Chris Botti

Czego słuchacie, co warto usłyszeć?
kakaba
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:36
Instrument/y: king
Ustnik/i: Vincent Bach 3C
Lokalizacja: Legnica

Post autor: kakaba » 2 sty 2012, 15:23

Ja chciałam ale to wielka sobota a poza tym mam daleko :/

Awatar użytkownika
malladyn
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 297
Rejestracja: 18 lut 2008, 10:08
Instrument/y: YAMAHA
Ustnik/i: Bach 1C
Lokalizacja: się biorą trębacze??

Post autor: malladyn » 7 sty 2012, 12:46

240 zł bilet plus dojazd :) hmmm
Dlaczego tak gram?

Awatar użytkownika
gacman
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 6 lis 2010, 17:10
Instrument/y: Amati ATR 213
Ustnik/i: Gewa 3C
Lokalizacja: Rabka-Zdrój

Post autor: gacman » 7 sty 2012, 13:50

Hmm nie jezdze czesto po koncertach, ale czy to jest duzo jak na bilet ? taka kwota poki co dla mnie, jest spora, a na koncert Bottiego wybralbym sie z checia : )

kakaba
Nowicjusz
Nowicjusz
Posty: 8
Rejestracja: 30 gru 2011, 23:36
Instrument/y: king
Ustnik/i: Vincent Bach 3C
Lokalizacja: Legnica

Post autor: kakaba » 7 sty 2012, 20:02

za rok tez przyjedzie najlepiej jest pojechac do mniejszych miejscoosci niz warszawa bilety sa wtedy tansze i zawsze jest troche blizej :D
(przynajmnije tak mi sie wydaje)

Awatar użytkownika
havk
Moderator
Moderator
Posty: 1564
Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
Instrument/y: Yamaha 4335G
Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post autor: havk » 13 cze 2012, 22:39

Odkopuję temat - Chris wydał nową płytę: Impressions. I uwaga - na płycie jest polski akcent - na wejściu wita nas ciekawą interpretacją utworu Fryderyka Chopina :)

Ktoś już kupił/słuchał? Jakieś opinie?

Pozdrawiam

Grzegorz_N
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 489
Rejestracja: 26 mar 2010, 08:42
Instrument/y: Bach Artisan, Martin Committee 1952
Ustnik/i: Bach Corp., Monette
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Grzegorz_N » 14 cze 2012, 11:21

Tak, mam tę płytę. Muszę przyznać że jest to chyba "najmroczniejsza" płyta Chrisa. Dużo w moll, mroczne brzmienia, w wielu utworach "heavy jazz". Pierwszy utwór to jak pisał HAVK preludium Chopina (c-moll op. 20). No i zgodnie z konwencją zawiera fragment utworu w brzmieniu oryginalnym a potem jazzowe wariacje na ten temat. Pierwsza część mnie nie zachwyciła - wykonanie jest bardzo dalekie od interpretacji Chopina do której jestem przyzwyczajony. Wykonanie bardzo dalekie od "polskich klimatów" tak wyraźnych w muzyce Chopina. Natomiast impresje jazzowe są rewelacyjne - to Chopin napisany od początku, bardzo współczesny i rewelacyjnie zagrany.
Nie muszę pisać, że brzmienie trąbki Chrisa jest jak zwykle rewelacyjne, jego Martin brzmi wspaniale. I gdyby cała płyta zawierała jedynie gamy, to i tak warto jej słuchać dla wyrobienia sobie wzorca idealnego brzmienia instrumentu.
Generalnie płyta bez "wodotrysków" w postaci znanych i lubianych utworów. Idealna na jesienno-zimowe wieczory.

Jest to oczywiście moje subiektywne zdanie i nie zdziwię się, jeśli ktoś będzie miał inne odczucia po odsłuchaniu tej płyty.
Pozdrawiam - Grzegorz

Awatar użytkownika
havk
Moderator
Moderator
Posty: 1564
Rejestracja: 10 kwie 2006, 16:18
Instrument/y: Yamaha 4335G
Ustnik/i: Stomvi 4C Marcinkiewicz 7-S
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post autor: havk » 14 cze 2012, 11:34

Grzegorz_N, świetne słowa :) Jak dla mnie, to płytę można uznać za kontynuację koncepcji, którą Chris "poczęstował" nas na płycie Italia - płyta spokojna, wplatana muzyka klasyczna, trochę rozrywki, ale tej z najwyższej półki.
Spodobało mi się Twoje podsumowanie: "Idealna na jesienno-zimowe wieczory." Płyta wyszła 29 maja, kiedy pogoda raczyła nas upałami i słońcem. Jakoś wtedy nie miałem takiego zaciekawienia i takiej koncentracji podczas przesłuchiwania płyty jak teraz, gdy za oknem szaleje burza i wiatr. ;)

Pozdrawiam

ODPOWIEDZ