jakiego stradivariusa wybrac
-
- Nowicjusz
- Posty: 3
- Rejestracja: 6 lut 2012, 09:53
- Instrument/y: schagerl 420s
- Ustnik/i: Vincent Bach corp. 1.1/2
- Lokalizacja: Jasło
jakiego stradivariusa wybrac
Witam mam prośbę o pomoc w wyborze nowej trąby profesjonalnej. głównie w modelach bach stradivarus. zalezy mi również zeby tez w miare lekko sie grało . Z tego co wiem to na modelu 43 czy 42 z gwiazdka gra sie lekko. proszę o ciekawe propozycje. Mogą to być również inne ciekawe trąby.
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
- Waldek Krukowski
- Użytkownik
- Posty: 245
- Rejestracja: 24 lut 2013, 21:35
- Instrument/y: Bach Strad. 37, Stomvi Elite, E-Benge
- Ustnik/i: Bach 1 1/2C Corp., Yamaha 16C4 GP,
- Lokalizacja: Warszawa/Różan
Moim zdaniem weź takiego na którym zagrasz i będzie ci się grało najlepiej, dźwiękowo będzie ok, będzie wygodnie leżał w dłoni, miał lekkie zadęcie itp. Tego kwiatu jest pół światu i warto poprzebierać.
Faktycznie model 37 to trąba bardzo uniwersalna, ale czy wiesz czym różnie się od 25, 43, 72. Poszukaj w necie, poznaj różnice, skontaktuj się z kimś kto ma kilka modeli pojedź i pograj. wiedzę teoretyczną poprzesz praktyką.
Osobiście nie kupiłbym inst. za ok 6tyś nie grając na nim.
Faktycznie model 37 to trąba bardzo uniwersalna, ale czy wiesz czym różnie się od 25, 43, 72. Poszukaj w necie, poznaj różnice, skontaktuj się z kimś kto ma kilka modeli pojedź i pograj. wiedzę teoretyczną poprzesz praktyką.
Osobiście nie kupiłbym inst. za ok 6tyś nie grając na nim.
"...Aby być mistrzem nigdy nie przestawaj być uczniem..."
-
- Nowicjusz
- Posty: 4
- Rejestracja: 22 wrz 2015, 00:46
- Instrument/y: ytr4335G
- Ustnik/i: laskey 68c
- Lokalizacja: Warszawa
Podepnę się pod temat
Czy ktoś z Was grał na 43 i 43LR i może powiedzieć jaka jest różnica w graniu i czy rzeczywiście w LR jest mniejszy opór powietrza, czy to tylko pic na wodę? Nie grałam na LR i nikt z moich znajomych nie ma tej trąbki, a sami wiecie, jak wygląda zaopatrzenie sklepów muzycznych w Polsce jeżeli chodzi o Bachy.....
Czy ktoś z Was grał na 43 i 43LR i może powiedzieć jaka jest różnica w graniu i czy rzeczywiście w LR jest mniejszy opór powietrza, czy to tylko pic na wodę? Nie grałam na LR i nikt z moich znajomych nie ma tej trąbki, a sami wiecie, jak wygląda zaopatrzenie sklepów muzycznych w Polsce jeżeli chodzi o Bachy.....
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
Czy mniejszy opór powietrza w LR? Hmmm... Model LR ma rewersyjne kolanko strojeniowe co wpływa na to, że nie ma w leadpipe tzw. GAP czyli szpary ale nie tej, która tworzy się za ustnikiem, tylko tej, która powstaje na skutek np. wyciągnięcia zwykłej rurki strojeniowej. Mam nadzieję, że się rozumiemy o co chodzi. Rewersyjne kolanka w instrumentach mają za zadanie nie załamywać słupa powietrza w najważniejszej rurce czyli rurce ustnikowej. Czy jest mniejszy opór powietrza? To zależy jak kto pojmuje opór - pojęcie bardzo subiektywne. Jest natomiast olbrzymia różnica w grze pomiędzy modelami 43, a 43* czyli model laight weight. Tutaj czara jest wykonana z cieńszej blachy co dość odczuwalnie przekłada się na grę.
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)
- Damian Ruskowiak
- Ekspert
- Posty: 1585
- Rejestracja: 20 mar 2008, 11:43
- Instrument/y: Bach Strad. 180 37G, CarolBrass 8880L-GSS(D)
- Ustnik/i: GR 66L, GR 66MS, JK 5BFL
- Lokalizacja: MIEJSKA GÓRKA - WLKP
Powinna Ale odczucie gry może być różne - podobnie jak przy kolanku owalnym bądź bardziej prostokątnym Nie zapomnijmy tez o GAP zaraz na zakończeniu rurki ustnika włożonej do rurki ustnikowej. Tu jest pierwsze załamanie. Także z automatu (teorii) lżej, w praktyce może okazać się może inaczej. Także "pić na wodę" to nie jest bo grono budowniczych nad rewers pracowało. Odczucia gry - moim zdaniem - to kwestia ogrania i doświadczenia. Jeden różnic nie zauważy, drugi wręcz przeciwnie. Dla mniej wtajemniczonych gra na 43 czy 43LR będzie taka sama. Dla wtajemniczonych różnica powinna być odczuwalna ale nie aż tak, że do C4 nagle zagramy mega swobodnie
"...Walki nie toczy się z instrumentem. Walkę toczy się z samym sobą..." (Vincent Cichowicz)
-
- Użytkownik
- Posty: 268
- Rejestracja: 14 sty 2010, 18:25
- Instrument/y: Holton MF 550s/Benge #3 flug
- Ustnik/i: Warburton 4md,4s,4fld
- Lokalizacja: Polska
Popieram kolegę Damiana, miałem ostatnio okazję pograć na paru trąbach u kolegi Jacka z Łańcuta, jakoś nie zauważyłem różnicy między rewersem a zwykłą, co innego z * czyli lekką czarą, odczucie jak najbardziej pozytywne na lekkość grania. Kwestia też ogrania i poświęcenia więcej czasu do porównania.
-
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 27 kwie 2013, 19:54
- Instrument/y: gitara Yamha
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Olsztyn
Jeżeli chodzi o Stradivariusy to wybrałbym tę http://jarmula.com/pl/instrumenty-dete/ ... i-lr19043b , choć osobiście ta trąbka https://hurtowniamuzyczna.pl/offer/128/ ... 335-g.html jest dla mnie najlepsza.