Jaki był najwyższy dźwięk przez was zagrany?

Różne zagadnienia związane z trąbką nie pasujące do reszty działów.

Wasz najwyższy dźwięk

g2
2
3%
a2
1
1%
h2
1
1%
c3
7
10%
d3
8
12%
e3
17
25%
f3
8
12%
g3
13
19%
a3
1
1%
h3
1
1%
c4 i wyższe
9
13%
 
Liczba głosów: 68

NTligeNT
Pomocnik
Pomocnik
Posty: 295
Rejestracja: 5 wrz 2007, 21:09
Instrument/y:
Ustnik/i: Schilke 24
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: NTligeNT » 26 lut 2008, 20:42

Dokladnie przecztalem, kolejny raz.

Nie trzeba być nawet średnio zaawansowanym, żeby wiedzieć że coś nie tak poszło trębaczowi.

Nawet laik słyszy, że coś nie zestroiło się w grze. Ale nie będzie widział czy to C4 czy B4 :) i w jakiej tonacji ;-) Wystarczy, że usłyszy jakiś zgrzyt, albo kiks.

Awatar użytkownika
Bartek87
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 400
Rejestracja: 13 sie 2007, 15:38
Instrument/y: Yamaha E1
Ustnik/i: Marcinkiewicz 308/1-1/2C
Lokalizacja: Kożuchów

Post autor: Bartek87 » 26 lut 2008, 20:47

Z tym rozwinieciem, masz racje, choc i tak pozostaje pewna grupa ludzi, ktora nijak sie nie polapie.
Jeśli okazałem się pomocny kliknij

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 26 lut 2008, 21:35

ale ci którzy sie połapią wystawią odpowiednią note i powiedzą innym o twoich umiejętnościach lub nieumiejętnościach, a tak się tworzy opinia

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 26 lut 2008, 23:46

NTligeNT pisze: W drugim koncercie brandenburskim jaki najwyższy dźwięk się znajduje na pieciolini (tfu nad 5-linią ;-) ?

To się gra na trąbce piccolo w wyższym stroju. Ktoś słyszał, żeby ktoś to grał (oczywiście w tonacji) na trąbce B? Może niech się podzieli linkiem :) np. do YT
nikt tego nie gra bo to wg niektórych najtrudniejszy utwór który kiedykolwiek został napisany na trąbke :P są tacy którzy może i by to zagrali na B trąbce. ale zagrać to nie wszystko. trzeba by sie jeszcze zmieścić w charakterze epoki, zagrać to dobrze. :P

Immortal ma racje, laik usłyszy zgrzyt i mu sie to nie spodoba. zgadzam sie że lepiej zagrać niżej niż sie silić na góre która nie wychodzi :P
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Max
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 28 sty 2008, 01:35
Instrument/y: Robił ją gość z Selmera ale to nie Selmer
Ustnik/i: AR Resonance MLC40-7
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Max » 26 lut 2008, 23:46

Przepraszam, że się wtrącę w tą dyskusję...czy tylko ja rozumiem tytuł wątku ??

BTW Eb4 (jakkolwiek brzmiało ) :)

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 27 lut 2008, 00:06

nie tylko ty rozumiesz , ale tenże tytuł był zbyt wąski w swoim zakresie i sie w nim nie zmieściliśmy :grin:

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 27 lut 2008, 00:09

nie tylko Ty :P ale wiesz: break the rules i te sprawy :D :P
od tego jest forum zeby dyskutować :P po prostu niektórzy uważają że mówienie o granicy swojej skali podchodzi pod amatorke i popisówke :P od początku ten temat został skrytykowany że to bez sensu :D :P i niewiele osób otwarcie napisało jak wysoko umie zagrać(tak wiem, podpuszczam :P )
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
adam113
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1073
Rejestracja: 1 wrz 2007, 23:00
Instrument/y: Schagerl T-2000S, Yamaha 5335G
Ustnik/i: Bruno Tilz 1CE , Hammond & Designe 4ML
Lokalizacja: Osiek

Post autor: adam113 » 27 lut 2008, 00:13

ja się przyznam, mam w domu kawałek w którym trzeba grac f3 i gram , ale gdybym zacisnął pośladki jeszcze bardziej to powinno byc jeszcze wyżej ale ile to nie wiem

Awatar użytkownika
Immortal4ever
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1882
Rejestracja: 23 cze 2007, 19:58
Instrument/y: Kilka cosi....
Ustnik/i: Vincent Bach CORP. 1C i Bach 7C
Lokalizacja: Brzeg
Kontakt:

Post autor: Immortal4ever » 27 lut 2008, 14:41

Widze że z powodu mojej skromnej wypowiedzi powształo tu zamieszanie jakich dawno nie było. Oparłem ją na moim doświadczeniu jeszcze z poczakowego okresu gry. Ogólnie wtedy odstawiliśmy taki występ z orkietrą że jak sobie o nim pomyślę to do tej pory mi wstyd. (ale nie o tym). Chodzi o to że po występie rozmawiałem ze swoimi znajomymi o nim (zaznaczam że nie grali oni na żadnych instrumentach, szkoły muzycznej prawdopodobnie na oczy nie widzieli) i stwierdzili bez problemu że była kicha. Nawet jak wystep się "uda" to są głosy osób "nie muzykujacych", które mówią że coś chyba było nie tak... Owszem laik nie wyłapie co było nie tak...ale nie taka jego rola. Poprostu mając to co ktoś reprezentuje, jak gra itp. laik ocenia czy mu sie to podaoba czy nie... A jak gra kilka orkiestr/zespołów to zacznie wartościować poszczególnych wykonawców.
Już od najmłodszych lat mój spaczony charakter mówi mi, że jestem inny niż ogół śmiertelników. Tu również odnoszę sukcesy.

Awatar użytkownika
wojtex77
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 26 mar 2007, 20:39
Instrument/y: YTR-6335 YTR-8445 G
Ustnik/i:
Lokalizacja: Rychwałdek / W-wa

Post autor: wojtex77 » 27 lut 2008, 16:48

nie sztuką jest grać wysoko na świeżych wargach lecz po zagraniu wcześniej wielu innych rzeczy, mam tu na myśli np. 6 symfonie mahlera. Jeśli ktoś zna i widział nuty na oczy to wie o co mi chodzi. po zagraniu wcześniej 2-óch ładnych części w ostatniej trzeba zagrać podejście po pasażu do es 3 f i ściszyć do pp. Jeżeli zagracie to tak jak się powinno to jesteście bardzo dobrzy. Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 27 lut 2008, 17:11

heh... no :P mahler ogólnie fajne rzeczy pisał :P

jedna rzecz jest pewna-cięzko sie nauczyć grać dobrze góre :P
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

Awatar użytkownika
Miles_Fan
Użytkownik
Użytkownik
Posty: 1292
Rejestracja: 18 sie 2007, 20:18
Instrument/y: Selmer Concept TT, stary Polmuz :)
Ustnik/i: Vincent Bach Corp. 1 1/4 C
Lokalizacja: spod stolycy
Kontakt:

Post autor: Miles_Fan » 27 lut 2008, 18:11

a masz jakiś na to sposób?
"Lubię czysty, nienacechowany dźwięk, jak czysty dźwięk bez nadmiaru tremolo i nie nazbyt dużo basu. Tylko dokładnie pośrodku. Gdy nie mogę uzyskać tego dźwięku, nie mogę w ogóle grać."

Miles Davis

[Nauczyciel jest dla ucznie, nie odwrotnie!]

Awatar użytkownika
Devil_inside
Moderator
Moderator
Posty: 1433
Rejestracja: 26 maja 2007, 14:54
Instrument/y: Bach Stradivarius 43,Yamaha,Courtois,Schagerl
Ustnik/i: Laskey 70MC i kilka innych
Lokalizacja: Wałbrzych/Wro/Wawa

Post autor: Devil_inside » 27 lut 2008, 19:45

nauczyć sie grać luźno. :P nic na siłe :P najlepszy sposób :P
Ćwiczyć!! Nie gadać!! ;)

NTligeNT
Pomocnik
Pomocnik
Posty: 295
Rejestracja: 5 wrz 2007, 21:09
Instrument/y:
Ustnik/i: Schilke 24
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: NTligeNT » 28 lut 2008, 23:17

Devil_inside pisze: nikt tego nie gra bo to wg niektórych najtrudniejszy utwór który kiedykolwiek został napisany na trąbke :P są tacy którzy może i by to zagrali na B trąbce. ale zagrać to nie wszystko. trzeba by sie jeszcze zmieścić w charakterze epoki, zagrać to dobrze
Niekoniecznie musi to być zagrane w charakterze epoki :) Przypomina mi się w tym momencie Chopin na jazzowo w wykonaniu AnDrzej Jagodzinski Trio czy też Blues on Bach - świetna płyta Modern Jazz Quartet :)

Więc trąbka B do grania II koncertu brandenburskiego nie powinna byc ideologiczną przeszkodą, jeśli intencją wykonawcy i aranżera byłoby zagranie tego na jazzową nutę. Tłumik też by się przydał, przynajmniej w części utworu. I co tu dużo mówić ten "najtrudniejszy utwór", trzeba by było dodatkowo utrudnić jazzowymi komplikacjami.

Chciałbym kiedyś to zrobić. Ale widzę, że czeka mnie jeszcze mnóstwo pracy :) No, ale jak spadać to z wysokiego konia.

ODPOWIEDZ