Czego słuchacie, co warto usłyszeć?
-
to18mek
- Użytkownik
- Posty: 89
- Rejestracja: 14 sty 2011, 17:16
- Instrument/y: every pley t-331
- Ustnik/i: 7c
- Lokalizacja: woj. Śląskie
Post
autor: to18mek » 10 lut 2011, 20:04
Muzyka jest moim życiem,,,bez niej byłbym nikim:D
-
thomas
- Użytkownik
- Posty: 27
- Rejestracja: 8 sty 2010, 18:36
- Instrument/y: weltklang
- Ustnik/i: corp 3c
- Lokalizacja: bełchatów
Post
autor: thomas » 10 lut 2011, 21:04
widzialem juz kiedys to nagranie, wiadomo bylo pare niedociagniec , sters robi swoje, ale i tak wielki szacun bo ja bym tak niezagrał
ruben simeo to juz wogóle ewenement, chyba w łonie matki juz pogrywał sobie
-
krzak0
- Użytkownik
- Posty: 11
- Rejestracja: 10 sty 2006, 21:56
- Instrument/y: --
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Płośnica
Post
autor: krzak0 » 9 lut 2012, 17:58
Moim skromnym zdaniem, powinien zagrać, jakiś prostszy utwór, bo temu nie podołał.Chociaż i tak nieźle śmiga.
-
kakaboom
- Użytkownik
- Posty: 165
- Rejestracja: 19 lip 2011, 21:44
- Instrument/y: Yamaha YTR-6335S
- Ustnik/i: schilke 15
- Lokalizacja: Łańcut
Post
autor: kakaboom » 9 lut 2012, 19:14
nie nie podołał, tylko stres zrobił swoje;/
bo na pewno z nieprzygotowanym utworem na scenę nie wychodził:D
nie widać po nim stresu ale wewnątrz w nim pewnie było strasznie
-
robi97trumpet
- Użytkownik
- Posty: 96
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 13:50
- Instrument/y: Austria Schagerl 610L
- Ustnik/i: Laskey 68C
- Lokalizacja: Nisko
Post
autor: robi97trumpet » 10 lut 2012, 11:47
No tak stres zawsze robi swoje
.Ale i tak szacunek dla tego chłopaka
"Talent to tylko puste naczynie,które trzeba napełnić długimi godzinami ćwiczeń"
-
wesol87
- Użytkownik
- Posty: 108
- Rejestracja: 22 sie 2010, 21:55
- Instrument/y: Schilke MII, YTR1320ES, pocket, flug...
- Ustnik/i: V. Bach 1 1/4C + booster i 5 kg innych:)
- Lokalizacja: Lwówek / Warszawa
Post
autor: wesol87 » 10 lut 2012, 13:46
O tym, że to stres przekonuje chyba najbardziej ten moment w którym zabrakło mu powietrza. Gdy się bardzo chce coś ładnie zagrać zwykle powstaje w głowie taka myśl "nie jeszcze nie dobieram... wystarczy... a jak dobiorę mogę spóźnić lub skiksować... wystarczy..." no i czasem nie wystarcza