koła.
Gram na trąbce od krótkiego czasu (4 miesiące). Chodzę do nauczyciela, znanego i bardzo dobrego trębacza. Jednak muszę powiedzieć że okazuje się że przy wysokiej klasie "obsługi instrumentu" nie potrafił mi przekazać wszystkiego. Zwracał uwagę na siłę zadęcia i "wycofywanie" ataku przy wejściu na wyższe dźwięki. Dodam że w moim wypadku oznaczało to że przy c2 (o ile się udało) miałem wrażenie że mi żebra wpadną do środka i połamię sobie usta. Na to wszystko słyszałem tylko"Musisz dmuchnąć w tę trąbę! Inaczej nie zaga!"
No to dmuchalem... Ale pies pogrzebany był zupełnie gdzie indziej o czym przekonałem się kiedy wykonałem zabieg opisany w tym filmie:
http://www.youtube.com/watch?v=QTjqabPbWoc
Otóż szło o odpowiedni kąt zadęcia. Akurat ja mam tak że dolną szczękę mam troszkę cofniętą i zamiast dopasować instrument do siebie staralem się dopasować siebie do instrumentu. Oczywiście może brzmieć głupio ale człowiek "za młodu" robi różne głupie rzeczy
W każdym razie opanowane przeze mnie uprzednio techniki zadęcia i ułożenia ust raptem zadziałały. to był moment kiedy wszystkie elementy układanki wpadły na swoje miejsce. Okazało się również że powinienem był "głębiej" włożyć usta w ustnik żeby miało co wibrować. W każdym razie jest znacznie lepiej a przede wszystkim ŁATWIEJ!
Dzielę się tym bo może komuś ułatwi życie. I ogólnie polecam kanał Charliego Portera bo opisuje fachowo, a przede wszystkim "życiowo" sposoby na polepszanie swojej techniki. W każdym razie mi bardzo pomogło.
Kąt przyłożenia instrumentu
- Piotr Mazurek
- Użytkownik
- Posty: 13
- Rejestracja: 11 cze 2014, 10:17
- Instrument/y: 1969 Conn Director
- Ustnik/i: Vincent Bach 3C
- Lokalizacja: Warszawa