Drastyczny spadek formy

Problemy, pytania, porady, ćwiczenia. Technika gry na trąbce.
Georgi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 27 sie 2013, 19:25
Instrument/y: Wisemann DTR-250
Ustnik/i: Yamaha Custom 16C4 GP
Lokalizacja: Wejherowo

Drastyczny spadek formy

Post autor: Georgi » 3 maja 2015, 17:10

Witam trębaczy! :)
Mam ogromny problem, jakieś 6 miesięcy temu nastąpił u mnie drastyczny spadek formy, wszystko stało się w okolicznościach gdy dostałem nową trąbkę, do teraz nie mogę nad tym zapanować, strasznie szybko się męczę, góra nie wychodzi i angażuje w grę całą buzie, gdy chwilkę odpocznę, dalej chwilę pogram i tak w kółko, strasznie się denerwuje bo nic mi nie wychodzi, sezon przeglądów zbliża się wielkimi krokami a ja bez formy. Od ponad roku gram na ustniku Yamaha 16C4 GP na początku było super, jakieś 2 tyg temu zmieniłem na jakiś samorobny, jest płytszy i ma większą średnicę od mojego, przez chwilę myślałem że pomogło ale to tylko pierwszy moment, dalej jest tak samo, męczę się szybko. Gram w domu po troszku, odkładam trąbkę gdy już nie wychodzi,
czego to może być wina? ustnik? trąbka? przemęczone usta? ja już rozkładam ręce.. :/

z góry dziękuje za odpowiedzi :) Pozdrawiam.

Siewca Niezgody
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 5 lip 2014, 23:16
Instrument/y: Trąbka
Ustnik/i: Gewa 3C
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Siewca Niezgody » 3 maja 2015, 19:59

Zrób sobie z 2-3 dni przerwy. Może pomoże :]

Awatar użytkownika
andrzej-199017
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 685
Rejestracja: 27 wrz 2011, 21:27
Instrument/y: Amati ATR606S
Ustnik/i: Gewa 3C
Lokalizacja: MOD Postomino
Kontakt:

Post autor: andrzej-199017 » 3 maja 2015, 20:05

Z przerwą zawsze można spróbować. Nie zaszkodzi na pewno.
www.orkiestra-postomino.weebly.com
www.chomikuj.pl/andrzej-199017
facebook Młodzieżowa Orkiestra Dęta w Postominie

Georgi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 27 sie 2013, 19:25
Instrument/y: Wisemann DTR-250
Ustnik/i: Yamaha Custom 16C4 GP
Lokalizacja: Wejherowo

Post autor: Georgi » 3 maja 2015, 20:22

Próbowałem, robiłem nawet takie po tygodniu i zero zmian :]

Awatar użytkownika
marcin81
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 6
Rejestracja: 17 gru 2011, 14:04
Instrument/y: Bach model New York 197, King 2055 S
Ustnik/i: Schilke Symphony 1M
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: marcin81 » 3 maja 2015, 21:39

Widzę, że kombinujesz z ustnikami.... nie tędy droga. Graj na jednym (najlepiej jakimś markowym. Odpuść sobie samoróbki na tym etapie). Możesz wyjaśnić zacytuje "angażuję całą buzię"? Kwestię przeglądów orkiestr odradziłbym Ci w tym stanie. Na siłę narobisz sobie tylko problemów. Napisz jak wygląda Twój dzień grania na trąbce (jak się rozgrywasz, w jaki sposób, ile czasu etc.). Może w tedy będzie łatwiej zdiagnozować co robisz źle. Pozdrawiam.

Yogi23
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 100
Rejestracja: 8 paź 2008, 17:07
Instrument/y: Yamaha Xeno 8335s
Ustnik/i:
Lokalizacja: Poland

Post autor: Yogi23 » 3 maja 2015, 21:44

po części na pewno instrument zaważył, gdyż pewnie ma inny rozmiar menzury i czary, a po drugie twój sposób ćwiczenia wydaje mi się być błędny, gdyż zmiana ustnik na płytki nic Ci nie pomorze, a wręcz przeciwnie na płytkim ustniku dużo ciężej się gra staccato i kondycja dużo szybciej "siada" (ustniki płytkie są świetne do big bandu na lead, ale do klasycznych spraw jest ciężko bo projekcja dźwięku i praca mięśni nie ta..), tak że wydaje mi się że musisz "mądrze" ćwiczyć i zachować trochę cierpliwości, a efekty na pewno przyjdą..
Pzdr. :)

Maciek W
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 12 maja 2014, 17:38
Instrument/y: Yamaha 8335RG
Ustnik/i: Warburton
Lokalizacja: Gdańsk/Piaseczno

Post autor: Maciek W » 3 maja 2015, 22:01

Georgi, na pewno musisz ułożyć sobie plan ćwiczeń (oczywiście musisz dostosować swój plan do obowiązków). Polecam niezbyt mocną poranną rozgrywkę (pierwsze 4 ćwiczenia z Clarke'a, przedęcia, ćwiczenia na przepływ powietrza z Cichowicza), później w ciągu dnia polecam pograć jakieś utwory i to samo co rano i dołączyć granie gam i chromatyzacji, a na wieczór polecam pograć jakieś ćwiczenia rozluźniające. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku i wytrzymałości oraz pilnując podstaw grania. Na efekty trzeba trochę czekać, ale uwierz mi, że watro :D

AdriaaN
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 9 lut 2012, 21:23
Instrument/y: Bach Stradivarius 37
Ustnik/i: Bach corp. 1 1/4
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post autor: AdriaaN » 3 maja 2015, 23:39

Mialem ten sam problem i dlugo sie z tym meczylem. Zrobilem kilkakrotnie przerwe, gralem mniej ale nie pomagalo wiec to nie przegranie. Cwiczylem z glowa ale forma spadala wciaz drastycznie. Do rzeczy..
W moim przypadku problem okazala sie szczelinka. Byla bardzo duza, gralem z otwartej buzi. Wargi prawie nie mialy ze soba kontaktu. Nie wiem czy w Twoim przypadku tez bedzie to, ale zwroc uwage na te kwestie. Zainwestuj moze w rant kontrolny? Druga sprawa- powietrze. Nie wiem jak dmuchasz, ale im lepiej tyk mniej masz problemow. Pracuj nad tym a problemy same znikaja. Powodzenia!

Georgi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 27 sie 2013, 19:25
Instrument/y: Wisemann DTR-250
Ustnik/i: Yamaha Custom 16C4 GP
Lokalizacja: Wejherowo

Post autor: Georgi » 4 maja 2015, 16:03

Nie jestem żadnym profesjonalistą, w dzień pracuje, grę w orkiestrze traktuje jako pasję i hobby. Jak mam czas to przeważnie codziennie gram ok 30-40min. Moja rozgrzewka kończy się na zagraniu gamy F-dur w gór i w dół. Wcześniej nie miałem problemów, kondycja była o niebo lepsza niż teraz. "angażuję całą buzię" w sensie nadymam policzki tak, po grze bolą mnie mięśnie szczęki i ustnik mi zjeżdża.

Dziękuje za na kierunkowanie, w takim razie zostaje przy ustniku Yamahy.

AdriaaN
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 34
Rejestracja: 9 lut 2012, 21:23
Instrument/y: Bach Stradivarius 37
Ustnik/i: Bach corp. 1 1/4
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Post autor: AdriaaN » 4 maja 2015, 16:24

Masz takie same objawy jakie mialem ja. To nie jest kwestia ustnika;)

Georgi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 27 sie 2013, 19:25
Instrument/y: Wisemann DTR-250
Ustnik/i: Yamaha Custom 16C4 GP
Lokalizacja: Wejherowo

Post autor: Georgi » 4 maja 2015, 16:51

AdriaaN, jak sobie z tym poradziłeś?

Awatar użytkownika
Waldek Krukowski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 245
Rejestracja: 24 lut 2013, 21:35
Instrument/y: Bach Strad. 37, Stomvi Elite, E-Benge
Ustnik/i: Bach 1 1/2C Corp., Yamaha 16C4 GP,
Lokalizacja: Warszawa/Różan

Post autor: Waldek Krukowski » 5 maja 2015, 21:28

Witaj, tak to niestety jest kiedy chcemy grać jak zawodowcy a niestety czasu na ćwiczenia brakuje. Skąd ja to znam;)
Moim zdaniem odpuść sobie granie po 40 min co dziennie. Przyzwyczajasz tym samym swoje mięśnie do takiego właśnie wysiłku. One wytrzymają 40 min a później to już tylko spadek.
Z doświadczenia wiem, że trening dobrze zaplanowany i zrealizowany co drugi a nawet co trzeci dzień, przyniesie lepszy efekt.
Z czasem zwiększamy sobie ilość materiału do zagrania i niestety 40 min nie wystarcza a robienie tego na chybcika do niczego nie prowadzi. Wg mnie trening do 1,5 godz. z realizacją planu, gam, utworów, ćwiczeń. przyniesie lepsze korzyść. Pamiętaj zawsze o odpowiedniej rozgrzewce na ustniku (to naprawdę pomaga) słabym docisku, kontrolowanym oddechu i graniu na luzie a dasz rade na nie jednym koncercie:)
Tak już jest z trębaczami amatorami, że chcemy czerpać od profesjonalistów wszystko co się da ale nie zapominaj, że to ich praca. Oni to i tylko to robią przez cały dzień. Nie dogonimy ich. (choć też bym chciał)
Z ustnikami samoróbkami daj sobie spokój.
16C4 GP do bardzo wygodny ale już spory ustnik, może poszukaj troszkę mniejszych odpowiedników np. 14C4 gp lub Stomvi 3C.
Powodzenia.
"...Aby być mistrzem nigdy nie przestawaj być uczniem..."

Georgi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 27 sie 2013, 19:25
Instrument/y: Wisemann DTR-250
Ustnik/i: Yamaha Custom 16C4 GP
Lokalizacja: Wejherowo

Post autor: Georgi » 5 maja 2015, 22:49

Waldek Krukowsk dziękuje za wyczerpującą odpowiedź :)

Próbowałem grać na Gewie 3C ale to nie to, 16C4 znacznie lepiej leży, lepiej się gra i barwa dźwięku nie do porównania ;) przedtem grałem na 1,5C więc to prawie to samo.

Ciekawy pomysł z tą grą co drugi dzień, chyba spróbuje :) Czy plan ćwiczeń może wyglądać następująco? :
1. gra na ustniku
2. gamy
3. kilka etiud
4. utwory zasadnicze

Pozdrawiam serdecznie :trumpet:

grulek1
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: 21 sie 2011, 16:06
Instrument/y: Holton ST550 Admiral MF
Ustnik/i: Vincent Bach Corp.1 1/2C , Monette B2S3 Prana
Lokalizacja: Polska

Post autor: grulek1 » 5 maja 2015, 23:41

Hej. Ja odradzam grę na ustniku jeśli nie jesteś zaawansowanym trębaczem, bo może to Tobie przynieśc więcej szkody niż pożytku. Grając na trąbce wibracja w ustniku jest mikroskopijna i nie odzwierciedla tego samego brzęczenia jakie słyszymy grając na samym ustniku (jeśli nie wiesz jak to robic). Najważniejszy jest przepływ i kompresja powietrza, którą kontrolujemy językiem. Na początek poleciłbym Tobie cwiczenie na odnalezienie punktu wibracji ust. Bierzesz ustnik i dmuchasz tak by było słychac tylko przepływ powietrza (bez brzęczenia), nastepnie (cały czas dmuchając) wkładasz go do rurki ustnikowej i obserwuj co się dzieje (dźwięk powinien sam się pojawic). To jest ten mikroskopijny punkt nad którym powinieneś pracowac. Oczywiście zakładam, że aparat oddechowy masz ustawiony. Nastepnym etapem pwinno byc uświadomienie sobie jak pracuje język, i tu najlepsze są cwiczenia na przedęcia w dolnych rejestrach.
Pozdrawiam
¨Nie obawiam się przeciwnika, który trenował tysiąc kopnięc, tylko tego, który trenował jedno kopnięcie tysiąc razy.¨ (Bruce Lee)

Awatar użytkownika
Damian Ruskowiak
Ekspert
Ekspert
Posty: 1585
Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP

Post autor: Damian Ruskowiak » 6 maja 2015, 08:50

Georgi, wszystkie porady są super, pięknie i ach ale... skoro jesteś amatorem to Twoja wiedza na temat: Jak ich użyć? Jak ćwiczyć? Co zrobić gdy...? jest pewnie mała. Nie raz powtarzam, że teoretyczne wytłumaczenie problemu ma się nijak do praktyki. Nie namawiam aczkolwiek gorąco proponuję wziąć kilka lekcji z zawodowcem, który pokaże Tobie co robisz źle, gdzie popełniasz błąd. Wskaże Tobie na pewno kilka fajnych patentów. Zagranie gamy F-dur to tak naprawdę żadna rozgrzewka. To jakby sprinter przed biegem ubrał buty i przebieg 400 m po czym stanął do biegu. Rezultat będzie słaby. Skontaktuj się z kimś z Trójmiasta bo zawodowców tam jest na prawdę wielu, zainwestuj parę groszy a poznasz "bliżej" tajniki rządzące trąbką.
Taka moja dobra rada :)
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)

Georgi
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 14
Rejestracja: 27 sie 2013, 19:25
Instrument/y: Wisemann DTR-250
Ustnik/i: Yamaha Custom 16C4 GP
Lokalizacja: Wejherowo

Post autor: Georgi » 6 maja 2015, 12:17

Masz rację, u każdego to sprawa indywidualna, nie ma jednego rozwiązania na wszystkie problemy. Skończyłem szkołę muzyczną ale to było kilka lat temu, jeśli znajdę trochę czasu podjadę do mojego byłego nauczyciela, może będzie wiedział jak to ugryźć :) dzięki ;)

ODPOWIEDZ