Trąbka z LIDLa

Amati, B&S, Eastman, Ever Play, Fides, Getzen, Holton, J. Michael, J. Scherzer, Jupiter, Kanstul, King, Polmuz, Roy Benson, Schagerl, Schilke, Selmer, Stagg, Stomvi, Vincent Bach, Yamaha... i inne.
Rudy89
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 30 maja 2014, 01:24
Instrument/y: Primara
Ustnik/i: AS 3c
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Rudy89 » 16 lis 2014, 08:52

No i tak narodziła się akcja "Wszyscy chcą mieć trąbkę z lidla" :)
Może to jest jakiś outlet?... z czegoś tam?..
Cierpliwości, młody człowieku! Cierpliwości!

Awatar użytkownika
Waldek Krukowski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 245
Rejestracja: 24 lut 2013, 21:35
Instrument/y: Bach Strad. 37, Stomvi Elite, E-Benge
Ustnik/i: Bach 1 1/2C Corp., Yamaha 16C4 GP,
Lokalizacja: Warszawa/Różan

Post autor: Waldek Krukowski » 20 lis 2014, 21:04

Czy nie lepiej przeznaczyć te pieniądze za trąbkę na ustnik? Za połowę mamy nowego Bacha, za całość Yamahę GP.
Wiadomo, że za 400 instrument z tego żaden a ustnik... porządny.
"...Aby być mistrzem nigdy nie przestawaj być uczniem..."

Awatar użytkownika
havk
Moderator
Moderator
Posty: 1564
Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
Instrument/y: Yamaha 4335G
Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post autor: havk » 23 lis 2014, 00:25

Waldek Krukowsk, idąc Twoim tokiem rozumowania: nie lepiej mieć komplet felg do Audi (albo raczej jakiejś skody) i jeździć autobusem, zamiast kupić Tico?

Awatar użytkownika
Waldek Krukowski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 245
Rejestracja: 24 lut 2013, 21:35
Instrument/y: Bach Strad. 37, Stomvi Elite, E-Benge
Ustnik/i: Bach 1 1/2C Corp., Yamaha 16C4 GP,
Lokalizacja: Warszawa/Różan

Post autor: Waldek Krukowski » 23 lis 2014, 18:00

havk najprościej jak potrafię: oszczędzając pieniądze powinno wydawać się je właściwie. Raz a dobrze. Jeżeli kogoś stać na wyrzucanie 400pln ...ok jego sprawa.
Uważam ze tego typu instrument nie przyda się nawet jako zapasowy. Za chwilę zacznie się psuć i denerwować użytkownika.
A pro po felg - masz jakieś do Śkody? Może się dogadamy. :]
"...Aby być mistrzem nigdy nie przestawaj być uczniem..."

Rudy89
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 67
Rejestracja: 30 maja 2014, 01:24
Instrument/y: Primara
Ustnik/i: AS 3c
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Rudy89 » 23 lis 2014, 19:50

Waldek Krukowsk pisze:Za chwilę zacznie się psuć i denerwować użytkownika.
Przepraszam, a na jakiej podstawie twierdzisz, że zaraz zacznie się psuć? Czami można się zdziwić, jak długo potrafią wytrzymać totalne taniochy. A co jeśli z jakiegoś powodu zaraz zacznie się psuć trąbka za kilka tysięcy. Co też się może zdarzyć. Wtedy nikt nie mówi "boże, co za dziadostwo" tylko "no tak, pech, każdemu może się trafić pechowy egzemplarz...
W gruncie rzeczy każdy wydaje codziennie pieniądze na różne bzdety i nie zastanawia się nad tym, czy to się opłaca. Jeśli ktoś nie jest pewny, czy na serio podejmie się nauki, to być może trąbka za 400 zł to nie taki zły pomysł...
Cierpliwości, młody człowieku! Cierpliwości!

Awatar użytkownika
havk
Moderator
Moderator
Posty: 1564
Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
Instrument/y: Yamaha 4335G
Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post autor: havk » 23 lis 2014, 20:11

Waldek Krukowsk, dyskutując na temat ekonomii, oszczędzania, możemy utworzyć nieskończoną ilość scenariuszy, w których zakup takiej trąbki jest dobry/zły.

Mój uczeń kupił sobie taką trąbkę. Ma 30 lat, 400 zł to jedyna kwota, jaką mógł wydać. Plus spotkał to w lidlu, robiąc zakupy na weekend. Zadziałał impuls, przypomnienie sobie marzenia z dzieciństwa, kiedy nie było pieniędzy, możliwości. Kupił, rozpakował i cieszy się jak dziecko.
Reasumując, dostał trąbkę, do tego ustnik (który można kupić i za 800 zł) i możliwość próby nauki na instrumencie (czyt. spełnienie jego marzenia). I tu ten instrument ma wyższość nad każdym, nawet najdroższym ustnikiem.

Awatar użytkownika
Waldek Krukowski
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 245
Rejestracja: 24 lut 2013, 21:35
Instrument/y: Bach Strad. 37, Stomvi Elite, E-Benge
Ustnik/i: Bach 1 1/2C Corp., Yamaha 16C4 GP,
Lokalizacja: Warszawa/Różan

Post autor: Waldek Krukowski » 23 lis 2014, 22:21

Ależ Panowie Rudy89 i havk, ja tylko wyraziłem swoją opinie na temat sensowności zakupu trąbki w Lidlu. Nie oczekuję ze wszyscy muszą się z nią zgodzić , zapewne podobnie jest w Waszym przypadku. Swoją pierwszą wypowiedź kierowałem do uczestników dyskusji, którzy w zdecydowanej większości mają lepsze, markowe instrumenty niż ten nad którym sprawujemy ten sąd. Stąd opinia że 400pln można wydać lepiej niż kupując kolejną rurę. Może źle zostały odczytane moje intencje w tym poście.

Rudy89 jasne że na świecie czasami zdarzają się tanie rzeczy o super wytrzymałości, ale przyznasz ze zdecydowanie częściej te tanie to szmelc. Nie zrozum mnie źle, nie jestem zwolennikiem zdania, że dobre to tylko to co drogie, nie, jednak trochę widziałem, kupiłem, sprzedałem grałem na Polmuzach, Weltklangach, wielu chińczykach i nikt nie przekona mnie że chińska trąbka za 400pln to dobry zakup, tym bardziej do nauki.

Havk jeżeli ktoś chce spełnić marzenia to za 400pln (Tobie wyszło 800) do nauki na allegro ma wybór nieporównywalnie większy niż w Lidlu i co ważne jakość używanej kilkunastoletniej trąby także będzie spełnieniem marzeń. Z małym "ale" - nie świeci się. Jeżeli natomiast sam zakup trąbki sprawia przyjemność to ok., jednakże nadal nie zmienia to faktu, że ten instrument jest kiepski, słaby i jak dla mnie nie wart 400pln. Tak myślę.
Co z tymi felgami...
"...Aby być mistrzem nigdy nie przestawaj być uczniem..."

Awatar użytkownika
havk
Moderator
Moderator
Posty: 1564
Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
Instrument/y: Yamaha 4335G
Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post autor: havk » 23 lis 2014, 23:16

Waldek Krukowsk, widzę, że nadal mnie nie rozumiesz.

Chodzi o to, że za to 400 zł ktoś może pograć, pocieszyć się instrumentem, zagrać pojedziemy na łów, ciszę, etc. Na samym ustniku tego nie zrobi. Stąd moje porównanie do felg i całego samochodu.
Wolny rynek ma ten plus, że ktokolwiek z nas, może kupić sobie trąbkę używaną, z jakiegokolwiek źródła, jak i nową, nawet w lidlu.

Jeśli chodzi zaś o argument z serii "nie testowałem, ale zakładam, że jest beznadziejna", to żaden argument. Zbyt dużo miałem instrumentów w rękach, które często mnie zaskakiwały, aby pozwolić sobie na przekreślanie z góry, choćby tych najtańszych.

A felg do szkody nie mam. Ale mam gdzieś jeszcze dwie 18' do rowerów dirt/street. Zainteresowany? ;)

klosio
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 108
Rejestracja: 10 kwie 2011, 23:39
Instrument/y: ytr4336g
Ustnik/i:
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: klosio » 23 lis 2014, 23:54

uwzględniając oczywiście zakres zastosowań takiego instrumentu, z tej trąby bym się nie śmiał. Nie wiem co to za sprzęt, być może badziew ale warto chyba pamiętać, że sieci dyskontowe w niektórych obszarach sprzedają towary po najlepszej relacji wartość/cena. Tak jest np. z Lidlem jeśli idzie o wina, ja znam Lidla w Holandii, tutaj to są wina, warzywa i owoce oraz narzędzia.
Dzieje się tak ponieważ sieci handlowe niemiłosiernie piłują dostawców jeśli idzie o te dwa parametry. Jak ktoś wie kto to taki "kupiec" w siecówkach, wie o czym mówię.
Zatem niska cena i relatywnie wysoka jakość są całkiem możliwe. Odbija się to na marży (przede wszystkim producenta), ale bądźmy szczerzy: prawdopodobnie marża za kawałek wytoczonego na numerycznej obrabiarce pręta z jakiegoś stopu miękkiego metalu to zwykły bandytyzm. Powinniśmy zapłacić góra kilkadziesiąt złotych.
Zdecydowanie wolałbym kupić tę trąbę za 400 złotych niż ustnik, choćby po to, żeby sprawdzić powyższe.
Porównanie felg do Skody i Tico nietrafione bo trąbka mnie nie zabije a Tico - owszem.
Poza tym mam Skodę :)

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 25 lis 2014, 08:52

Kolega ostatnio kupił ta trabe. Marka C.Giant-- pierwszy raz taką nazwe słyszałem. Pooglądałem troszke pograłem i powiem, że jestem pozytywnie zaskoczony. Instrument stroi, gra się lekko, wykonanie wygląda na solidne- zobaczymy co będzie po czasie. Narazie jest ok.

sigreg
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 2
Rejestracja: 15 lis 2014, 11:42
Instrument/y: C.Giant Bb
Ustnik/i:
Lokalizacja: Zabrze

Post autor: sigreg » 26 lis 2014, 10:54

Tez mam ten instrument, sam ocenic nie potrafie jako ze jestem calkowicie poczatkujacy, ale sprawdzil ja dla mnie moj nauczyciel. Przy pierwszej rozmowie celem umowienia sie na pierwsza lekcje miala miejsce taka rozmowa:

Nauczyciel: czy ma Pan instrument ?
Ja: tak, mam
N: ale.. mam nadzieje ze nie jest to cos w rodzaju "trabki z lidla"
Ja: trafil Pan idealnie, to wlasnie JEST trabka z lidla

I tu obaj sie setnie usmialismy. Przynioslem ta trabke na pierwsza lekcje zeby ktos doswiadczony mogl sprawdzic co to za cudo. I.. okazalo sie ze nie ma tragedii. Oczywiscie duzo zalezy od tego kto gra, ale w rekach mojego nauczyciela (i jak na moje ucho nowicjusza) gra ladnie i czysto, udalo sie osiagnac wysoka skale a i z tlokami po przesmarowaniu nie ma problemu. Oczywiscie nie wiadomo jak z trwaloscia, czy nie rozsypie sie po kilku miesiacach, ale jak na razie wg nauczyciela amatorowi jak ja w zupelnosci wystarczy. A jesli sie rozsypie, no coz.. 400 zl za zlapanie bakcyla to dla mnie cena do przyjecia ;)

I ciekawostka - trabki te produkowane sa w oblednych ilosciach, bodzmy szczerzy - to typowa masowka a nie zaden trabkowy stradivarius, moja ma numer seryjny 11 milionow z kawalkiem :mrgreen:

ODPOWIEDZ