Trumpeters.pl

Witam.. male pytanko .. kiedy gram to ciezko mi zagrac jeden jakis utwor bez przerwy przez to ze reka lewa nie wytrzymuje mi i musze na pare sekund opuscic trabke .. za slaby biceps ?:D bo nie wiem co na to zrobic...

Dzieci w wieku 8 lat grają i nie narzekają na "słaby biceps" , może troche po prostu przesadzasz?..

Ważny jest chwyt instrumentu, każde odchylenie ręki w lewo lub prawo powoduje że napinają się inne partie mięśni, musisz wyczaić jak będzie optymalnie dla Ciebie..

Jak puścisz lewą rękę na parę sekund to samą prawą dasz radę pograć wspomniane te "parę sekund". My - trębacze mamy właśnie to szczęście że możemy ewentualnie pograć jedną ręką, dzięki czemu możemy podczas gry np. przekładać nuty lub robić inne rzeczy. Taka moja rada, a poza tym koledzy mają racje - chyba trochę przesadzasz.

Wystarczy, że odpowiednio złapiesz instrument i będziesz dużo ćwiczył na stojąco i nie będziesz miał takiego problemu (sprawdzone na mnie i potwierdzam, pomaga )

Konradoo, piotr80 ma absolutną rację. Bardzo ważny jest chwyt instrumentu, a przede wszystkim postawa w jakiej ćwiczysz. Wszystko może powodować napięcia w ciele szczególnie gdy powiedzmy nie zwraca się na to uwagi. Postawa to jeden z elementów ćwiczenia - bardzo ważny jak sam widzisz. Pomyśl o tym podczas grania.

Granie prawą ręką jest moim zdaniem nie wskazane aby odpoczęła ręka lewa. Powstają wówczas bardzo duże napięcia ścięgien dłoni bo w dwóch palcach trzymasz trąbke, a trzema palcami grasz. Sprawa nienaturalna stosowana chyba tylko w orkiestrach dętych. Zasada jest prosta:
Lewa ręka trzyma instrument, prawa jest od aplikatury.

Hmm oki wiec bede szukal odpowiedniej postawy i chwytu

Jest jeszcze możliwość, że Twój chwyt jest zbyt mocny. Tzn nie świadomie za mocno ściskasz instr. Mam tak kiedy uczę się czegoś nowego. Nie myślę wtedy o trąbce, tylko skupiam się wyłącznie na graniu dźwięków. Po kilkunastu min. czuję nie tylko biceps ale i całe ramię.
Podobnie miałem tak gdy ćwiczyłem z antydociskiem. Grając bez przyrządu także więcej uwagi poświęcałem niedociskaniu trąbki, przez co spinałem się i pojawiało się zmęczenie.

Kiedy nie potrafimy rozluźnić się przy grze tak niestety bywa.

Sprawdź czy w Twoim przypadku nie jest podobnie. Łatwiej gra się rzeczy znane, które siłą rzeczy są dla nam znane. Inaczej pracuje wówczas cały aparat gry włącznie z lewą ręką. Łatwiej się rozluźnić.

Koledzy mają racje, kiedy zbyt mocno chwycisz instrument to napinasz mięśnie i ręka szybciej się męczy. Ponadto postawa, musisz być wyprostowany a łokcie trzymać szeroko.

Waldek Krukowsk pisze: Łatwiej gra się rzeczy znane, które siłą rzeczy są dla nam znane. .

Miało być:
Łatwiej gra się rzeczy znane, które siłą rzeczy są dla nas - łatwe. Troszkę późno już było ale mam nadzieję że i tak domyślasz się o co mi chodzi.
Ważne abyś był rozluźniony jednocześnie panował nad aparatem, dźwiękiem i instrumentem. Ot, wszystko