Papierosy
- Immortal4ever
- Użytkownik
- Posty: 1882
- Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
- Instrument/y: Kilka cosi....
- Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
- Lokalizacja: Brzeg
- Kontakt:
- Devil_inside
- Moderator
- Posty: 1433
- Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
- Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
- Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa
- tomko
- Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
- Instrument/y: Yamaha YTR2335
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Północne Mazowsze
oburzenie jest dlatego że:yogin108 pisze:a niepalacych
przeciez nikt nie zmusza do zaczecia palenia wiec nie rozumiem oburzenia...
1. papierosy śmierdzą
2. paląc przy niepalącym zatruwasz niepalącemu powietrze
3. naprawdę tak trudno zrozumieć że nie ma z tego żadnych korzyści a same szkody? Papierosy to za przeproszeniem gówno ??:
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej...
-
- Użytkownik
- Posty: 21
- Rejestracja: 7 sty 2008, 23:52
- Instrument/y: Weltklang
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Gdynia
ok +tomko postaram sie najdelikatniej jak moge chociaz cisnie mi sie na klawiature kilka slow za ktore mod grozi banem
po
1. papierosy smierdza - ok...zgadzam sie i jakos musze z tym zyc
2. palac przy...itd - nie pale przy niepalacych. Nawet kiedy jade sobie pkp w przedziale DLA PALACYCH wychodze zapalic, chociaz za palenie na korytarzu mozna dostac spory mandat. Niepalacy wsiadajac do takiego przedzialu powinien zdawac sobie sprawe z tego, ze moge sobie tam zapalic i wlasciwie moze mi nagwizdac. Za czesto jednak slysze "chyba nie zamierza pan tu palic ?!?" ...gryze sie w jezyk zeby nie odpowiediec ze "wlasnie zamierzam" i grzecznie podnoszac tylek z siedzenia wychodze na korytarz.
3. nietrudno zrozumiec - nikt nie oszukuje sie ze papierosy pachna konwaliami i polepszaja wydolnosc, prace serca i rewelacyjnie dotlenieniaja
NIKT nie zmusza cie do palenia
jezeli cie to drazni - trudno, sam nie palisz wiec rownie dobrze mozesz byc zly na istnienie komarow bo to przykre stworzenia
.........a tak na marginesie ciesze sie tym ze jeszcze nie mozesz glosowac :razz:
po
1. papierosy smierdza - ok...zgadzam sie i jakos musze z tym zyc
2. palac przy...itd - nie pale przy niepalacych. Nawet kiedy jade sobie pkp w przedziale DLA PALACYCH wychodze zapalic, chociaz za palenie na korytarzu mozna dostac spory mandat. Niepalacy wsiadajac do takiego przedzialu powinien zdawac sobie sprawe z tego, ze moge sobie tam zapalic i wlasciwie moze mi nagwizdac. Za czesto jednak slysze "chyba nie zamierza pan tu palic ?!?" ...gryze sie w jezyk zeby nie odpowiediec ze "wlasnie zamierzam" i grzecznie podnoszac tylek z siedzenia wychodze na korytarz.
3. nietrudno zrozumiec - nikt nie oszukuje sie ze papierosy pachna konwaliami i polepszaja wydolnosc, prace serca i rewelacyjnie dotlenieniaja
NIKT nie zmusza cie do palenia
jezeli cie to drazni - trudno, sam nie palisz wiec rownie dobrze mozesz byc zly na istnienie komarow bo to przykre stworzenia
.........a tak na marginesie ciesze sie tym ze jeszcze nie mozesz glosowac :razz:
- tomko
- Użytkownik
- Posty: 315
- Rejestracja: 4 lut 2007, 14:24
- Instrument/y: Yamaha YTR2335
- Ustnik/i:
- Lokalizacja: Północne Mazowsze
i za to Ci chwała. Oczywiście wiadomo że palenie to raczej wada niż zaleta, ale sądzę że jakieś szczególne ograniczanie palących to lekka przesada. Co do tego o przedziałach dla palących: to przecież nie Twoja wina czy zła wola a ignorancja pasażera.yogin108 pisze:nie pale przy niepalacych
Przepraszam jeśli Cię uraziłem, trochę poniosło mnie przy pisaniu poprzedniego posta. Wyszedł tu przy okazji inny problem: wzajemnego niezrozumienia między palącymi i niepalącymi. A co do głosowania: nie martw się, nie ograniczyłbym palaczy, nawet gdybym mógł. Może te niezbędnie minimum w małych pomieszczeniach w budynkach publicznych, ale nic więcej Jeszcze raz przepraszam, nie chciałem Cię obrazić Z pozdrowieniami, Tomek
Trąbić każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej...