Strona 2 z 10

: 1 sie 2006, 21:59
autor: Ścigacz
Don Camillo Bb pisze:Hehe.. Nie wprowadzaj ludzi w błąd... :roll: UNIPOL jest tylko do nielakierowanych powierzchni.. Lakier byś tym od razu zdarł.. ;)
Serio? Ja czyszczę tym lakier :mrgreen:

: 1 sie 2006, 23:38
autor: Kamil
eee, chyba tylko Ci się tak zdaje :mrgreen:

: 2 sie 2006, 10:38
autor: Ścigacz
Don Camillo Bb pisze:eee, chyba tylko Ci się tak zdaje :mrgreen:
Poprzedni właściciel chciał zrywać lakier, ale nie zrobił tego na całej trąbce. Na przykład na roztrąbie jest lakier. Trochę to śmiesznie wygląda. Czyszczę całą, łącznie z lakierowaną częścią już od roku. Narazie nic strasznego się nie dzieje.

: 2 sie 2006, 11:37
autor: trebacz
Dlaczego zrywał lakier ?? Ja bardzo chciałbym mieć lakier na swojej trąbeczce :)

: 2 sie 2006, 11:45
autor: Ścigacz
trebacz pisze:Dlaczego zrywał lakier ?? Ja bardzo chciałbym mieć lakier na swojej trąbeczce :)
Też chciałbym to wiedzieć :neutral: Będę ją musiał oddać do lakierowania. Jest złota, ale i tak musi być srebrna.

: 2 sie 2006, 11:47
autor: trebacz
Jak to sie mówi są ludzie i parapety :)

: 7 paź 2006, 20:42
autor: damalu
rapczyk pisze:zgadzam sie z toba JOHNY, jesli trabke zaleje sie wrzatkiem( znam taki przypadek) to lakier jeszcze sobie wybaczysz, tragedia zaczyna sie jak zaczynasz grac na trabce a slyszysz kobze!!! letnia woda nic wiecej.
To od wewnątrz niby coś odpada?? AAAAAAAAA!!!!!!!! A kobza to ma taki dziwny dźwięk co z każdym dniem jest bardziej syczący i coraz bardziej nie przypomina trąbki??

: 10 paź 2006, 15:30
autor: Piotrek Trębacz
dokładnie .. nie cierpię dźwięku kobzy...... błeeee

: 17 sty 2007, 16:11
autor: trebacz87
Witam. Lakier niektorzy zrywaja z traby zeby dzwiek zmienic. Jak masz lakier na trabie to blacha nie ma takiego pola do drgania jak traby srebrzone czy nielakierowane. Z tego co pamietam T.Stańko taki zabieg robil, ale głowy nie dam sobie uciac. Duzo jazzowych saxofonistow tez tak robi. Co do mycia traby to nie wolno goraca woda nigdy myć. Letnia z szamponem jakims albo cos. A zewnatrz to zalezy czy traba lakierowana ,srebrzona czy jakas stara nielakierowana. Do srebrzonych instrumentow mozna urzywac szmatki do srebra (ja tak robie), lakierowane to chyba zwykla miekka szmatka , a do nielakierowanych to np.pasta unipol, albo kiwi kiedys tez stosowalem. Sory ze tyle sie rozpisalem :)
Pozdrawiam :]

: 30 sty 2007, 23:34
autor: yazek
Czym czyścicie osady na tłokach? Podobno są do tego specjalne środki - może ktoś zna jakiś?

: 31 sty 2007, 04:08
autor: Kamil
Chusteczką, szmatką.. ;)

A środek to oliwka. ;) Tłoki się ścierają same, i nie ma co pomagać im w tym, po prostu ten nagromadzony osad wytrzeć. :)

: 3 cze 2007, 13:39
autor: mały
.............do czyszczenia instrumetow detych nielakierowanych polecam paste automax to jest pasta do czysczenia czesci samochodowych ............jest ona lekko scierna ale bez obawy nie rysuje powieszchni .a czysci bardzo bardzo dobrze szukac ja w sklepach z czesciami samochodowymi polecam sam nia czyscilem dopuki nie mialem trabki lakierowanej!

: 14 sie 2007, 13:10
autor: Bartek87
jan pisze:mnie tego sposobu nauczyl moj kolega ktory gra na trabie od 14 lat:
bierzesz przysznic... odkrecasz koncowke i sam przewod wkladasz do traby (od strony menzury rzecz jasna) az do oporu... i potem puszczas wode GORACA pod jak najwiekszym cisnieniem mozesz... woda sie leje i leje podczas tego procesu naciskaj caly czas tloki... woda przez trabe powinna przeplywac okolo 3-5 min...
taki proces powtarzaj okolo 1 lub 2 razy w miesiacu...
z zewnatrz trabe myj przy uzyciu pasty do mysia zebow :) pokrywasz trabe pasta i po pewnym czasie gdy ta zaschnie scierasz ja np. scierka... troche poszorujesz ale efekty... :) NÓWKA SZTUKA NIE ŚMIGANA! :)
POLECAM TEN SPOSOB... :)
Ja tu czegos nie kminie. Np. jak ta wode ktora zostanie gdzies w zakamarkach wylac. Rozebrac trabe? No i w sumie wazniejsze pytanie: czy nic sie nie stanie tlokom?

: 14 sie 2007, 13:20
autor: Devil_inside
nic sie trąbce nie stanie jeśli będzie w niej troche wody :P przyzwyczajona jest do tego ;) więc nie trzeba jej wylewać. tłokom chyba też nic nie będzie, chociaż one są z delikatnego metalu.

: 14 sie 2007, 13:25
autor: Kamil
Sam bym tak nie robił.. Wypłukuje się cała oliwka i wtedy mam tłoki ruszać? Nie bardzo..

Ja rozbieram wszystko po kolei i wtedy płuczę, czyszczę, suszę, smaruję.

: 14 sie 2007, 13:31
autor: Devil_inside
ale jak jest tam woda to nie dzialają na sucho i sie nie ścierają, jesli nie naciska sie ich przez długi czas to nie powinno im nic być.
PS. kiedyś słyszałem że nie powinno sie tłoków szmatką wycierać za często bo sie rysują a poza tym po szmatce moga jakieś śmieci zostać.

: 14 sie 2007, 13:42
autor: Bartek87
Ja rozbieram wszystko po kolei i wtedy płuczę, czyszczę, suszę, smaruję.
I to jest chyba dobre rozwiazanie. Bo np. "goly" szkielet (bez tlokow) juz mozna (letnia) woda zalac nie?

: 14 sie 2007, 13:46
autor: Devil_inside
a ja najpierw płucze całą trąbke nalewając wode przez czare(z tym że nie macham wentylami jakbym grał lot trzmiela tylko każdy wentyl naciskam raz,żeby woda przepłynęła przez krąglik), potem rozkładam na części, wkładam do wanny z lenią wodą, a potem mydełko, wycior i myje wszystko z osobna ;)

: 14 sie 2007, 14:08
autor: Kamil
No i wszystko gra. ;) Chodzi o to, żeby dobrze wyczyścić i nic nie popsuć. Proste. :P

: 18 sie 2007, 21:09
autor: Miles_Fan
co do czyszczenia to podobno taki zabieg trzeba robić raz w tygodniu (wsadzić ją pod prysznic), a wentyle oliwić codziennie (tak słyszałem od jednego z moich nauczycieli). nie stosuję, myję raz na kilka miesięcy - instrument działa. I NIE LAĆ WRZĄTKU! a najlepiej przelać, wyczyścić wyciorem resztki i przelać jeszcze raz - dla pewności.

same wentyle najlepiej działają NA WODĘ (ślinę), więc jak coś "nie halo" to wyjąć, popluć, i wsadzić z powrotem. ewentualnie oliwkę - jedną kroplę (może być trochę więcej, ale to dosłownie dotknięcie) - wpuścić przez dolną nakrętkę (znaczy odkręcić, wpuścić oliwkę, poruszać trochę wentylem w tewj "dolnej" [odwróconej] pozycji i zakręcić z powrotem).
sposób podany mi przez konserwatora instrumentów dętych, potwierdzony przez paru zawodowych muzyków orkiestrowych, sprawdzony przeze mnie. D Z I A Ł A.