Strona 4 z 4

: 2 sty 2012, 15:23
autor: kakaba
Ja chciałam ale to wielka sobota a poza tym mam daleko :/

: 7 sty 2012, 12:46
autor: malladyn
240 zł bilet plus dojazd :) hmmm

: 7 sty 2012, 13:50
autor: gacman
Hmm nie jezdze czesto po koncertach, ale czy to jest duzo jak na bilet ? taka kwota poki co dla mnie, jest spora, a na koncert Bottiego wybralbym sie z checia : )

: 7 sty 2012, 20:02
autor: kakaba
za rok tez przyjedzie najlepiej jest pojechac do mniejszych miejscoosci niz warszawa bilety sa wtedy tansze i zawsze jest troche blizej :D
(przynajmnije tak mi sie wydaje)

: 13 cze 2012, 22:39
autor: havk
Odkopuję temat - Chris wydał nową płytę: Impressions. I uwaga - na płycie jest polski akcent - na wejściu wita nas ciekawą interpretacją utworu Fryderyka Chopina :)

Ktoś już kupił/słuchał? Jakieś opinie?

Pozdrawiam

: 14 cze 2012, 11:21
autor: Grzegorz_N
Tak, mam tę płytę. Muszę przyznać że jest to chyba "najmroczniejsza" płyta Chrisa. Dużo w moll, mroczne brzmienia, w wielu utworach "heavy jazz". Pierwszy utwór to jak pisał HAVK preludium Chopina (c-moll op. 20). No i zgodnie z konwencją zawiera fragment utworu w brzmieniu oryginalnym a potem jazzowe wariacje na ten temat. Pierwsza część mnie nie zachwyciła - wykonanie jest bardzo dalekie od interpretacji Chopina do której jestem przyzwyczajony. Wykonanie bardzo dalekie od "polskich klimatów" tak wyraźnych w muzyce Chopina. Natomiast impresje jazzowe są rewelacyjne - to Chopin napisany od początku, bardzo współczesny i rewelacyjnie zagrany.
Nie muszę pisać, że brzmienie trąbki Chrisa jest jak zwykle rewelacyjne, jego Martin brzmi wspaniale. I gdyby cała płyta zawierała jedynie gamy, to i tak warto jej słuchać dla wyrobienia sobie wzorca idealnego brzmienia instrumentu.
Generalnie płyta bez "wodotrysków" w postaci znanych i lubianych utworów. Idealna na jesienno-zimowe wieczory.

Jest to oczywiście moje subiektywne zdanie i nie zdziwię się, jeśli ktoś będzie miał inne odczucia po odsłuchaniu tej płyty.

: 14 cze 2012, 11:34
autor: havk
Grzegorz_N, świetne słowa :) Jak dla mnie, to płytę można uznać za kontynuację koncepcji, którą Chris "poczęstował" nas na płycie Italia - płyta spokojna, wplatana muzyka klasyczna, trochę rozrywki, ale tej z najwyższej półki.
Spodobało mi się Twoje podsumowanie: "Idealna na jesienno-zimowe wieczory." Płyta wyszła 29 maja, kiedy pogoda raczyła nas upałami i słońcem. Jakoś wtedy nie miałem takiego zaciekawienia i takiej koncentracji podczas przesłuchiwania płyty jak teraz, gdy za oknem szaleje burza i wiatr. ;)

Pozdrawiam